Według danych Black Duck, 78 proc. przedsiębiorstw na świecie używa otwartego oprogramowania, czyli takiego, które pozwala na modyfikacje na własny użytek. Ponad połowa badanych przyznała, że przy wyborze rozwiązań IT zwraca uwagę właśnie na te, które funkcjonują na zasadzie open source. W Polsce nie było dokładnych badań dotyczących zasięgu takiego oprogramowania w przedsiębiorstwach. Dariusz Świąder, prezes Linux Polska, ocenia, że odsetek takich firm jest zbliżony do średniej światowej. W naszym kraju open source cieszy się popularnością głównie w sektorze finansowym i telekomunikacyjnym. 

Według zeszłorocznego badania Black Duck i North Bridge „Annual Future of Open Source Survey” 64 proc. z niemal 3,5 tys. ankietowanych uważa, że open source może pozytywnie wpłynąć na rozwój biznesowy ich przedsiębiorstwa. Do większego wykorzystania otwartego oprogramowania powinien przyczynić się rozwój Internetu rzeczy. Vision Mobile szacuje, że społeczność programistów pracująca nad Internetem rzeczy liczy obecnie 300 tys. Do 2020 r. liczba ta ma sięgnąć 4,5 miliona.

Badania przeprowadzone przez Gartnera wskazują, że do 2020 r. na świecie do sieci będzie podłączonych 20,8 mld urządzeń. W tym również rozwiązania Big Data, w które według Gartnera zainwestowało w 2016 r. 48 proc. przedsiębiorstw, a są one w znacznej mierze oparte o open source.

– Rozwiązania otwarte i przetwarzanie danych w chmurze to dwa najważniejsze kierunki rozwoju informatyki w przyszłości – uważa szef Linuksa w Polsce.

Źródło: Newseria