CRN Polska: Od początku grudnia 2001 r. działa w Polsce biuro Logitecha. Dlaczego tak późno zdecydowaliście się je otworzyć? Produkty tej marki sprzedawane są na polskim rynku od dawna…

Piotr Wochniak: Do tej pory działalność firmy w Polsce opierała się na pracy jednej tylko osoby. Pracowałem, można rzec, zdalnie, wszystkie działania odbywały się za pomocą Internetu. Z czasem obroty Logitecha na rynku polskim znacznie się zwiększyły (firma tylko w III kw. 2001 r. zarobiła tutaj 650 tys. dol.). Konieczne stało się więc stworzenie polskiego, na razie trzyosobowego, zespołu. W dalszej perspektywie mamy bardziej dynamiczną ekspansję na rynek rosyjski. Już teraz biuro w Polsce odpowiedzialne jest za współpracę z Rosją, Litwą, Łotwą, Estonią oraz Białorusią.

CRN Polska: Czy zmieni się kanał sprzedaży Logitecha?

Piotr Wochniak: Nie przewidujemy poważniejszych zmian. W tej chwili ściśle współpracujemy z ABC Datą, Megabajtem, Tech Datą, Veracompem oraz Vobisem. MSD i MultiOffice specjalizują się w ofercie produktów Dexxa (drugi 'brand name' Logitecha).

CRN Polska: Czy będziecie pracować nad silniejszym wsparciem marketingowym dla resellerów?

Piotr Wochniak: Między innymi staramy się stworzyć rodzaj pomocy technicznej, do której resellerzy i klienci końcowi będą mogli zadzwonić lub wysłać e-mail, by dowiedzieć się wszystkiego na temat wybranego produktu.

CRN Polska: Z naszych rozmów z czytelnikami wynika, że produkty Logitecha są uważane za zbyt drogie jak na kieszeń polskiego klienta…

Piotr Wochniak: Niestety, jest to stereotyp, z którym usilnie walczymy. Warto jednak mieć na uwadze dwa czynniki, które oczywiście uwzględnione są w cenie. Pierwszy z nich – to warunki gwarancji oferowanej przez Logitech. Duża część wprowadzanych na rynek produktów tej marki ma pięcioletnią gwarancję. Drugą kwestią jest zaawansowana technologia. Problem w tym, że precyzji technicznego wykonania klient nie może zobaczyć. Żaden inny producent nie daje jednak gwarancji dłuższej niż 12 miesięcy na produkty do gier. My mamy dwa lata, a to o czymś świadczy. Dużym atutem jest również serwis gwarancyjny, a właściwie jego brak. Nie naprawiamy uszkodzonych produktów – wymieniamy je na nowe. Reseller kontaktuje się z dystrybutorem, który wymienia mu sprzęt. Z dystrybutorem natomiast wszystko uzgadniamy, opierając się na notach kredytowych. Nie ma on obowiązku zwrotu sprzętu do Logitecha, nie ma więc niepotrzebnego ruchu towarowego.

CRN Polska: Logitech jest kojarzony przede wszystkim z myszami. Czy dominują one w przychodach firmy?

Piotr Wochniak: Oczywiście, myszy dominują w sprzedaży, ale to wcale nie oznacza, że są najbardziej dochodowe. Już kilka kwartałów temu produkty do gier, ze względu na cenę jednostkową, przebiły pod względem dochodów urządzenia wskazujące.

CRN Polska: Sprzedaż produktów Logitecha, to nie tylko kanał detaliczny, ale także OEM (tzw. Black Label)…

Piotr Wochniak: Może to być zaskakujące, ale stosunek sprzedaży produktów detalicznych do OEM wynosi 80 do 20. Znaczenie kanału OEM spada i jest to skutek celowego działania Logitecha. W obrębie produktów OEM mamy bardzo znaczących partnerów, takich jak: HP, Dell, Compaq, ale i mniejsze, polskie firmy. Niestety, zdarza się, że polskie firmy wprowadzają do sprzedaży detalicznej produkty z czarnym logo. Usilnie z tym walczymy.