Nadawcą wiadomości ze szkodliwym załącznikiem jest rzekomo firma windykacyjna. W „przesądowym wezwaniu do zapłaty” adresat dowiaduje się, że ma dług i musi go spłacić. Według niebezpiecznik.pl ponad połowa osób, które otrzymały tego typu pismo, podała adres, na jaki otrzymała wezwanie, tylko w e-sklepie Komputronika, co może wskazywać na to, że ktoś pozyskał dane klientów detalisty.

 

Komputronik zaprzecza, iż adresy wyciekły z jego bazy.

 

’W związku z zaistniałą sytuacją firma Komputronik przeprowadziła  szczegółowy audyt wewnętrzny, w ramach którego dokładnie przeanalizowano  możliwości ewentualnego złamania zabezpieczeń. Pragniemy poinformować, że nie wykryto żadnych zdarzeń wskazujących na wyciek danych klientów. Systemy zabezpieczeń są sprawdzane na bieżąco, a także regularnie  poddawane zewnętrznym audytom, aby były niezawodne i w pełni bezpieczne. Niestety, znane są przypadki, kiedy grupy przestępcze w imieniu znanych firm wysyłają wiadomości na ogólnodostępne adresy mailowe. Istnieje duże  prawdopodobieństwo, że tak właśnie było również w tym przypadku’ – informuje spółka w komentarzu dla CRN.pl.