Oficjalne otwarcie IV Olipiady Branży IT odbyło się w sobotę 21 września o godz. 9 rano przed hotelem Gołębiewski. – Nasza impreza ma bardzo długie, sięgające ubiegłego wieku tradycje – powiedział Tomasz Zieliński, wydawca Computer Reseller News Polska, podczas otwarcia olimpiady.

Zanim zawodnicy ruszyli do boju, złożyli uroczystą przysięgę stosowania fair play. Inaugurację zakończono wciągnięciem flagi na maszt. Wtedy uczestnicy poszczególnych zawodów mogli ruszyć na stanowiska startowe.

Największym zainteresowaniem cieszył się bilard. Udział w zawodach w tej dyscyplinie wzięło prawie 50 osób. Najmniej zawodników startowało w wyścigach kajakarskich. Mimo bardzo dobrej pogody, w zawodach uczestniczyło tylko 12 osób. Rozdanie medali odbyło się tego samego dnia wieczorem. Podczas uroczystej kolacji wszyscy złoci medaliści wzięli udział w dyscyplinie dodatkowej – quizie ze znajomości 'Potopu’ Henryka Sienkiewicza. Poprowadził go Adrian Markowski, redaktor naczelny CRN Polska. Ubrany był stosownie do okazji – w kontusz szlachecki. Nagrodą (Grand Prix Olimpiady) był skuter Yamaha ufundowany przez Maxdatę. Zwyciężczynią konkursu została złota medalistka crossu rowerowego Iwona Przekop z Projektów Bankowych Polsoft. W quizie na ten sam temat wzięło udział pięciu uczestników olimpiady, którzy wymyślili najciekawsze, zdaniem redakcji, hasła dotyczące imprezy. Zwycięzca, Artur Świderski z AGA Electronics, zdobył nagrodę specjalną ­ wycieczkę (do wyboru: Meksyk, Chiny i Mongolia, Indie i Nepal, Tajlandia z Malezją i Singapurem). W klasyfikacji grupowej zwyciężyła drużyna JWJ Komputer – zdobyła 4 medale.

Na zielonym suknie

Niektórzy twierdzą, że bilard nie jest sportem, tylko dodatkiem do… baru. Prześmiewcy ci z pewnością zweryfikowaliby swój pogląd, gdyby zobaczyli, jakie emocje towarzyszyły turniejowi bilardowemu w czasie IV Olimpiady Branży IT. Skupienie, cisza i pełne napięcie – te słowa najlepiej oddają atmosferę, która wypełniała salę bilardową hotelu w Mikołajkach.

Bilard, którego sponsorem było LG Electronics, był najliczniej obsadzoną konkurencją w czasie tegorocznej olimpiady. W turniejowe szranki stanęło blisko pięćdziesięciu zawodników. Zwycięzca nie miał więc łatwego zadania (nie tylko zresztą ze względu na liczbę graczy, ale także na wysoki poziom gry większości zawodników).

Zanim turniej się rozpoczął, Tomasz Mayer, aktualny mistrz Polski w bilardzie, który podjął się sędziowania olimpijskich rozgrywek, udzielił zawodnikom kilku rad. Później już tylko losowanie eliminacyjnych par i można było przystąpić do rozgrywek. Pierwsze partie trwały ponad godzinę. To najlepiej świadczy o wysokim poziomie większości graczy. Najbardziej skutecznym zawodnikiem okazał się Remigiusz Śliwicki z Rato, który w finałowej rozgrywce pokonał swojego imiennika – Remigiusza Januszewskiego z ACS. Brązowym medalistą turnieju bilardowego został Łukasz Sajkowski z Lambdy.

Coraz lepsze czasy

Zawody pływackie, których sponsorem był Western Digital, odbyły się na 25-metrowym basenie hotelowym. Olimpijczycy mieli do pokonania dystans 50 metrów dowolnym stylem. Większość zawodników i zawodniczek płynęła crawlem, zdarzało się jednak, że nie wytrzymywali szybkiego tempa i zmieniali styl na żabkę. W konkurencji brało udział 5 pań i 21 panów. O przejściu do finału decydowały czasy uzyskane przez zawodników w eliminacjach.

