Ponad połowa internautów (53 proc.) kupuje komputery, tablety, telefony i inną elektronikę za granicą, ale Polska nie jest popularnym miejscem zakupów – według badania Ipsos dla Paypal. Nie mieści się w pierwszej dwudziestce krajów, w których klienci najczęściej kupują w Internecie (na 31 badanych państw Europy, obu Ameryk, Azji i Afryki). Prym w Europie wiedzie Wielka Brytania, a na świecie – Chiny.

Badani wskazali, że istotna do skorzystania z oferty zagranicznego e-sklepu jest przede wszystkim możliwość zapłaty w ich lokalnej walucie (76 proc.). Nie czują się komfortowo, gdy muszą płacić na stronie, która nie jest w ich języku. (57 proc.). Oczekują też wygodnej (36 proc.) i bezpiecznej formy zapłaty (44 proc.). Najwyraźniej więc wiele polskich e-sklepów nie jest przygotowanych do obsługi kupujących z zagranicy.

Respondenci z 31 krajów pytani, co przekonuje ich do kupowania za granicą, wymieniali najczęściej lepsze ceny (72 proc.) i asortyment niedostępny w ich kraju (49 proc.).

Zniechęcają ich natomiast głównie koszty dostawy (25 proc.) i długi czas oczekiwania na przesyłkę (24 proc.).

Jeśli już internauci z zagranicy kupują w polskich e-sklepach, to zazwyczaj wybierają… części samochodowe. W pierwszej piątce najczęściej kupowanych produktów nie ma elektroniki. Na 4 miejscu w rankingu są gry.