Władze ComputerLandu w 2001 roku nie wykazywały specjalnego zainteresowania konsolidowaniem branży informatycznej w Polsce. Ich strategia polegała raczej na samodzielnym rozwijaniu działalności, a nie na kupowaniu już funkcjonujących podmiotów i w ten sposób rozszerzaniu oferty czy zdobywaniu nowych rynków. Po Nowym Roku postanowiono jednak zmienić strategię. Do zwiększenia aktywności w zakresie przejęć mogła zachęcić zarząd przede wszystkim sytuacja w kraju. Spowolnienie wzrostu gospodarczego zaowocowało zmniejszeniem liczby zamówień, a w konsekwencji wzrostem konkurencji. To z kolei dla większości przedsiębiorstw informatycznych oznacza spadek marż oraz zysków i często zmusza je do wchodzenia na nowe rynki, ale również kosztuje i zwiększa rywalizację.

Sytuacja finansowa ComputerLandu jest dobra i pozwala na nowe inwestycje. Jednak po co ponosić związane z nimi ryzyko, skoro można kupić konkurenta i przy okazji część rynku. Najwyraźniej tak myślą władze spółki, które postanowiły aktywniej działać w zakresie przejęć.

 

Nowe segmenty Pierwszym nabytkiem warszawskiego przedsiębiorstwa było Centrum Informatyki Energetyki. 18 stycznia podpisano akty notarialne, na mocy których kupiono od 46 osób wszystkie udziały w kapitale zakładowym. Za 100 proc. udziałów ComputerLand zapłacił ponad 4,7 mln zł. Przejęty podmiot powstał w 1997 r. i kontynuuje działalność przedsiębiorstwa państwowego o tej samej nazwie, założonego w 1976 r. CIE zajmuje się przede wszystkim produkcją oprogramowania bilingowego do prowadzenia rozliczeń z odbiorcami energii elektrycznej, gazu, ciepła i wody. W dniu przejęcia CIE zatrudniało 63 pracowników, w tym 34 projektantów oprogramowania. Firmą kieruje Bogusław Dzbikowicz.

W ocenie władz ComputerLandu kolejne zakupy są tylko kwestią czasu. Spółka jest zainteresowana głównie dalszym przejmowaniem jednostek specjalistycznych, działających w takich obszarach, jak telekomunikacja, finanse i przemysł. Konsolidacja w wydaniu ComputerLandu nie kończy się jednak na przejmowaniu całości lub większościowego pakietu akcji lub udziałów, ale na włączaniu przejmowanego podmiotu do struktur spółki.

Ostatniego dnia 2001 roku sąd rejonowy zarejestrował fuzję ComputerLandu z Positive oraz ComputerLandem Zdrowie. Władze spółki-matki, podejmując decyzję o połączeniu, chciały głównie ograniczyć koszty oraz lepiej wykorzystać posiadane kanały dystrybucji. Fuzja ma zapewnić również zwiększenie efektywności w sektorze rozwiązań dla e-biznesu i opieki zdrowotnej, tj. działalności prowadzonej przez włączone podmioty.

Ograniczyć koszty

ComputerLand duży nacisk kładzie nie tylko na działania zwiększające przychody, ale też na ograniczanie kosztów. Przedsięwzięcia w tym zakresie mają przede wszystkim dotyczyć inwestycji internetowych. Spółka nie chce już finansować działań w sieci na poziomie pierwotnie zakładanym. Oznacza to, że albo będzie dostarczać jedynie niezbędnych środków na ich dalsze funkcjonowanie, albo po prostu pozbędzie się posiadanych aktywów.

ComputerLand, zwłaszcza na tle branży IT, stosunkowo ostrożnie podchodził do inwestycji internetowych i być może dlatego nie poniósł z tego tytułu dotychczas zbyt wielkich strat. Projekty sieciowe, takie jak clinika.pl lub stalportal.pl, są prowadzone wspólnie z innymi podmiotami, co już ogranicza koszty i ryzyko związane z ich funkcjonowaniem.

Jak z tego wynika, niemal wszystkie działania planowane przez władze ComputerLandu na 2002 r. mają na celu znaczącą poprawę wyników finansowych. Nie oznacza to oczywiście, że spółka boryka się obecnie z jakimiś istotnymi problemami. Jak informuje zarząd, portfel zamówień przedsiębiorstwa jest obecnie największy w historii. Ze względu na to można przypuszczać, że w 2001 r. zarówno przychody, jak i zyski były większe niż rok wcześniej. Dokładnie o ile, rynek dowie się po opublikowaniu raportu za czwarty kwartał. Ze względu na portfel zamówień oraz zbliżający się termin finalizacji rozmów w sprawie członkostwa Polski w Unii Europejskiej i związany z tym wzrost liczby przetargów również w najbliższych kwartałach spółka powinna mieć dużo pracy.