Taki cel sformułowano w ub.r., kiedy Windows 10 wchodził na rynek. W ciągu 2-3 lat miał być używany na miliardzie maszyn. Obecnie według Microsoftu działa na 350 mln urządzeń, czyli jest najszybciej rozpowszechniającym się systemem w historii, do czego w oczywisty sposób przyczyniła się darmowa aktualizacja. Koncern nie spodziewa się jednak utrzymania tego tempa. Firma przyznała, że będzie potrzebować więcej czasu niż wcześniej zakładano, aby 'Dziesiątka’ działała na 1 mld urządzeń. W informacji dla serwisu zdnet.com Microsoft tłumaczy ten fakt zmianami w biznesie mobilnym. W br. drastycznie ograniczono rozwój nowych nowych smartfonów. Spora część pracowników działu mobilnego przejętego od Nokii musiała pożegnać się z firmą. W ub.r. zakładano, że nowi klienci smartfonów z Windows 10 przyczynią się do znacznego wzrostu liczby użytkowników systemu. Ponadto nadal niewiele przedsiębiorstw wdrożyło 'Dziesiątkę’, choć według danych Microsoftu 96 proc. klientów z sektora enterprise prowadzi programy pilotażowe obejmujące nowy system.