Do finału kobiet zakwalifikowały się: Malwina Kumoch (Salon Komputerowy M@x), Katarzyna Lewandowska (Komputer Plus) i Joanna Walicka (Optinex). Niestety, dwie zawodniczki nie dotarły we właściwym czasie na finał i Rafał Herman, sędzia konkurencji, po naradzie z sędzią głównym postanowił, że o miejscu w konkurencji pań zadecydują czasy z eliminacji. W finale konkurencji pań popłynęła jedna zawodniczka, Malwina Kumoch, która miała drugi czas w eliminacjach i walczyła o poprawienie swojego wyniku i złoty medal. Co prawda pokonała dystans o trzy sekundy szybciej (z 49,35 w eliminacjach na 46,34 s), lecz nie dało jej to zwycięstwa. Zdobyła natomiast sympatię sędziów i kibiców, a jej ambicja została nagrodzona gromkimi brawami. Najlepszy czas w eliminacjach – 44,59 s – miała Joanna Walicka i to ona otrzymała złoty medal. Na trzecim miejscu uplasowała się Katarzyna Lewandowska z czasem 51,59 s.

W finale mężczyzn faworytem był Przemysław Jendrzejczak (SoftHard), który w eliminacjach przepłynął dystans 50 m w rewelacyjnym czasie 27,87 s. Łukasz Sajkowski (Lambda) i Jacek Wróż (Projekty Bankowe Polsoft) mieli zbliżone czasy, rywalizacja o drugie miejsce zapowiadała się więc interesująco. Emocje wzięły górę i pierwszy finał rozpoczął się falstartem. Pragnienie osiągnięcia jak najlepszego czasu (Przemysław Jędrzejczak) i zajęcia drugiego miejsca (Jacek Wróż) były tak silne, że po falstarcie dwóch zawodników nie udało się sędziom w żaden sposób zatrzymać. Przepłynęli cały dystans! W ostatecznej rozgrywce złoty medal zdobył Przemysław Jędrzejczak, który dopłynął do mety w czasie 30,44 s. Jako drugi pokonał 100 m w czasie 31,34 s Łukasz Sajkowski, a tuż za nim na mecie był Jacek Wróż (31,93 s).

Cross rowerowy

Trasa tegorocznego wyścigu rowerowego, sponsorowanego przez Epsona, była dużo trudniejsza niż w poprzednich latach. – Nierówno rozłożyłem siły, za szybko przejechałem pierwszy odcinek – mówił w chwilę po ukończeniu trasy Grzegorz Pastwa z Techmeksu, zwycięzca rowerowego wyścigu przełajowego mężczyzn. Jego czas wyniósł 12 min 7 s. Tak dobry wynik nie dziwi – pan Grzegorz jest zapalonym rowerzystą. Czas tylko o niecałe trzy minuty gorszy uzyskał (14 min 40 s) i zdobył srebrny medal Artur Osadczuk z JWJ Komputer. Trzecie miejsce (czas przejazdu 16 min 4 s) przypadło Krzysztofowi Stachowiakowi z Integrakomu, który stanął do wyścigu jako jeden z ostatnich, ale za to z potężną wolą walki.

Iwona Przekop z Projektów Bankowych Polsoft pokonała trasę w czasie niewiele gorszym niż najlepszy z mężczyzn – 14 min 28 s. Została niekwestionowaną liderką wśród pań. Rewelacyjny wynik zawdzięcza zamiłowaniu do jazdy przełajowej na rowerze, wykorzystuje na to każdą wolną chwilę. Pani Iwona uprawia także inne dyscypliny, np. narciarstwo alpejskie i pływanie, czym wzbudza zachwyt kolegów z pracy. Drugie miejsce (czas przejazdu 18 min 40 s) przypadło Marzenie Naskręckiej z LPN Computer, która sumiennie sprawdziła trasę przed wyścigiem. Pani Marzena przyznała, podobnie jak brązowa medalistka, Joanna Tchorzewska z ACS (czas przejazdu 25 min 2 s) i inni uczestnicy wyścigu, że trasa nie była łatwa. Wprawdzie na początku wiodła przez płaski teren, potem jednak zaczynały się wzniesienia i nierówności. Wymagała więc opracowania rozsądnej taktyki.

