Założycielami i głównymi udziałowcami Eurodaty Polska są Cezary Rychlik i Sylwester Rychlik (mają po 40 proc. udziałów w spółce). Obaj są doskonale znani w polskiej branży IT. Przez 10 lat kierowali Cezarem, a kiedy zawiesił działalność (co nastąpiło w 2001 r.), wprowadzili w życie nowy pomysł na biznes. Eurodata przejęła po legnickim dystrybutorze adresy i telefony, ale jak twierdzą szefowie firmy, przedsięwzięcie nie jest sposobem na powrót Cezara na polski rynek dystrybucji IT pod zmienionym szyldem.

Eurodata działa i będzie działać jako niezależna od Cezara jednostka gospodarcza – mówi prezes Cezary Rychlik. – To pomysł na wykorzystanie wiedzy, jaką uzyskaliśmy przez lata pracy w branży. Dzięki temu część załogi dawnego Cezara nadal ma pracę.

Cezar i Aleksander Rychlikowie handlowali z Eurodata Digital już od dłuższego czasu jako szefowie Cezara. Nośniki tej marki znajdowały się w ofercie dystrybutora, kiedy stracił płynność finansową (CRN 26/2001: 'Cezar ma kłopoty’). Tym samym Eurodata Digital została jednym z kilkuset wierzycieli legnickiej firmy. To jedyny producent, który zgodził się na dalsze finansowanie działań dłużnika, tym razem jako swojego wyłącznego dystrybutora w Polsce.

Informacje o ofercie Eurodaty Polska docierają do kilkuset byłych aktywnych partnerów Cezara. Na współpracę ze starym partnerem w nowej skórze zdecydowało się na razie kilkadziesiąt firm z całego kraju. Dotychczas przedsięwzięcie nie jest dochodowe. Kierownictwo przedsiębiorstwa twierdzi, że zacznie ono na siebie zarabiać od września bieżącego roku.

Podkreśla się przy tym, że 'początki są trudne, gdyż na rynku nośników optycznych jest duża konkurencja’.

W tej chwili Eurodata Polska sprzedaje, jak twierdzą jej przedstawiciele, nawet 200 tysięcy nośników CD-R miesięcznie (to rzeczywiście za mało, aby firma była dochodowa).

Planujemy, że we wrześniu sprzedamy 400 tysięcy płyt, a w końcu tego roku miesięczna sprzedaż będzie wynosić 600 tysięcy – uważa Cezary Rychlik. – Z moich szacunków wynika, że w 2002 r. polski rynek wchłonie około 70 – 100 mln nośników CD-R. Nasz udział w nim nie przekroczy zatem kilku procent.

Właściciele przedsiębiorstwa chcą, żeby w ciągu kilku najbliższych lat zaczęło być ono kojarzone w branży z produktami niedrogimi, a dobrej jakości. Jeśli to zamierzenie się nie powiedzie, firma zapewne zniknie z mapy polskiej branży IT. Nośniki Eurodaty Digital mają być bowiem podstawowym źródłem przychodów legnickiej firmy. Subdystrybucja akcesoriów służy wyłącznie zwiększeniu rentowności firmy na początku jej rozwoju.

Mamy nadzieję, że dogadamy się z wierzycielami i reanimujemy Cezara – mówi Cezary Rychlik. – Do tego czasu Eurodata Polska powinna osiągnąć status regionalnego przedstawicielstwa Eurodaty Digital na polskim rynku. Z jednym produktem w ofercie nie będzie konkurentem Cezara jako dystrybutora różnych marek. Docelowym kanałem dystrybucyjnym Eurodaty w Polsce ma być kilkunastu wybranych subdystrybutorów. Cezary Rychlik uważa, że kanał w tym kształcie uda się zbudować do końca bieżącego roku.