Zdaniem IDC malejący popyt na pecety i serwery wynika z fatalnej kondycji gospodarki światowej, której lokomotywa – Stany Zjednoczone – od wielu miesięcy zwalnia tempo. IDC ogłosiło prognozy na kilka dni przed atakiem terrorystycznym na World Trade Center w Nowym Jorku. Nie uwzględniają więc one wpływu tego zdarzenia na globalną ekonomię. Jednak jeszcze przed zamachem wiadomo było, że w drugim kwartale br. sprzedaż komputerów osobistych, przeznaczonych dla użytkowników indywidualnych, zmalała w USA o blisko 22 proc. w stosunku do tego samego kwartału ubiegłego roku. W porównaniu z poprzednim kwartałem 2001 r. wzrost sprzedaży pecetów na amerykańskim rynku konsumenckim również jest wolniejszy. IDC ocenia ten spadek na 17 proc.

Windows XP teraz nie pomoże

Stany Zjednoczone nie są jedynym krajem, którego stan gospodarki wpływa na światowe zahamowanie wzrostu sprzedaży komputerów. Niebagatelne znaczenie miała sytuacja w Japonii. W drugim kwartale tego roku zanotowano tam ponad 10-proc. spadek sprzedaży pecetów „konsumenckich” w porównaniu z wynikami osiągniętymi w tym samym okresie zeszłego roku (2000 r. zakończył się 50-proc. wzrostem). Czy druga połowa roku 2001 będzie dla producentów komputerów na świecie równie zła jak pierwsze półrocze? Wiele wskazuje, że tak. IDC przewiduje, że w Stanach Zjednoczonych 'konsumencki’ rynek pecetów wzrośnie o 25 proc. mniej niż w ubiegłym roku. W skali światowej ma być to spadek o 9,6 proc. W zeszłym roku wzrost był oceniany na 39 proc.

Sytuacji nie poprawi nawet, jak wcześniej uważali analitycy, wprowadzenie jesienią na rynek Windowsów XP. IDC jest teraz zdania, że niełatwo będzie w ciężkich czasach przekonać użytkowników indywidualnych do zakupu nowego komputera tylko po to, aby w pełni wykorzystać możliwości najnowszej wersji systemu operacyjnego Microsoftu. Podobnie sprawa wygląda z użytkownikami korporacyjnymi. Według IDC firmy odwlekają wymianę i modernizację sprzętu, ponieważ obecne jego zasoby są wystarczające, a pogarszający się stan gospodarki skłania do oszczędnego planowania wydatków. Naturalnie na wstrzemięźliwości użytkowników korporacyjnych ucierpią producenci komputerów. W Stanach Zjednoczonych wzrost sprzedaży pecetów przeznaczonych dla firm ma spaść w tym roku niemal o 1 proc. (z 6,1 proc. w 2000 r. do 5,2 proc. w 2001 r.). Na świecie będzie jeszcze mniejszy ­ spadnie z 10,5 proc. w 2000 r. do 3,2 proc. w tym roku. Analitycy sądzą, że zła passa odwróci się dopiero na przełomie lat 2002 i 2003. Wtedy zarówno użytkownicy indywidualni, jak i firmy mogą rozpocząć wymianę dotychczasowego systemu operacyjnego na Windowsy XP, a co za tym idzie starego sprzętu na nowy.

Serwerom gorzej

Oprócz najsłabszych na świecie wyników sprzedaży pecetów Stany Zjednoczone odnotowują także największy w skali globalnej spadek popytu na serwery – o 25 proc. (w poprzednim kwartale był to tylko 16-proc. spadek). Przychody światowych producentów serwerów zmniejszyły się mniej drastycznie o 16 proc. (wynik z poprzedniego kwartału ­ tylko 4 proc.). Analitycy IDC, mimo że oczekiwali pogorszenia się sytuacji na rynku serwerów, są zaskoczeni tymi rezultatami. Ich zdaniem jest to największe załamanie w tej branży od 5 lat. Dobre wyniki ma tylko rynek serwerów do montażu w szafach rakowych. Nie po raz pierwszy zwiększyła się ich sprzedaż w tym kwartale o 46 proc., co daje 13-proc. podniesienie przychodów ich producentów. Dla porównania: przychody wytwórców serwerów nieprzeznaczonych do montażu w szafach rakowych spadły ostatnio o 23 proc.

W ciężkich czasach najlepiej radzi sobie IBM, który jako jedyny na rynku odnotował w ostatnim kwartale wzrost przychodów o 5 proc. W poprzednich trzech miesiącach IBM również wypracował wzrost, w przeciwieństwie do innych firm z branży serwerowej. Tylko że wtedy silną konkurencję na rynku serwerów stanowił Dell – w porównaniu z analogicznym kwartałem 2000 r. na początku tego roku mógł pochwalić się przychodami większymi o 21 proc. Ostatnio jednak Dell 'zatrzymał się w rozwoju’ i zajmuje tę samą, piątą pozycję pod względem przychodów ze sprzedaży serwerów na świecie (7-proc. udział w rynku).

Prognozy IDC dotyczące rynku pecetów i serwerów brzmią dzisiaj już nie jak przestroga przed recesją, jak było jeszcze na początku roku, ale jak potwierdzenie, że gospodarka światowa już znajduje się w stanie załamania. Przez najbliższy rok, dwa nie można liczyć na odbicie się od dna. Nie wiadomo nawet jak ocenić wpływ zamachu terrorystycznego z 11 września na najczulsze punkty Stanów Zjednoczonych. Będzie to możliwe dopiero po pewnym czasie. Jednak i to tragiczne wydarzenie może mieć jasne strony. Zniszczenie bazy komputerowej firm mieszczących się w World Trade Center zmusi je do jej odbudowania, a nawet dodatkowego inwestowania w systemy archiwizacyjne. A to przecież woda na młyn producentów IT.