Spór patentowy między Apple'm a Qualcommem przybiera na sile. Producent czipów przed sądem w Monachium domaga się aresztu dla CEO Apple'a, Tima Cooka. To ma być konsekwencja tego, że koncern nie przestrzega zdaniem Qualcomma zakazu sprzedaży niektórych modeli iPhone'ów w Niemczech.

Taki zakaz wprowadzono w końcu grudnia. Dotyczył modeli 7, 8 oraz X. Qualcomm wpłacił do sądu zabezpieczenie, które według niego mimo apelacji Apple'a miało umożliwić bezzwłoczne wyegzekwowanie zakazu.

W związku z wyrokiem Apple wycofał sporny ze sprzęt ze swoich salonów firmowych w Niemczech oraz z własnego e-sklepu. Jednak nadal jest on dostępny w retailu i telekomach. W ocenie Qualcomma Apple ignoruje wyrok sądu.

W związku z tym Qualcomm żąda wdrożenia w życie całkowitego zakazu sprzedaży wskazanych w wyroku iPhone'ów i nałożenia grzywny na Apple'a. Gdyby producent nadal nie zastosował się do wyroku, Qualcomm oczekuje wydania nakazu zatrzymania CEO Apple'a, Tima Cooka.

W praktyce osiągnięcie takich postanowień nie będzie łatwe. Apple może tłumaczyć się, że nie dostarcza urządzeń bezpośrednio do handlu i telekomów. Ponadto w sprzedaży internetowej część detalistów operuje z zagranicy.  

Monachijski sąd w innym postępowaniu uznał natomiast, że Apple nie naruszył patentów Qualcomma w funkcjach wyszukiwania. Producent procesorów zasypał Apple'a pozwami w różnych sądach. Dostawca iPhone'ów nie pozostał dłużny i w różnych krajach domaga się od byłego kontrahenta odszkodowań za zawyżone jego zdaniem opłaty licencyjne.