CRN Polska: Czy dilerzy i użytkownicy kart graficznych dobrze znają się na tych urządzeniach?

Aleksandra Bartoś: Nasi dilerzy znają się na kartach graficznych, ale w przypadku zaawansowanych produktów chętnie konsultują zasadność zakupu tej czy innej karty. W dalszej odsprzedaży bardzo dużą rolę odgrywa reseller. To on doradza, jaką kartę graficzną powinien wybrać klient, i wskazuje produkt, który będzie odpowiadać potrzebom użytkownika końcowego. Nasi resellerzy uczestniczą w szkoleniach, otrzymują od nas materiały dotyczące produktów. Oczywiście, sami też poszukują informacji – czytają artykuły na temat kart graficznych, zastosowania poszczególnych produktów, ich wydajności i możliwości. Cenne dane można znaleźć również na tematycznych stronach internetowych. Większość resellerów to dobrzy specjaliści, którzy zjedli zęby na montażu i serwisie komputerów. To fachowcy. Jeśli chodzi o klienta końcowego, myślę, że tak jak każdy z nas albo kieruje się reklamami i działa pod wpływem emocji, albo postępuje racjonalnie, kieruje się wynikami testów w prasie komputerowej. Duży wpływ na decyzję dotyczącą zakupu karty ma opinia znajomych. Przez ostatnie lata magicznym słowem było tu 'GeForce2′, a ostatnio – 'GeForce3′.

CRN Polska: Które karty są najpopularniejsze na rynku masowego odbiorcy? Czy dalej jest to Riva TNT?

Aleksandra Bartoś Karty z procesorem Riva TNT M64 są nieśmiertelne – sprzedaje się ich tysiące. Ze względu na ostatni spadek cen kart graficznych bardzo atrakcyjna stała się cena kart z procesorem GeForce2 MX200 i MX400. Polski rynek wciąż jest nastawiony na niską cenę i nadal jest to podstawowy argument w negocjacjach z klientem. Ilościowo 50 proc. naszej sprzedaży – to rozwiązania najtańsze w ofercie.

CRN Polska: Czy sprzedaż płyt głównych ze zintegrowanym układem graficznym nadal jest tak duża? Jaką stanowi konkurencję dla kart graficznych?

Aleksandra Bartoś Największy wpływ na popularność tych rozwiązań miał historyczny już chipset 810. Były obawy, że taka hybryda nie przyjmie się na rynku. Ale okazało się, że są to świetne płyty do biur i dla mniej zamożnych użytkowników domowych. Następca tamtego chipsetu – 815 – jest zdecydowanie droższy od poprzednika i w związku z tym mniej popularny.

Układy zintegrowane są zdecydowanie tańsze, ale nie stanowią żadnej konkurencji dla kart graficznych. Producenci płyt głównych z reguły nie montują oddzielnej pamięci dla karty graficznej. Jako pamięć układu graficznego stosowana jest wydzielona część pamięci operacyjnej komputera, a to obniża ogólną wydajność systemu. Zauważmy ponadto, że najpopularniejsze obecnie płyty główne zawierają chipsety bez zintegrowanego układu graficznego. Najwięksi producenci chipsetów nie planują w najbliższym czasie prac nad rozwiązaniami 'grafika i muzyka’ w jednym. To daje pole do popisu producentom kart graficznych.

CRN Polska: Na pewno zdecydowana większość sprzedawanych przez dilerów kart graficznych oferowanych jest w gotowych zestawach komputerowych. Czy rynek kart graficznych sprzedawanych jako urządzenia w wersji pudełkowej jest rozwinięty?

Aleksandra Bartoś Pudełko i gadżety dołączane w nim do karty graficznej mają znaczenie na giełdzie komputerowej, dobrze prezentują się na półkach, w sklepach komputerowych. Pewnym elementem zniechęcającym klienta może być cena, która często jest znacznie wyższa od wersji OEM. Zauważyliśmy też, że gdy klient zdecyduje się na kupno drogiej, wydajnej i wysokiej jakości karty graficznej, wybiera wersję pudełkową z największą liczbą dodatków ­ okularami 3D, grami itp. Pudełkowe wersje markowych kart tylko ze sterownikami i instrukcją obsługi są mniej popularne.