W II poł. br. na rynku pojawi się więcej laptopów z obudowanymi wykonanymi z mieszanych materiałów – według informacji z azjatyckich montowni. Wprowadzą je najwięksi producenci. Liczą na to, że nowy design zwiększy popyt na sprzęt.

Mianowicie na rynek wejdą konstrukcje z tworzyw sztucznych wzmocnionych włóknami węglowymi oraz włóknami szklanymi. Podwykonawcy Della i HP ruszają już z masową produkcją takich obudów.

Dostawcy spodziewają się, że dodatkowym czynnikiem zwiększającym zainteresowanie klientów nowymi laptopami będzie ich ultracienka konstrukcja (obudowy wzmacniane włóknami węglowymi mogą mieć nawet 0,6 mm grubości, a aluminiowe – 0,8 mm) oraz funkcja bezprzewodowego ładowania.

Zmiana materiałowa jest związana również z zaostrzeniem przepisów dotyczących ochrony środowiska w Chinach. W przypadku laptopów z wyższych półek najpopularniejszym rodzajem obudowy jest tłoczone aluminium, ale władze uznały takie komponenty za produkty powodujące znaczne zanieczyszczenie środowiska.

Problemem dla producentów jest jednak to, że obudowy z tworzyw sztucznych wzmocnionych włóknami węglowymi są droższe niż aluminiowe, głównie dlatego, że rynek kontrolują japońscy dostawcy. Jeżeli jednak konstrukcje nowego typu upowszechnią się, ceny powinny spaść.

Laptopy z tworzyw sztucznych to jedna z nowości, jakie pojawią się w tym rynku. Rewolucją ma być pojawienie się w IV kw. br. komputerów przenośnych z Windows, zbudowanych na platformie ARM. Mają być bardziej energooszczędne i lżejsze od modeli intelowskich – według zapowiedzi Qualcomma, który dostarcza procesory do nowego sprzętu.

Źródło: Digitimes