IT Vision jest małą, zatrudniająca 10 osób spółką informatyczną. Zajmuje się między innymi wdrażaniem oprogramowania do kierowania obiegiem dokumentów i tworzeniem polityki bezpieczeństwa w firmach klientów. Jej roczny obrót wynosi kilkaset tysięcy złotych. Pomoc unijna w wysokości 20 tys. zł jest więc dla niej kwotą znaczącą. Ponieważ IT Vision występowała o dotację z programu funduszu Phare 'Innowacje i technologie dla rozwoju przedsiębiorstw’, otrzymane pieniądze pokryły koszty pracy konsultantów pomagających wprowadzić nowy produkt na rynek, przeprowadzenia analizy marketingowej i obsługi prawnej.

Wystarczy jeden mały błąd

Według Pawła Prymakowskiego, prezesa IT Vision, najtrudniejsze było wypełnienie wniosku i dodatkowych dokumentów. – Wniosek liczył około 30 stron – mówi. – Wymagane jest zachowanie bezwzględnej dokładności. Jeden błąd i wniosek jest odrzucany albo, w najlepszym przypadku, wraca do firmy do uzupełnienia. Należy wiedzieć jak go wypełnić, by nie zawierał błędów, a zarazem spełniał wymagania programu.

Paweł Prymakowski podkreśla także, że niezbędna okazała się pomoc wyspecjalizowanej spółki doradczej, akredytowanej przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.

Współpracowaliśmy z krakowską firmą Ekoconsultant, pomagali nam także pracownicy agencji – mówi. – Pomoc doradców jest jeszcze ważniejsza w przypadku firm, które nie mają doświadczenia w wypełnianiu nie tylko wniosków unijnych, ale choćby bardziej skomplikowanych ofert przetragowych. Na szczęście ja wypełniłem ich wiele, a i tak bez Ekoconsultant mogłoby mi być trudno.

Pieniądze warte wysiłku

Pieniądze otrzymuje się w dwóch transzach. Pierwszą połowę z góry, drugą – po realizacji zadań i przesłaniu podsumowania do PARP. Paweł Prymakowski zapowiada, że jego firma będzie się ubiegać o dofinansowanie w ramach innych programów Phare.

Teraz na pewno będzie nam łatwiej uzyskać pomoc unijną – mówi prezes. – Interesujemy się udziałem w programie 'Wstęp do jakości’. Już wkrótce ruszy program Phare 2001, w ramach którego we wszystkich województwach uruchomione zostaną środki, które można będzie przeznaczyć na kupno oprogramowania i sprzętu. Zainteresowani jesteśmy także planowanym funduszem przeznaczonym dla firm świadczących usługi internetowe. Czy dotychczasowe działania opłacały się nam? Dzięki pieniądzom z Phare udało nam się zamienić pomysł w gotowy produkt. Gra więc jest warta świeczki.