Podczas tegorocznej edycji Komputer Expo własne stoiska miało 16 dystrybutorów IT (AB, Acco, Action, Agawa, AJM Electronics, APN Promise, Arcus, Asterix The ISDN Company, Connect Distribution, Elmark Automatyka, Inter-Es, JTT Computer, Konsorcjum FEN, Multioffice, Polixel i Scientific). To o 9 firm mniej niż w ubiegłym roku, zrezygnowały w tym roku firmy: Cezar, Euro-Color, For-Ever, Printmark, Ryand, Softex Data, Wilk Elektronik, Wolexim oraz Veracomp. Przyczyn tak dużego spadku zainteresowania targami wśród dystrybutorów jest kilka. W przypadku Cezara zadecydowały niewątpliwie kłopoty finansowe, z jakimi od pewnego czasu boryka się legnicka firma. Veracomp uznał zaś, że lepszą lokatą pieniędzy są na przykład seminaria dla partnerów. Z kolei Wilk Elektronik krytykuje lokalizację Komputer Expo i zbyt wysokie koszty udziału w imprezie, niewspółmierne do efektów. Niestety, także wielu tegorocznych uczestników Komputer Expo nie ma o tych targach najlepszego zdania.

Targi na mocną trójkę

O podsumowanie tegorocznej imprezy prosiliśmy jej weteranów (na przykład AB, które wystawiało już po raz jedenasty) i debiutantów (Inter-Es). Najgorszą ocenę, w skali od jednego do pięciu, wystawiło targom AJM Electronics. Komputer Expo otrzymało od dystrybutora trójkę 'z tendencją zniżkową’. Powód? Jak zwykle: lokalizacja, obsługa gości, wycieczki szkolne – nie kryją niezadowolenia przedstawiciele warszawskiej firmy. Niemal wszyscy dystrybutorzy, z którymi rozmawialiśmy, narzekali na zbyt małą liczbę wystawców. To wpłynęło na niską frekwencję (po co przychodzić, skoro tak niewiele atrakcji). W efekcie trudno było o wartościowe kontakty, które mogłyby zrekompensować spore koszty udziału w targach. Nastroju nie poprawiały wąskie korytarze i brak klimatyzacji. Uznano zgodnie, że jedna winda towarowa do dyspozycji wystawców to stanowczo za mało. Jednej z firm dokuczało sąsiedztwo stoiska operatora sieci komórkowej, który 'pokazami artystycznymi skutecznie ogłuszał całą okolicę’.

Opinię wystawców dość dobrze oddaje ocena Inter-Es, które dało targom trójkę za funkcjonalność powierzchni wystawienniczej, trzy z plusem ze względu na frekwencję i czwórkę za organizację. Na czwórkę tegoroczne Komputer Expo zasłużyło poza tym w oczach Action, a Agawa wystawiła imprezie piątkę. Jedyne minusy to według Agawy brak strzeżonego parkingu w pobliżu targów (niestety, zdarzały się kradzieże), niejasne oznakowanie stoisk i niezbyt ładny katalog targowy.

Wydaje się, że coraz większe problemy ze zdobyciem klientów zmuszają organizatorów targów do poprawy jakości obsługi wystawców. Agawa cieszyła się 'z porządku w miejscach wystawowych, zainteresowania opinią wystawców, ochrony towarów pozostawionych na stoiskach i obsługi chętnej do pomocy’. Przedstawiciele JTT Computer są również zadowoleni z postawy organizatorów. – Pomimo że późno zdecydowaliśmy się na udział w targach, wszystko było przygotowane jak należy i na czas – podkreślano we wrocławskiej firmie.

Teraz Infosystem?

Rozważając za i przeciw dotyczące udziału w targach, nie można pominąć kwestii kosztów uczestnictwa w tegorocznym Komputer Expo. Większość naszych rozmówców nie ukrywa, że są one ich zdaniem zbyt wysokie. W każdym razie w porównaniu z korzyściami udziału w imprezie. Elmark na przykład swoje koszty szacuje na 15 tys. zł, Agawa na 25 tys. zł, Action na samą powierzchnię wystawienniczą (55 m2) wydał grubo ponad 30 tys. zł, Inter-Es włożył 65 tys. zł, a Arcus ponad 100 tys. zł. Asterix The ISDN Company nie chciało ujawnić kosztów, ale wiadomo, że w przypadku tej firmy Komputer Expo 2002 pochłonęło około 15 procent planowanego na ten rok budżetu marketingowego.

Targowa drożyzna w połączeniu z marnymi efektami ­ to powody, dla których AJM Electronics raczej nie pojawi się na Komputer Expo 2003, a Inter-Es uzależnia swą obecność od finansowego wsparcia producentów. Przedstawiciele Inter-Es mówią, że pomoc finansowa, jaką otrzymali od swoich dostawców, miała w tym roku kluczowe znaczenie. Jak twierdzą, bez niego z pewnością nie zdecydowaliby się na udział w Komputer Expo 2002. Nie wykluczają, że w przyszłym roku zagospodarują te fundusze w inny sposób, chociażby organizując spotkanie informacyjno-szkoleniowe dla resellerów. Decyzji nie podjęło też jeszcze między innymi JTT Computer. We wrocławskiej firmie powiedziano nam, że warto być na targach, jeśli ma się do pokazania coś nowego i szczególnie ciekawego (w tym roku był to prototyp urządzenia serwerowego Adax Aplliance Server). – Jeśli będziemy mieli jakiś prawdziwy hit, być może będziemy obecni na przyszłorocznych targach – deklarowano. Więcej chętnych udało nam się znaleźć na bliski już Infosystem. Wybierają się tam w charakterze wystawcy między innymi: Agawa, AJM Electronics, APN Promise i Elmark Automatyka. Nie zobaczymy natomiast stoisk Arcusa, Asterix The ISDN Company oraz Inter-Es. Do Poznania nie wybiera się również Action, które w tym roku wystawia w Hanowerze, na targach CeBIT 2002.

Zebrane przez nas komentarze wystawców potwierdzają to, co od dłuższego czasu widać gołym okiem. Ze spadkiem sprzedaży powierzchni targowej spotkaliśmy się na polskim rynku po raz pierwszy w 2000 roku. Ubiegły rok nie był lepszy, a 2002 nie przynosi poprawy. Bogusław Zalewski, prezes zarządu Polskiej Korporacji Targowej, tłumaczy, że targi są takie, jak cała gospodarka. Podobny mechanizm zadziałał w przypadku polskiej dystrybucji IT: mniej pieniędzy, mniej wystawców.