Nowy akt prawny został opublikowany w Dzienniku Ustaw 24 czerwca. Przepisy wejdą w życie po upływie 6 miesięcy. Wymagają od resellerów wprowadzenia sporych zmian, zwłaszcza w e-sklepach.

Do najważniejszych należy obowiązek udzielenia klientom szeregu informacji. Liczba tych, które należy zmieścić na stronie sklepu, wzrośnie z 6 do 21. M.in. trzeba podać łączną cenę towaru lub usługi, sposób i termin zapłaty, zasady reklamacji i zwrotu. Konsument składając zamówienie musi np. wiedzieć, że wiąże się to z koniecznością zapłaty, stąd nowa wprowadzona ustawą nazwa przycisku w e-sklepie, w który kliknie kupujący: „zamówienie z obowiązkiem zapłaty”.

Konieczne będzie poinformowanie konsumentów m.in. o prawie do odstąpienia od umowy, które wydłuży się z 10 do 14 dni. Według nowej ustawy w przypadku odstąpienia konsument poniesie koszty odesłania towaru pod warunkiem, że został o tym poinformowany. W przeciwnym razie za wysyłkę zapłaci przedsiębiorca.

Przewidziano również możliwość uzyskania odszkodowania od kupującego, który się rozmyślił. Reseller będzie mógł uzyskać rekompensatę za zmniejszenie wartości zakupionego, a następnie zwróconego towaru, jeżeli jego użytkowanie wyszło poza sprawdzenie najważniejszych cech i funkcji produktu. Jest to nowy zapis, który ma na celu zapobieganie nadużyciom w razie odstąpienia od umowy przez klienta. W razie sporu trzeba jednak liczyć się ze sprawą w sądzie.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan zwraca uwagę, że w toku prac legislacyjnych część przepisów zmieniono na korzystniejsze dla przedsiębiorców. Np. w artykule określającym obowiązki informacyjne przy umowach zawieranych w stacjonarnie (nie w Internecie czy przez telefon) przesunięto moment, w którym należy przekazać wymagane informacje konsumentowi. Otóż reseller musi to zrobić najpóźniej w chwili, gdy klient zdecyduje się na zakup, a nie – jak wcześniej planowano – w momencie propozycji złożenia zawarcia umowy przez przedsiębiorcę. Dzięki temu przy pierwszym kontakcie z klientem i prezentacji produktu, gdy sprzedawca mówi np. „polecam panu ten komputer“ i podaje jego cechy, nie musi jednym tchem recytować całej litanii przepisów, co – jak przytomnie zauważył Lewiatan – mogłoby zniechęcić klienta do zakupu.

Jeśli chodzi o e-sklepy, to proponowano wprowadzić obowiązek podawania klientom przez przedsiębiorców kontaktowego numeru telefonu. Ostatecznie jednak przyjęto, że firma będzie musiała podać adres pocztowy i mailowy, a numer telefonu tylko wtedy, gdy będzie on dostępny. Dzięki temu, to przedsiębiorca będzie mógł zdecydować, jaką formę kontaktu preferuje. Ponadto sprzedawca nie będzie musiał, jak to było w projekcie, informować klienta o kraju pochodzenia towaru, gdyż w dzisiejszych czasach produkcja jest często rozproszona.

– Właściwe wdrożenie nowych przepisów jest dużym wyzwaniem dla właścicieli sklepów internetowych. Szczególnie, że zmiany dotyczą zarówno regulaminu, jak i treści zamieszczonych na stronach sklepu np. na stronie głównej, produktowej lub z podsumowaniem zamówienia. – komentuje Anna Rak, Country Manager Trusted Shops w Polsce.