Plany przejęcia EMC przez Della zostały ogłoszone w październiku ub. r. i od tamtej pory snuto spekulacje jak będzie wyglądała nowa firma, co z kontraktami partnerskimi obu firm oraz czy w ogóle do tej transakcji dojdzie. Dzisiaj wiemy już zdecydowanie więcej, chociaż – jak zgodnie podkreślają przedstawiciele obu firm – na wiele szczegółów trzeba będzie jeszcze poczekać. EMC nadal jest spółką giełdową i pozostanie nią do momentu finalizacji transakcji przejęcia, więc jej zarząd obowiązują obostrzenia komunikacyjne nałożone przez amerykańską giełdę. Poza tym, sama transakcja nie została jeszcze zaakceptowana przez chińskie instytucje antymonopolowe (wcześniej zgodę na przejęcie wyraziły USA i Unia Europejska) oraz akcjonariuszy.

Po zamknięciu transakcji nowa firma Dell Technologies ma być „parasolem” dla kilku funkcjonujących odrębnie podmiotów: Dell, EMC, VMware, RSA, Pivotal, SecureWorks i Virtustream. Dział komputerowy Della zostanie utrzymany pod tą marką, zaś wszystkie rozwiązania dla przedsiębiorstw i centrów danych trafią pod skrzydła EMC (i wówczas prawdopodobnie zostanie też dokonana zmiana nazwy na Dell-EMC). 

 

Co czeka partnerów?

Już w momencie ogłaszania transakcji zapowiedziano, że jej zamknięcie dokona się między majem i październikiem br. Przedstawiciele Della i EMC twierdzą, że zobowiązanie to zostanie dotrzymane, a najbardziej prawdopodobnym miesiącem jest lipiec. Jedno jest pewne – ewentualne zmiany w programie partnerskim nowej firmy będą obowiązywały od 1 lutego 2017 r., gdy zaczyna się nowy rok finansowy Della.

Jednym z głównych zadań, które podczas konferencji w Las Vegas stało przed menedżerami obu łączących się firm, było przekonanie partnerów, że nie stracą oni na znaczeniu. Zarówno Dell, jak i EMC, znani są z bezpośredniej współpracy z klientami, chociaż oczywiście to Dell wiedzie prym w tym zestawieniu (przez kanał na świecie sprzedaje 40 proc. swoich rozwiązań, podczas gdy EMC – 60 proc.).

Niestety, brak szczegółowych informacji dotyczących modelu współpracy z partnerami, negatywnie był komentowany przez branżę. Podkreślali oni, że oczekiwanie rodzi dużą niepewność, także wśród klientów: 

– Niecierpliwie oczekujemy informacji o tym, która filozofia współpracy z partnerami – Della czy EMC – finalnie zostanie przyjęta – powiedział nam podczas konferencji Michał Pytlak współwłaściciel firmy ENUE, która jest partnerem EMC. – Nie ukrywam, że zdecydowanie bardziej odpowiadałby nam propartnerski model wyznawany przez EMC, bo nie chcielibyśmy w bezpośredni sposób bić się o klienta z korporacją, jaką będzie Dell Technologies.

Podczas spotkania Global Partner Summit, będącego częścią EMC World, Gregg Ambulos, szef kanału EMC na cały świat, przyznał, że spotyka się z obawami partnerów. W swoim wystąpieniu żartował też, że wie o napisanej przez Michaela Della bestsellerowej książce „Direct with Dell”. Zapewniał jednak, że przy tworzeniu zasad nowego programu partnerskiego wzięte zostaną pod uwagę najlepsze praktyki z doświadczeń obu firm.

W regionie EMEA EMC ma 2,2 tys. partnerów, podczas gdy do programu Della pod koniec ubiegłego roku dołączyło 10 tys. nowych resellerów i integratorów. Przedstawiciele EMC podkreślali jednak, że bardzo mało prawdopodobne jest, aby wszyscy oni skupili się na sprzedaży zaawansowanych rozwiązań dla przedsiębiorstw. Wskazywali, że większość kanałowego biznesu w Europie EMC robi tylko przez 250 wyspecjalizowanych partnerów, reszta uczestniczy w drobnych projektach.