Z raportu fundacji wynika, że w związku z deficytem specjalistów już w tym roku do projektów kontraktowych firmy będą poszukiwać pracowników poza granicami Polski. Podobny problem jest w całej Unii Europejskiej, gdzie do 2020 r. ma brakować ok. 1 mln fachowców IT. Największe braki są wśród specjalizacji związanych z programowaniem. Potrzebuje ich obecnie wiele serwisów internetowych.

Niedobory kadrowe rosną ze względu na niewystarczającą liczbę absolwentów kierunków związanych z informatyką. 

W Polsce jest 121 uczelni, które mają w swoim profilu nauczania kierunki informatyczne. Na pierwszym roku studiów ostatnio było 26 tys. studentów. 

– To liczba jest niewystarczająca, aby zapewnić kadry na polskim rynku informatycznym – twierdzi Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio. Ma pomysł, jak poprawić sytuację.

– Gdybyśmy postawili w najbliższych latach na rozwój kierunków programistycznych czy związanych z Big Data, to bylibyśmy w stanie znacznie szybciej załatać dziurę braków kompetencji i kadr na rynku informatycznym – przekonuje prezes.

Jest jeszcze inna rzecz, którą można poprawić. Mianowicie według prezesa dostępność kierunków informatycznych jest najważniejsza w walce z kadrowymi deficytami. Może też stanowić atut tych miast, w których działają uczelnie prowadzące specjalizacje z tego zakresu. Programy studiów dostosowane do potrzeb gospodarki i lokalnego rynku pracy mogą zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną regionu. Tymczasem obecnie większość kierunków informatycznych znajduje się w dużych miastach, przede wszystkim w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście. 

Z raportu Fundacji wynika, że najwięcej studentów kierunków informatycznych przyjęto w 2015 r. w województwie mazowieckim (5,5 tys.) oraz wielkopolskim (3,8 tys.). Wśród uczelni prym wiodą Politechnika Wrocławska (1,3 tys.) i Politechnika Warszawska (ok. 1 tys.). Ostatnio na kierunkach IT pojawia się Big Data. 

– To bardzo nośny temat, a w Polsce jest raptem pięć uczelni, które kształcą tylko w tym obszarze. Co ciekawe, jedna z nich znajduje się w Częstochowie – zauważa prezes Pro Progressio.

Coraz częściej kierunki informatyczne prowadzone są w językach obcych. Według raportu Pro Progressio taką formę nauczania oferują 33 uczelnie w 17 miastach. Przeważa język angielski. Tylko Wrocław i Opole oferują nauczanie informatyki po niemiecku, a według ekspertów to właśnie ten język jest coraz bardziej pożądany przez potencjalnych pracodawców.

Jak podkreśla Wiktor Doktór, żeby poradzić sobie z brakami kadrowymi, konieczna jest szersza współpraca nauki ze światem biznesu. W 69 polskich uczelniach prowadzących kierunki informatyczne odnotowano współpracę z ponad 100 firmami branży IT. Do firm, które współpracują z największą liczbą uczelni, należą Microsoft i Cisco (ponad 30 uczelni) oraz IBM i Oracle (po 8 uczelni). Współpraca opiera się przede wszystkim na programie staży i praktyk. Niektóre przedsiębiorstwa wyposażyły laboratoria na kilku politechnikach.

– Biznesowi zależy na praktycznych umiejętnościach kadr, a nie na teorii. Przedstawiciele firm IT podkreślają, że uczelnie kładą zbyt duży nacisk na teoretyczny wymiar nauczania, brakuje praktycznego, algorytmicznego i matematycznego podejścia, które jest wymagane przez firmy informatyczne – przekonuje Wiktor Doktór.