Monitory LCD nie emitują promieniowania elektromagnetycznego – to niewątpliwie ważna zaleta. Jednak współczesne monitory kineskopowe, które spełniają normę radiacji TCO’99, generują promieniowanie na minimalnym poziomie i w praktyce trudno ocenić, na ile szczątkowa obecność fal elektromagnetycznych ma wpływ na zdrowie użytkowników. Również energooszczędności paneli nie należy przeceniać. Typowy monitor CRT o przekątnej 17 cali zużywa od 100 do 120 W, 15-calowy panel zaś ­ od 18 do 48 W.

Jeśli oba monitory pracują 8 godz. przez 5 dni w tygodniu, stosując panel oszczędzamy 40 zł w skali roku. A kosztuje on ponad tysiąc złotych więcej…

Producenci zwracają uwagę na coraz większy kąt widzenia w monitorach LCD. Kłopot jednak w tym, że nie ma norm określających, przy jakim spadku kontrastu i jasności kąt ten jest mierzony. Jednak niezależnie od tego, jak szeroki jest kąt, pod którym możemy oglądać obraz na monitorze LCD, nigdy nie jest on szerszy niż w monitorze CRT.

Ważnym parametrem każdego monitora jest odświeżanie. Sposób wyświetlania obrazu na monitorze ciekłokrystalicznym niewątpliwie gwarantuje mniejsze zmęczenie oka. W LCD zmienia się tylko aktualnie 'obrabiana’ część obrazu, w przeciwieństwie do CRT, gdzie cały ekran jest odświeżany, niezależnie od tego, czy obraz się na nim zmienia, czy nie. Pamiętać jednak trzeba, że punkty, z których składa się ekran, w wyświetlaczu cechuje pewna bezwładność, której wartość nie zawsze podawana jest do wiadomości użytkownika. Bezwładność ta (wyrażana w milisekundach) określa, w jakim czasie punkt może być pobudzony i wygaszony, i wynosi przeciętnie ok. 50 ms dla wyświetlaczy słabszej jakości i ok. 30 ms w urządzeniach lepszych. Kiedy monitor stosujemy do tradycyjnych prac biurowych, takich jak edycja tekstu czy rysowanie wykresów, bezwładność plamki jest w praktyce niezauważalna, jednak przy szybkim ruchu myszą wskaźnik na ekranie pozostawia za sobą widoczną przez chwilę smugę.

Zjawisko bezwładności punktu jest najbardziej widoczne podczas oglądania filmów lub w grach trójwymiarowych, czyli wtedy, gdy cały obraz zmienia się często i szybko. Jakie więc znaczenie ma podawanie odświeżania 60, 70 czy 80 Hz, jeśli plamka w LCD może być pobudzona najwyżej 33 razy na sekundę (1 sek. dzielona na 30 ms daje 33)?

Parametr odświeżania jest właściwy tylko dla monitora CRT. LCD świeci światłem ciągłym, a parametr 30 ms to opóźnienie reakcji plamki na zmianę barwy – tłumaczy Piotr Cisowski, prezes Systemu 3000.

Trzeba wyjaśnić, że parametry takie jak zakres częstotliwości poziomej i pionowej są charakterystyczne tylko dla monitorów CRT. Wielkości te są podawane w przypadku monitorów LCD przede wszystkim dlatego, że sygnał z karty graficznej dociera do wyświetlacza w formacie analogowym, czyli właściwym dla CRT. Gdyby LCD był sterowany sygnałem cyfrowym, parametry te praktycznie nie miałyby znaczenia. Bardzo ważną zaletą LCD jest wyświetlanie idealnie płaskiego obrazu bez zniekształceń. Ale czy na pewno obraz jest idealny? Trzeba pamiętać, że cyfrowy sygnał wysyłany z komputera do monitora jest najpierw przetwarzany na analogowy, a w monitorze – z powrotem na cyfrowy. Na tej drodze obraz może być zniekształcony. Rozwiązaniem problemu jest zastosowanie cyfrowej karty graficznej, w której analogowe 'pośrednictwo’ nie jest potrzebne. Na rynku jest jednak bardzo mało takich urządzeń i nie ma jednolitego standardu podawania sygnału z karty do monitora LCD.

Cechą charakterystyczną wyświetlaczy LCD jest to, że zwykle mogą one pracować tylko w jednej, podanej przez producenta rozdzielczości. Uzyskanie rozdzielczości większej nie jest możliwe, mniejsza zaś będzie wyświetlana na niepełnym obszarze ekranu. Lepsze wyświetlacze posiadają funkcję, która umożliwia takie rozszerzenie obrazu o niższej rozdzielczości, by był widoczny na całym ekranie, wiąże się to jednak z pojawieniem się pewnych zniekształceń. Tymczasem w monitorze kineskopowym rozdzielczość można zmieniać dowolnie, nie pogarszając jakości obrazu. Ostatnią, choć dla odbiorców wykorzystujących monitor do prac w oprogramowaniu CAD/CAM i DTP, najważniejszą wadą LCD jest niedostateczna dokładność odwzorowania obrazu i kalibracji kolorów. Jednak niezależnie od obecnej niedoskonałości wyświetlaczy wydaje się jasne, że w przyszłości zdobędą rynek.

Już dziś niektórzy producenci, tacy jak Matsushita (Panasonic) i Hitachi, wycofali się z produkcji kineskopów CRT i koncentrują wysiłki na rozwijaniu technologii paneli ciekłokrystalicznych – mówi Paweł Łachniak, General Manager PC components division w AB