O RODO i związanych z nim karach zrobiło się ostatnio głośno, więc temat przyciąga oszustów. Ostatnio do przedsiębiorców zaczęły zgłaszać się osoby podające się za kontrolerów z Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Niektórzy mają podrobione legitymacje służbowe i upoważnienie do kontroli – ostrzega UODO.

Prezes urzędu zapowiada w najbliższym czasie prawdziwe kontrole. Twierdzi, że „co do zasady” UODO uprzedza o nich pisemnie. Radzi przedsiębiorcom sprawdzenie tożsamości zgłaszających się osób. Podkreśla, że autentyczne legitymacje mają hologram.

W razie wątpliwości można wykonać telefon do UODO (na numer 22 531 07 71), by upewnić się czy osoba, która pojawiła się w firmie, jest upoważniona do przeprowadzenia kontroli.

UODO nie informuje, czy kontrolerzy – przebierańcy żądają zapłaty "kar" lub innych korzyści od sprawdzanych przedsiębiorców. Nie jest to pierwszy sygnał o nielegalnych działaniach w związku z RODO. Wraz z wejściem w życie rozporządzenia (25 maja br.) szantażyści rozsyłali do przedsiębiorców e-maile, grożąc powiadomieniem inspektora ochrony danych osobowych o rzekomych nieprawidłowościach. Za przemilczenie sprawy oczekiwali okupu.

Oszuści wykorzystują obawy firm, z których wiele – według różnych danych – wciąż nie dostosowało się do RODO. Według badania SAS przeprowadzonego przed wejściem w życie rozporządzenia, 53 proc. firm UE uważało, że nie zdąży w terminie.

Minister cyfryzacji uspokajał w maju br., że urzędy nie będą szastać karami wobec firm, które nie zdążyły dostosować się do nowych przepisów. Nie określił jednak, jak długo władza łagodniej będzie traktować przedsiębiorców zwlekających z dostosowaniem do RODO.