Do akcji doszło 26 lipca w magazynie Avansu w Modle – Kolonii. Nocą duża grupa osób weszła do obiektu i ładowała na ciężarówki znajdujący się tam sprzęt. Marek Dudziak, syndyk spółki Elektrodom (do początku br. firma nazywała się Avans sp. z o.o.), do której należy magazyn twierdzi, że to było włamanie – napastnicy wskoczyli ponoć przez płot, obezwładnili portiera, wtargnęli do magazynów i serwerowni obiektu. Wezwano policję, ale czyszczący regały ludzie mieli podobno informować mundurowych, że to akcja ABW, więc im nie przeszkodzono. Nikogo nie zatrzymano. Część ciężarówek odjechała.

Służby zaprzeczają, jakoby miały coś wspólnego z nalotem. „Jeżeli ktoś powoływał się na to, że jest z ABW, po prostu kłamał” – skomentował rzecznik ABW, Maciej Karczyński.

Syndyk Domeksu, Janusz Skiba, zapewnia, że cała akcja nie była bezprawnym wtargnięciem, że policja była o niej uprzedzona. Wyjaśnia, że sądy są opieszałe, zgromadzony sprzęt szybko traci na wartości, a najważniejszy jest interes wierzycieli.

Syndyk Elektrodomu zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa prokuraturę, przesłał także informację o incydencie do ABW i MSW. Według niego sprzęt zgromadzony w magazynie sieci Avans miał posłużyć m.in. do uregulowania zaległych wynagrodzeń 500 pracownikom firmy. Upadłość Elektrodomu ogłoszono 16 czerwca. Domex jest w upadłości likwidacyjnej od 12 maja br.