Policja zabezpieczyła 60 dysków twardych,  laptopa i cztery płyty z programami. Według portalu Sztab Antypiracki akcja miała miejsce w dużej spółce, produkującej podgrzewacze wody i elektryczne kotły centralnego ogrzewania. Przeszukanie nastąpiło w wyniku donosu byłego pracownika. W firmie używano m.in. nielegalnego oprogramowania Microsoft Office i AutoCAD.

Komentując kolejną akcję organów ścigania przeciwko piratom w firmach, Krzysztof Janiszewski, przewodniczący komitetu Business Software Alliance w Polsce, powiedział: „Coraz częstsze, skuteczne akcje policji – w Gliwicach, Białymstoku, Chełmie, Parczewie, Koszalinie – są dowodem na to, że piractwo komputerowe nie jest już w Polsce procederem bezkarnym. Osoby prowadzące działalność gospodarczą powinny zastanowić się co jest dla nich bardziej opłacalne – posiadanie legalnego oprogramowania, czy narażenie się nie tylko na straty finansowe, czy przestój w pracy, ale przede wszystkim na odpowiedzialność karną”.

Na początku października w jednej z firm architektonicznych w Białymstoku policja okryła nielegalne oprogramowanie o wartości 350 tys. zł.