Michał Ziemba, SOFT-M, Rumia

Kiedy polityka Microsoftu dotycząca piractwa w Polsce zmieni charakter z agresywnego i zastraszającego potencjalnych klientów na edukacyjny? W wielu przypadkach pomogłoby uświadomienie użytkownikom, w jaki sposób mogą zostać skontrolowani i co będzie przedmiotem kontroli, aby byli na to przygotowani.

Nie mogę się zgodzić, że Microsoft prowadzi politykę 'agresji’ i 'zastraszenia’ w zakresie piractwa komputerowego. Wprost przeciwnie. Organizujemy szkolenia na temat licencjonowana dla naszych dystrybutorów i partnerów, przygotowujemy materiały dla klientów, oferujemy specjalne narzędzia do audytu posiadanego oprogramowania, organizujemy liczne akcje legalizacyjne. Nie zmienia to faktu, że w zakresie ochrony własności intelektualnej nasze stanowisko jest jednoznaczne i w pełni zgodne z obowiązującymi przepisami prawnymi. Dlatego aktywnie współpracujemy z innymi firmami w ramach organizacji Software Business Aliance (BSA).

Czy Microsoft doprecyzował w końcu kwestie zakupu oprogramowania OEM z częściami komputerowymi? Problem pojawiał się w związku z interpretacją terminu 'części komputerowe’. Niektórzy resellerzy sprzedawali oprogramowanie OEM z myszkami komputerowymi, a biuro obsługi firmy nie potrafiło odnieść się do kwestii legalności takiej sprzedaży. Mimo że zwróciłem się z pytaniem do Microsoftu, nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Powtarzam więc pytanie: z jakimi częściami komputerowymi reseller może sprzedawać oprogramowanie Microsoftu w wersji OEM?

Patrz: odpowiedź na pierwsze pytanie Jana Maćczaka, Kumax Computer Systems, Praszka

Jan Maćczak, Kumax Computer Systems, Praszka

Polityka sprzedaży oprogramowania w wersji OEM jest nieczytelna. Od czasu pojawienia się oprogramowania sprzedawanego w wersji OEM z 'kablem do komputera’ sytuacja stała się jeszcze bardziej niejednoznaczna. Wskazane byłoby określenie: kto?, komu? i z czym? może sprzedawać wersje OEM oprogramowania. Również od dystrybutorów Microsoftu nie mamy jednoznacznych odpowiedzi. Czy firma komputerowa, taka jak nasza, ma prawo kupować i sprzedawać użytkownikowi końcowemu oprogramowanie OEM, dokładając np. myszkę? Czy można sprzedawać w ten sposób oprogramowanie do komputerów wcześniej używanych przez tych lub innych użytkowników? Co dokładnie znaczy 'z nowym sprzętem PC’, nowym fabrycznie, czy może nowym, 'świeżo’ zakupionym przez klienta, który firma sprzedająca kupiła na rynku wtórnym, podrasowała i nawet daje na niego gwarancję? O skali problemu można się przekonać, np. wchodząc na aukcję Allegro. Oprócz ewidentnie pirackiego oprogramowania jest tam oferowane 'oryginalne’ w wersji OEM. Sprzedający są przekonani o legalności tych transakcji. A może mają rację?

Żadne polskie przepisy prawne ani celne nie definiują jednoznacznie, co to znaczy 'komponent komputerowy’, czy 'sprzęt PC’. Próbowaliśmy to wyjaśnić w Polsce od strony prawnej, ale niestety to niemożliwe. Dlatego podjęliśmy prace nad dokładniejszym sprecyzowaniem zasad dystrybucji oprogramowania Microsoft w wersji OEM. Najświeższe informacje w tej sprawie będzie można wkrótce znaleźć na naszych stronach internetowych www. microsoft.com/poland/oem/.

Wielu naszych klientów nadal używa do obsługi sprzedaży programów DOS-owych. Zdarza się, że nie potrafią udokumentować legalności posiadania systemu DOS. Chętnie kupiliby licencje na już posiadane stanowiska komputerowe oraz – w przypadku rozbudowy – na nowe stanowiska. Są to również komputery odkupione od innych firm lub tzw. poleasingowe, które nie mają żadnego legalnego oprogramowania. Tymczasem Microsoft nie prowadzi już sprzedaży systemu DOS. Jak można nabyć chociażby licencję?

MS-DOS nie jest już oferowany w detalicznym kanale sprzedaży. Można go kupić jedynie w postaci OEM, czyli do sprzedaży z nowymi komputerami. Jedyną formą legalizacji starszych wersji systemu operacyjnego jest zakup nowszych wersji, gdyż licencje na nie pozwalają używać wersji wcześniejszych.

Marek Rojek, Masterguard Polska, Warszawa

W jaki sposób Microsoft zamierza rozwiązać problem legalności oprogramowania XP dla komputerów składanych przez małe firmy, które bywają wielokrotnie modyfikowane? Czy klient płaci za system operacyjny, czy też za możliwość użytkowania systemu operacyjnego? Kiedy Microsoft zacznie ponosić odpowiedzialność za straty spowodowane atakiem wirusów, a powstałe na skutek błędów w systemie?

