Zainteresowanie podstawowymi urządzeniami multimedialnymi do pecetów rośnie tak jak sprzedaż komputerów. Trudno sobie obecnie wyobrazić zestaw komputerowy bez głośników, nikogo nie dziwi obecność w nim mikrofonu czy kamery. Popularność sprzętu do komunikacji przez Internet, jako alternatywa telefonów, wydaje się zwiększać właśnie w dobie kryzysu.

W okresie, kiedy ograniczamy wydatki, coraz bardziej doceniamy oszczędność czasu i pieniędzy, a umożliwia nam to korzystanie z kamer internetowych podczas rozmów online. Dotyczy to zarówno prywatnej, jak i profesjonalnej sfery życia – mówi Krzysztof Machnicki, Regional Marketing Manager Emerging Markets w Logitechu.

Nie oznacza to jednak wzrostu sprzedaży takiego sprzętu. Popyt na desktopy w bieżącym roku znacznie zmalał, automatycznie spada też zapotrzebowanie na produkty audiowizualne.

Zintegrowane górą

W 2009 roku największy spadek sprzedaży urządzeń z grupy akcesoriów multimedialnych zanotowano w przypadku mikrofonów.

Z całą pewnością oferta mikrofonów będzie się kurczyła – twierdzi Aneta Biel, Product Manager w NTT System. – Są wbudowywane w notebooki, a właściciele komputerów stacjonarnych zazwyczaj wybierają słuchawki z mikrofonem, co jest znacznie wygodniejsze, przynosi ograniczenie wydatków i oszczędność miejsca na biurku.

Znacznie maleje również zapotrzebowanie na kamery. Większość notebooków jest w nie wyposażana przez producentów, a i do komputerów stacjonarnych nie zawsze muszą być dokupowane, bo kamery mają też niektóre monitory. Wprawdzie internetowe kamerki zintegrowane charakteryzują się parametrami, delikatnie mówiąc, niewygórowanymi, ale lepsze i tak nie są potrzebne.

Każda kamera spełnia wymagania stawiane urządzeniom służącym do rozmów przez komunikatory internetowe czy do nagrywania filmów umieszczanych na portalach typu YouTube – zapewnia Piotr Pągowski, Country Manager E&D Poland and Baltics.

Ograniczenia wynikające z oprogramowania czy transferu danych w Internecie są takie, że do większości zastosowań wystarczy kamerka o rozdzielczości VGA lub 640 na 480 punktów, która nagrywa z maksymalną prędkością 30 klatek/s.

Słuchawki – materiał eksploatacyjny

Klienci zwykle nie mają też dużych wymagań, jeśli chodzi o słuchawki.

Należy je traktować jak – w pewnym sensie – materiał eksploatacyjny – mówi Zbigniew Mądry, dyrektor handlowy i członek zarządu AB. – To zwykle urządzenia przenośne, które łatwo zgubić lub zniszczyć. Dlatego klienci wymieniają je znacznie częściej niż inne peryferie.

Dlatego największą popularnością cieszą się słuchawki najtańsze, w cenie od 30 do 40 zł. Producenci i dystrybutorzy zaznaczają, że rośnie też popyt na wysokiej jakości urządzenia producentów takich jak Creative Labs, Logitech, Panasonic, Philips i Sony (kolejność alfabetyczna). Do tej listy można też dodać Mode Com, lidera na rynku obudów, który od kilku lat systematycznie powiększa swoją ofertę o kolejne akcesoria, choćby właśnie głośniki i słuchawki.

Jak wiadomo, urządzenia peryferyjne od zeszłego roku drożeją (ze względu na spadek wartości złotego wobec dolara i euro). W efekcie wzrostu cen klienci często rezygnują z produktów lepszej jakości.

Głośniki – stereo w standardzie

Do wyjątków należą zestawy głośnikowe. Wielu użytkowników ceni dobrą jakość dźwięku – trudno inaczej wyjaśnić duże zapotrzebowanie na zestawy głośnikowe w cenie co najmniej 80 zł. W przypadku firm specjalizujących się w urządzeniach do reprodukcji dźwięku, takich jak Logitech czy Creative Labs, ceny są jeszcze wyższe.

Największym powodzeniem cieszy się sprzęt w cenie do 99 zł – informuje Marcin Kindler, prezes zarządu Powersales International, East Europe Exclusive Sales and Marketing Agent for Creative
Labs. – Nie brakuje również chętnych na produkty z kolejnego przedziału cenowego: do 199 zł. Natomiast sprzedaż sprzętu kosztującego powyżej 200 zł stanowi już duże wyzwanie dla handlowców.

Do niedawna klienci najczęściej wybierali konstrukcje 2+1, czyli zestaw stereofoniczny wzbogacony o głośnik niskotonowy. Obecnie coraz więcej urządzeń zapewnia na tyle dobrą jakość dźwięku, że dodatkowy głośnik basowy nie jest potrzebny. Wszyscy producenci twierdzą zgodnie, że – jeśli chodzi o głośniki – spada jedynie popyt na sześcioelementowe zestawy kina domowego.

Pecet multimedialny, ale…

Komputer od lat jest bardzo przydatny do słuchania muzyki, oglądania filmów i grania. Jednak spadek zainteresowania systemami audio kina domowego świadczy o tym, że pecet nie służy powszechnie do oglądania filmów. Również
w przypadku gier komputer ma rosnącego w siłę konkurenta w postaci konsoli. Zalety konsoli trudno kwestionować.

Cykl życia konsoli wynosi nawet 6 lat, podczas gdy w pececie często trzeba modernizować hardware do gier – wyjaśnia Piotr Pągowski. – Konsola jest prostsza w obsłudze i może być ustawiona w salonie, który zwykle nie jest dobrym miejscem dla komputera.

Przedstawiciel Microsoftu zwraca też uwagę, że w ostatnim czasie nastąpiła pewna zmiana mentalności użytkowników. Kiedyś panowała opinia, że konsola nie dostarcza rozrywki dorosłym, że to dobry sprzęt dla dzieci i młodzieży. Dziś jest zgoła inaczej, producenci konsoli od dawna prowadzą agresywne działania promocyjne, w wyniku których taki sprzęt staje się coraz bardziej popularny również wśród dorosłych.