– Perspektywy dla branży cyfrowej w Polsce są bardzo optymistyczne. Nasz rynek nie jest jeszcze wystarczająco  nasycony nowoczesnymi technologiami. Stąd popyt na nie wciąż jest duży – ocenia prezes ZIPSEE Cyfrowa Polska, Michał Kanownik.

 

Jego zdaniem nasz kraj staje się atrakcyjny także dla producentów, zwłaszcza sprzętu RTV i AGD.

– W Europie doceniana jest wartość polskiego zaplecza technicznego i naukowego. Coraz częściej producenci lokują w naszym kraju centra R&D, gdzie powstają rozwiązania wykorzystywane są na całym świecie. Tym samym rośnie znaczenie polskiego sektora cyfrowego i naszej gospodarki w skali globalnej – twierdzi Michał Kanownik.

Prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska” przyznaje jednak, że sektor cyfrowy w Polsce potrzebuje nowych impulsów do dynamicznego rozwoju. Liczy na wprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych w najbliższych miesiącach, w związku z objęciem teki premiera przez Mateusza Morawieckiego, który w swoim grudniowym expose podkreślał znaczenie cyfrowej gospodarki.

 

Impulsem start-upy i cyfrowe radio
Branża oczekuje przede wszystkim, że w 2018 r. uda się wprowadzić narzędzia prawne, które będą wspierały rozwój start-upów i pomogą im komercjalizować projekty. Zdaniem ZIPSEE niezbędne jest stworzenie zachęt dla MŚP, by pobudzić je do tworzenia produktów i oferowania usług konkurencyjnych na krajowym i światowym rynku.

– Rządzący muszą pamiętać o wspieraniu młodych inżynierów tak, by ich potencjał był wykorzystywany w kraju, a nie za granicą. Jeśli zyskają wsparcie państwa, innowacyjne polskie produkty i technologie będą mogły konkurować na światowych rynkach – podkreśla Michał Kanownik.

W ocenie ZIPSEE „Cyfrowa Polska” ważne jest również wprowadzenie takich zachęt, np. podatkowych, które będą przyciągały światowe koncerny do lokowania w Polsce całego cyklu produkcji – od koncepcji, poprzez prace rozwojowe, po wytwarzanie.

Związek będzie ponadto przekonywać rządzących do przyśpieszenia cyfryzacji radia w Polsce.

 

Są zagrożenia
Zdaniem ZIPSEE największym zagrożeniem dla rozwoju branży w 2018 r. jest unijna reforma prawa autorskiego. Wejście w życie przepisów w kształcie zaproponowanym przez Komisję Europejską może negatywnie odbić się na całym sektorze w Polsce i Europie.

– Od ostatecznego kształtu tego prawa zależy, czy polski przemysł kreatywny, producenci i mniejsi wydawcy medialni będą konkurencyjni dla zachodnich firm. Ważne jest też to, aby Internet pozostawał otwarty i dostępny dla wszystkich. Wszelkie próby sztucznego ograniczania dostępu do kontentu odbiją się na rozwoju innowacji – twierdzi prezes Cyfrowej Polski.

Zapowiada, że polska branża cyfrowa wraz z europejskimi przedstawicielami tego sektora będzie walczyć o taki kształt reformy prawa autorskiego, który nie zaburzy rozwoju unijnego rynku cyfrowego.