Klient, kupując system Microsoft Windows XP, ma prawo używać go na jednym komputerze. W wyniku aktywacji system zostaje 'przypisany’ do komputera, ale nie oznacza to, że komputera nie można modyfikować. Po dokonaniu aktywacji można wymienić kilka komponentów bez żadnych konsekwencji. Wymiana całego komputera lub jego generalna modyfikacja będzie wymagała ponownej aktywacji.

Ataki wirusów często są skutkiem lekkomyślności użytkowników, a nie błędów w systemie. Microsoft przykłada bardzo dużą wagę do bezpieczeństwa i jak tylko otrzymamy jakąkolwiek informację, że w naszych produktach jest luka umożliwiająca zainfekowanie systemu, od razu przygotowujemy odpowiednią poprawkę i umieszczamy ją w Internecie.

Zbigniew Rogaś, EuroConEx, Szczecin

Zainstalowałem i zarejestrowałem Windows XP. Komputer się zepsuł. Zainstalowałem na nowo Windows XP na nowym składanym komputerze. Za każdym razem muszę inicjować WIN XP przez Internet. Czy za drugim razem nie będzie problemów z rejestracją WIN XP, jeżeli została już zainicjowana na pierwszym komputerze? Kupiłem pudełkową wersję WIN XP.

Jeśli Windows XP zostało zainstalowane na całkiem nowym komputerze, nie będzie możliwa automatyczna aktywacja produktu przez Internet. Aby dokonać aktywacji, należy zadzwonić do Centrum Obsługi Klientów Microsoft, tel. (0801) 38-08-01, (0-prefix-22) 43-11-999. Centrum realizuje zgłoszenia aktywacji w dni powszednie w godz. 9.00 – 21.00. Automatyczna aktywacja przez Internet możliwa jest, gdy zmienionych zostało jedynie kilka komponentów, a nie cały komputer.

Czy w przypadku wymiennych dysków HDD i dokładanej pamięci system WIN XP będzie działał bez problemów? Chodzi o to, czy nie trzeba ponownie dokonywać rejestracji.

Jeśli Windows XP znajdzie się na dysku wymienialnym i będzie przenoszony między dwoma różnymi komputerami, za każdym razem będzie potrzebna aktywacja. Jeśli jednak pozostanie w tym samym komputerze, a drugi dysk będzie wymieniany, ponowna aktywacja nie będzie potrzebna. Podobnie jest z dodawaniem pamięci. To tylko jeden z komponentów, a ponowna aktywacja potrzebna jest po wymianie kilku komponentów jednocześnie.

Antoni Jankowski, Infokomp, Warszawa

Co stało się z funkcjonującą przez wiele lat ofertą Microsoftu pod nazwą NFR? Przykład: Niewielka firma integratorska, sprzedająca wyłącznie sprzęt Intel + Microsoft, aby utrzymać się na rynku, musi oferować najnowsze produkty programowe. Aby zainteresować klienta, powinna znać produkt i mieć możliwość demonstracji, czyli nabyć go w cenie uaktualnienia posiadanej starszej wersji. Dla przykładu, na własny użytek wystarczyłby mi Windows 98se i Word 6, ale musiałem kupić Windows 2000 Standard i Pro, Windows Me, Windows XP, Office 2000, Office XP etc. Zainstalowałem je i – aby być lojalny – nie odsprzedałem. A przecież muszę jeszcze mieć Corela, Symanteca i wiele innych, bo taki mam rynek, a tam nie ma NFR-a. Nie można mówić, że powoduje to straty, ale na pewno nie pomaga drobnym (uczciwym) producentom sprzętu, którzy obligatoryjnie wyposażają go w licencjonowane oprogramowanie.

Obecnie Microsoft wprowadził do sprzedaży specjalny pakiet dla partnerów Microsoft Action Pack Subscription (MAPS), który jest roczną subskrypcją na pakiety w wersji NFD (not for distribution), materiały szkoleniowe oraz informacje handlowe. Zastępuje on dotychczasowe wersje NFR. Więcej informacji można znaleźć na naszych stronach WWW (http://www.microsoft.com/poland/directaccess/maps.htm.

Tomasz Szylko, G&B Computers, Kraków

Dlaczego nie dostajemy materiałów promocyjnych – ulotek, plakatów (aktualnie sprzedajemy Windows XP, a mamy plakat reklamujący Windows 98) i programów w wersji beta przed ich wprowadzeniem na rynek czy w trakcie ich dystrybucji? Mimo usilnych starań w formie e-maili, telefonów do biura obsługi klienta, jesteśmy odsyłani do dilera, który twierdzi, że materiałów promocyjnych nie posiada, i odsyła nas z powrotem do Microsoftu.

Microsoft najczęściej przekazuje materiały promocyjne i marketingowe przez swoich dystrybutorów. Jednak nie zawsze jesteśmy w stanie w ten sposób dotrzeć do wszystkich sprzedawców naszych produktów. W takim przypadku zapraszamy na nasze strony internetowe, www.microsoft.com/poland, gdzie jest katalog zawierający opis po polsku ponad 200 programów.