Chodzi o umowę „Kompleksowej Obsługi Eksploatacyjnej Systemu CIB Comarch Internet Banking” (bankowość korporacyjna), zawartą w 2005 r., którą zrealizował CA Consulting – spółka zależna Comarchu. Pekao utrzymuje, że nie dotrzymano parametrów świadczonej usługi, uzgodnionych w kontrakcie. Żąda w związku z tym od spółki 100 mln zł z tytułu nienależytego wykonania umowy.

W ocenie Comarchu wezwanie nie znajduje uzasadnienia w warunkach kontraktu. Twierdzi, że za przekroczenie parametrów SLA odpowiada bank, bo nie zmodernizował w wystarczającym stopniu infrastruktury systemu CIB w minionych latach. Tymczasem, jak utrzymuje spółka, liczba transakcji przetwarzanych przez system wielokrotnie przekroczyła założenia projektu. Comarch zapewnia, że CA Consulting nie raz informował bank o konieczności inwestycji w odnowienie systemu.   

Comarch nie ma zamiaru płacić także dlatego, że żądana przez bank kwota 100 mln zł według niego kilkadziesiąt razy przekracza uzgodniony w umowie limit odpowiedzialności wykonawcy.  
 
Krakowska spółka zapowiada, że CA Consulting podejmie kroki prawne w celu potwierdzenia niezasadności żądania Pekao. Będzie także dochodził roszczeń za naruszenie dobrego imienia spółki. CA Consulting nadal jednak świadczy bieżące usługi w ramach umowy.

„W ocenie zarządu Comarch zaistniała sytuacja nie będzie miała istotnego wpływu na działalność operacyjną i sytuację finansową Grupy Comarch.” – twierdzi zarząd.