Trafić do dołka

Golf to dyscyplina o bardzo prostych zasadach. Stawia się kulę o średnicy kilku cali na takiej o średnicy kilku milionów cali i generalnie chodzi o to, aby trafić w tę mniejszą ­ powiedział kiedyś Winston Churchill. Inny mistrz tej gry stwierdził, że chodzi przede wszystkim o zabawę w doborowym towarzystwie. To stwierdzenie mogłoby służyć za motto turnieju golfowego, który odbył się w ramach tegorocznej Olimpiady Branży IT. Do zawodów zgłosiło się bowiem sporo nowicjuszy. Część z nich podczas tegorocznej imprezy po raz pierwszy w życiu wzięła do ręki kij golfowy.

Odbyły się dwie punktowane konkurencje. W pierwszej chodziło o to, by piłeczka poszybowała jak najdalej. Druga wymagała precyzji. Wygrywał ten, kto jednym uderzeniem umieścił swoją piłkę jak najbliżej pierwszego dołka. Turniej toczył się w dwóch grupach: mężczyzn i kobiet. Najwięcej punktów wśród kobiet zabrała Ewa Namiotko z AGA Elektronics. Drugie miejsce przypadło Bogusławie Drozd z CSF, a trzecie Magdalenie Plamieniak z Computer Communication Systems. Złotym medalistą w turnieju mężczyzn został Grzegorz Siewiera z Laser Systemy Informatyczne, srebrnym Janusz Noszczyński z Integrakomu. Trzecie miejsce zajął Artur Osadczuk z JWJ. Sędzią tej konkurencji, sponsorowanej przez HP (a dla niektórych uczestników także pierwszym instruktorem), był Maksym Rzemiński.

Zmagania z falami

Sponsorem zawodów kajakarskich było AMD. Wyścigi zapowiadały się bardzo interesująco, pogoda dopisała. W turnieju wzięło udział 12 zawodników. Został rozegrany na dystansie 400 m w seriach po 3 startujących. Dyscyplina wymagała od zawodników niezwykłej siły, mimo słonecznej pogody, zmagali się z wiatrem i falą na jeziorze. Ze względu na małą liczbę uczestników, nie został rozegrany finał – już pierwsze wyniki konkurencji zdecydowały o ostatecznej kolejności. Honorowy złoty medal otrzymała Anna Ziółkowska z JWJ – jedyna kobieta, jaka zgłosiła się do tej konkurencji (proszę sobie wyobrazić tę zaciętą rywalizację, uwieńczoną wynikiem 3 min 5 s). W konkurencji mężczyzn olimpijskie złoto zdobył Adam Stanek z Pronox Technology, osiągając wynik 2 min 12 s. Srebrnym medalistą został Sławomir Jaroszewski z Emitera z czasem 2 min 35 s (wyprzedził Zbigniewa Walickiego z Optineksu, którego czas wyniósł 2 min 38 s).

Branżowy Wimbledon

Patronem chyba najbardziej widowiskowej konkurencji ­ tenisa ziemnego – był Asbis. Warszawski sponsor miał szczęście: mimo niekorzystnych prognoz meteorologicznych nad głowami tenisistek i tenisistów przez większą część turnieju świeciło piękne słońce. Drobna mżawka pojawiła się dopiero w połowie finału mężczyzn, ale pochłonięta grą widownia i ambitni gracze nie zwrócili na to większej uwagi.

W grze mężczyzn niepokonany okazał się Robert Buława z polskiego biura Nec-Mitsubishi. Należą mu się brawa, tym bardziej że nie miał łatwej drogi do zwycięstwa. Po pierwszych dwóch niezbyt trudnych meczach już w półfinale czekał go zacięty bój z bardzo wymagającym przeciwnikiem – Leszkiem Naskręckim z LPN Computer (srebrny medalista Olimpiady Branży IT w 2000 r.). W finałowym meczu po przeciwnych stronach kortu stanęli: Robert Buława i Tadeusz Wysocki z Domu Handlowego Oprogramowania. Prezes DHO prezentował znakomitą formę i – mimo kłopotów z forehandem (naciągnięte ścięgno w prawej ręce) – do samego końca dzielnie stawiał czoła dużo młodszemu przeciwnikowi.

W grze pań udział wzięły tylko dwie zawodniczki: Paulina Michalska z MSC Team i Anna Ziółkowska z JWJ Komputer. Lepszą okazała się przedstawicielka MSC East, która tym samym zdobyła złoty medal olimpijski.