– Chcemy być w pierwszej trójce producentów rozwiązań Digital Signage w Polsce – deklaruje Michał Dołaszyński, szef działu B2B Solutions w Toshibie. Obecnie, jak twierdzi, jest tuż poza podium (po Samsungu, NEC-u, LG). Monitory LFD pojawiły się w ofercie Toshiby na polskim rynku w 2015 r.

Jak zapewnia menedżer, w kraju zainstalowano dotąd ok. 1 tys. monitorów wielkoformatowych Toshiby. Producent oferuje swoje rozwiązania Digital Signage wyłącznie poprzez partnerów, których jest ok. 40, w tym 10 aktywnych. Są to firmy obsługujące głównie dużych klientów. Według Michała Dołaszyńskiego w minionym roku rozpoczęto realizację kontraktów z dużymi klientami, w tym z jedną z globalnych sieci restauracji fast food.Toshiba przejęła od IBM technologię terminali PoS, co zdaniem szefa działu daje unikalne możliwości – pozwala na wdrożenia systemów wizualnych powiązanych także systemem kasowym w gastronomii czy handlu.

Producent prognozuje dwucyfrowy wzrost sprzedaży systemów Digital Signage w Polsce w br. i liczy na rozwój na tej fali. W dziale Visual Solutions w Polsce został zatrudniony pod koniec 2015 r. Key Account Manager (dotychczas dział był jednoosobowy). Firma zamierza zwiększyć sprzedaż w sektorze MSP i pozyskać partnerów obsługujących ten segment. Jak na razie Toshiba nie planuje uruchomienia programu partnerskiego dla integratorów oferujących LFD. Warunki i marże są ustalane indywidualnie.

Zdaniem Michała Dołaszyńskiego będą zyskiwać na znaczeniu rozwiązania interaktywne, monitory zarówno większych, jak i mniejszych formatów niż większość dostępnych paneli LFD, jak również modułowe konstrukcje LED RGB. W 2016 r. Toshiba zamierza oferować na polskim rynku 7 linii monitorów profesjonalnych (obecnie są 3). Pojawiły się także nowe usługi w tym oprogramowanie Digital Signage (Toshiba Business Vision). Na rynek wejdą zarządzalne monitory mniejszych formatów, najpierw 20-calowe. Mogą znaleźć zastosowanie np. w restauracjach. Będą rosły przekątne monitorów Toshiby na polskim rynku – do oferty weszły 85-calowe panele 4K. Takie monitory znajdują zastosowanie w edukacji albo jako substytut łączonych paneli do ścian wideo.

– Zamiast 4 monitorów ułożonych w ścianę można zainstalować 2 panele, aby uzyskać w sumie podobną powierzchnię ekranów. Dla klienta to bardziej wydajne i prostsze rozwiązanie – przekonuje szef działu.

Coraz ważniejszą rolę ma odgrywać oprogramowanie, co z kolei zwiększa możliwości generowania przychodów przez partnerów i deweloperów. Będą oni zarabiać także na zarządzaniu i serwisie rozwiązań.