ZUS podaje, że obecnie szacuje wartość zamówienia. Według wyborcza.biz wartość nowego kontraktu wyniesie ok. 500 mln zł. Jak dotąd na KSI w ciągu kilkunastu lat wydano ponad 3 mld zł. Najpierw systemem zajmował się Prokom, potem Asseco. ZUS podkreśla, że proces dywersyfikacji dostawców IT rozpoczął jeszcze w 2010 r., kiedy to zamknął umowę na budowę KSI i przejął prawa autorskie do systemu. W 2013 r. rozpisano przetarg z jednej strony na utrzymanie KSI, a z drugiej na jego rozbudowę. W przetargu na utrzymanie wystartowało jedynie Asseco i to ta firma zawarła czteroletnią umowę z ZUS-em, wartą blisko 600 mln zł. Rozbudową zajęli się natomiast obok Asseco również Capgemini oraz konsorcjum HP i Kamsoftu. Dzięki temu – według Jakuba Dąbrowskiego, dyrektora departamentu zarządzania systemami informatycznymi ZUS – od 2009 r. zakład zaoszczędził ponad 200 mln zł. O tyle (tj. o 40 proc.) spadły koszty obsługi systemu.

W zeszłym roku NIK stwierdził, że w postępowaniu przetargowym z 2013 r. na usługę wsparcia, eksploatacji i utrzymania KSI, którą realizuje obecnie Asseco, ZUS „nie gwarantował dotrzymania, wynikających z prawa zamówień publicznych zasad uczciwej konkurencji oraz równego traktowania potencjalnych wykonawców.” Nieprawidłowości stwierdzono także w postępowaniu z 2010 r. 
 

Obie umowy: na utrzymanie KSI i jego rozwój wygasają na jesieni 2017 r. Ogłoszenie przetargu na ponad 2 lata przed zakończeniem kontraktów ma umożliwić potencjalnemu nowemu wykonawcy zapoznanie się z systemem informatycznym ZUS-u. Ubezpieczyciel zapewnia, że od dłuższego czasu w przetargach w znacznej mierze bierze pod uwagę kryterium jakości i doświadczenia wykonawcy, a nie tylko cenę. Np. w prowadzonym obecnie przez ZUS przetargu na hurtownię danych 50 proc. wagi oferty stanowiła jakość.