Fujifilm w ub. tygodniu pozwał Xerox na ponad 1 mld dol. w związku z wycofaniem się z uzgodnionej w styczniu br. sprzedaży firmy. Xerox zmienił decyzję w tej sprawie w maju br.

W ocenie nowego CEO, Johna Visentina, warunki transakcji nie były korzystne dla Xerox. Z kolei Fujifilm w pozwie zarzuca kontrahentowi uleganie presji mniejszościowych inwestorów, którzy doprowadzili do zmiany kursu korporacji. Oczekuje też zapłaty 183 mln dol. w związku z rezygnacją z fuzji.

Xerox zapowiedział natomiast, że poszuka nowych dostawców, aby zmniejszyć zależność od Fujifilm. CEO John Visentin w liście do swojego odpowiednika w japońskim holdingu jako podstawę do zakończenia współpracy wraz z wygaśnięciem kontraktu joint venture w 2021 r. wymienia „liczne naruszenia umowy” oraz "oszustwa księgowe w Fuji Xerox". Obecnie wspólna firma w 75 proc. należy do Fujifilm. To właśnie do niej miał zostać włączony w całości Xerox po przejęciu przez japońską korporację. Fujifilm zaprzecza zarzutom i zapewnia, że problemy księgowe w Fuji Xerox zostały już rozwiązane.