Miesiąc temu procesory, pamięci i dyski podrożały bardzo znacznie w efekcie spadku wartości złotego. Przed dwoma tygodniami komponenty nieco staniały, niestety nie był to wstęp do kolejnych obniżek. Była to tylko korekta, po której ceny wracają do poziomu z pierwszej połowy maja.

Znowu podrożały procesory i to nie mało, bo aż o 3 proc. W praktyce oznacza to, że wzrosły ceny wszystkich układów o kilkanaście, a w przypadku najwydajniejszych modeli Intela nawet kilkadziesiąt złotych.

Średnia cena dysków pozostała na poziomie sprzed tygodnia, ale tylko dlatego, że spadły ceny niektórych modeli Samsunga. Warto zauważyć, że powoli zrównują się ceny napędów o pojemnościach 320 i 500 GB. W przypadku Seagate różnica wyniosła zaledwie 2 zł…

Potaniały jedynie pamięci DDR2, ale popyt na te moduły systematycznie spada. Modele DDR3 cały czas trzymają wysoką cenę i nie zanosi się niestety na obniżki.

Producenci nie rozpieszczają nas niestety, bo aktualne ceny komponentów są zdecydowanie wyższe niż przed rokiem, co z pewnością przyczynia się do malejącego zapotrzebowania na desktopy. Rok temu o tej porze za pamięć DDR3 1 GB trzeba było zapłacić 60 zł, a za 2 GB 100 zł. Teraz ceny wynoszą odpowiednio 90 i 167 zł, czyli o połowę więcej. A trzeba zaznaczyć, że w połowie maja 2009 r. za euro trzeba było zapłacić 4 zł 40 gr, czyli prawie 10 proc. więcej, niż jest warte obecnie. Co będzie jeśli waluty jeszcze podrożeją, co wcale nie jest wykluczone?