Zmiana ma związek z wyciekami danych użytkowników portalu, które miały miejsce w 2013 i 2014 roku. Na skutek cyberataków w sumie skradziono dane 1,5 mld użytkowników serwisu. Jak informuje Business Insider Polska, Yahoo ma przejąć połowę odpowiedzialności finansowej za następstwa, które mogą być skutkiem rządowego śledztwa w sprawie kradzieży danych. Będzie też ponosił konsekwencje ewentualnych pozwów wnoszonych przez podmioty trzecie.