Ponieważ spadkobiercy założycieli Hewlett-Packard, Walter Hewlett i David Packard, ogłosili w połowie listopada, że zamierzają głosować przeciw fuzji, Carly Fiorina zdecydowała się przyspieszyć ogłoszenie wyników finansowych firmy za czwarty kwartał roku fiskalnego (który kończy się 31 października). Okazały się one lepsze od spodziewanych. Wyłączając koszty restrukturyzacji (m.in. zwolnień), firma zanotowała wzrost wartości akcji o 19 proc. Dochód ze sprzedaży wyniósł w czwartym kwartale 10,9 mld dol. Prezes firmy jeszcze raz podkreśliła, że fuzja będzie najlepszym rozwiązaniem dla HP i że poprawi sytuację firmy i jej pozycję na rynku. – Duże zmiany podziałają na korzyść klientów, akcjonariuszy i pracowników HP – powiedziała. Teraz wiele zależy od największego akcjonariusza HP – fundacji Davida i Lucile Packard.

Kontroluje ona ponad 10 proc. akcji firmy (rodzina Hewlett posiada 5 proc. akcji HP, The Packard Humanities Institute Davida Packarda 1,3 proc.). Prezes fundacji, George Vera, powiedział, że ostateczna decyzja zostanie podjęta na spotkaniu zarządu nie wcześniej niż pod koniec grudnia. – Choć słychać pojedyncze głosy sprzeciwu, jest zdecydowanie za wcześnie, aby twierdzić, że fuzja nie dojdzie do skutku – skwitowała Fiorina. Nie wiadomo jeszcze, czy spróbuje ona osobiście przekonać zarząd fundacji do swojego projektu. Na pewno jednak będzie walczyła z pełną determinacją o powodzenie jej strategii.

Tłumaczenie i redakcja Zofia Kurek
Tekst pochodzi z amerykańskiego wydania CRN, 19.11.2001

Największy akcjonariusz HP o fuzji

Amerykański CRN rozmawia z George’em Verą, szefem fundacji Davida i Lucile Packard

CRN Polska: Powiedział pan, że z decyzją o głosowaniu w sprawie fuzji fundacja poczeka do ogłoszenia wyników HP z czwartego kwartału. Jak przedstawione niedawno wyniki finansowe wpłyną na waszą decyzję?

George Vera: Jestem zadowolony, że firma dość dobrze radzi sobie w zaistniałych okolicznościach. Wyniki czwartego kwartału działają bez wątpienia na korzysć fuzji.

CRN Polska: Następne spotkanie zarządu fundacji odbędzie się 7 grudnia. Czy już wtedy zdecydujecie jak głosować?

George Vera: Raczej nie. Zaangażowaliśmy firmę doradczą, aby jak najlepiej przeanalizować sytuację. Jej opinię otrzymamy właśnie 7 grudnia. Wtedy zajmiemy się omawianiem dostarczonych nam danych. Zdziwił nas mocno termin ogłoszenia decyzji przez Waltera Hewletta i Davida Packarda. Fundacja nie spieszy się z głosowaniem, gdyż dużo się jeszcze może zmienić. Z naszą decyzją poczekamy najprawdopodobniej do końca grudnia, może nawet do połowy stycznia.

CRN Polska: Czy rozmawiał pan z Carly Fioriną od czasu, kiedy Walter Hewlett i David Packard oświadczyli, że będą głosować przeciwko fuzji?

George Vera: Nasz doradca rozmawiał z Carly Fioriną. I niewykluczone, że będzie z nią rozmawiał jeszcze raz. Fundacja nie ma umówionego spotkania z panią prezes. Ostatni raz gościliśmy panią prezes i Boba Waymana (CFO w HP) 14 września. Przyszli do nas z prezentacją na temat struktur fuzji. Była to podobna prezentacja, jaką przedstawili innym akcjonariuszom.

CRN Polska: Walter Hewlett jest przeciwny fuzji z powodów czysto biznesowych, David Packard podaje powody historyczne i kulturalne. Który powód mógłby przesądzić o decyzji fundacji?

George Vera: W naszym zarządzie jest 12 osób, w tym 5 z rodziny Packard, a 7 spoza. Decyzję będzie podejmować szersza grupa niż w przypadku The Packard Humanities Institute. Tu nie będą decydować sentymenty.

Rozmawiał Craig Zarley, tłumaczenie i redakcja Zofia Kurek
Tekst pochodzi z amerykańskiego wydania CRN, 19.11.2001