Ideę podatku od wartości dodanej wymyślił niedługo po I wojnie światowej Georg Wilhelm von Siemens (tak, z tych Siemensów). Wynalazek Niemca przyjął się obecnie w większości państw na świecie – w formie VAT lub ekwiwalentnego podatku. Pan Siemens nie przewidział tylko, że jego podatek będzie, z racji swojej konstrukcji, świetnym narzędziem do… wyłudzania podatku.

Jednym ze sposobów wyłudzenia VAT jest rozliczenie tego podatku w transakcji unijnej. Kupuję w Polsce towar ze stawką 23 proc. od swojego polskiego dostawcy i sprzedaję go niemieckiemu kontrahentowi, w ramach wewnątrzwspólnotowej dostawy, z zerową stawką VAT. Zasadniczo w takiej sytuacji należy mi się zwrot VAT w wysokości 23 proc. zapłaconych polskiemu dostawcy. Niestety, nie jest to takie proste i uczciwi podatnicy mają czasami problem z odzyskaniem podatku. A nieuczciwi? Nie dość, że wyłudzą zwrot VAT w Polsce, to jeszcze nie zapłacą go w Niemczech, bo zrobią kolejną fikcyjną dostawę, na przykład do Czech. I tak się kręcą karuzele VAT-owskie po całej Europie.

Oczywiście nie jest tak, że Unia do tej pory nie wiedziała o tym, że na VAT się oszukuje. Gdy wchodziliśmy do UE w 2004 r., przykładowo Hiszpania miała mnóstwo karuzel VAT-owskich na towarach elektronicznych. Kilka lat później przestępcy przenieśli się na Bałkany, do krajów Europy Centralnej i Wschodniej oraz do państw bałtyckich. Wykorzystali m.in. słabiej doświadczoną skarbówkę w nowych państwach członkowskich, wyższe stawki (np. Luksemburg 15 proc., Polska 23 proc.) i ideę swobody przepływu towarów, rynku wewnętrznego oraz pozostałe zasady unijne (bo niestety granic nie ma i trudniej stwierdzić, czy np. TIR z towarem wyjechał z Polski do Niemiec – nikt tego, tak jak kiedyś, przed 2004 r., nie kontroluje).

Moim zdaniem państwa zachodnie UE trochę bagatelizowały problem wyłudzeń VAT, ciesząc się, że ich dotyczy on w coraz mniejszym stopniu. Dlatego dość długo zapowiadano gruntowne reformy, ale w końcu słowa zamieniły się w czyny. Być może komisarze unijni przestraszyli się nie tak przecież odległych doniesień medialnych, że np. grupy wyłudzające VAT w Skandynawii… finansowały ISIS.

 

Nowy VAT za 5 lat?

Komisja Europejska przedstawiła właśnie zmiany do Dyrektywy VAT, która w obecnym, przejściowym modelu funkcjonuje w dziedzinie rozliczeń wewnątrzunijnych już prawie 25 lat. Modyfikacja jest wstępnym etapem, który ma na celu wprowadzić podstawy docelowego systemu dla handlu wewnątrzunijnego. Drugi etap (zostanie przedstawiony przez Komisję Europejską w przyszłym roku) ma zawierać szczegółowe przepisy techniczne dotyczące wdrożenia wspomnianych zmian. System ma być prosty i odporny na oszustwa. Jednocześnie będzie to gruntowne przeobrażenie Dyrektywy VAT, które pociągnie za sobą modyfikację zasad współpracy administracyjnej oraz fundamentalne zmiany w zakresie informatycznym.

 

Obejmą one zresztą nie tylko dostawy towarów. Systemem nowego rozliczania VAT będzie objęte również transgraniczne świadczenie usług. Celem KE jest także, aby administracja podatkowa poszczególnych państw członkowskich była bardziej efektywna i zintegrowana na poziomie unijnym. Zapowiadane są poza tym zmiany w zakresie dotychczasowych przepisów regulujących swobodę poszczególnych krajów UE w ustalaniu stawek VAT.

 

Podatnik certyfikowany

Nowe przepisy wprowadzą nieznane do tej pory pojęcie podatnika certyfikowanego, a więc rzetelnego podatnika VAT. Będzie on mógł rozliczyć transakcję unijną w taki sposób, jak obecnie. Jeśli to on będzie nabywcą towarów dostarczanych z innego państwa członkowskiego, transakcja będzie mogła zostać rozliczona na zasadzie odwrotnego obciążenia (tj. w państwie nabywcy, gdyż zakłada się, że podatnik certyfikowany jest rzetelnym podatnikiem). Trzeba na marginesie zaznaczyć, że wprowadzenie certyfikowanego podatnika postulowała w resorcie finansów m.in. organizacja ZIPSEE „Cyfrowa Polska”. Wówczas minister finansów pozostał głuchy na głos przedsiębiorców. Teraz będzie musiał zrealizować to, co uchwalą w Brukseli.

Podatnik nie otrzyma certyfikatu, jeżeli poważnie naruszy lub kilkakrotnie złamie przepisy podatkowe i celne, jak również jeśli został skazany za poważne przestępstwo związane z działalnością gospodarczą. Poza tym wnioskujący o certyfikat podatnik musi wykazać wysoki poziom kontroli swoich operacji i przepływów towarów, zapewniony przez system zarządzania ewidencją handlową (i transportową), oraz dowieść, że jest wypłacalny. Status podatnika certyfikowanego otrzymany w jednym państwie członkowskim ma być uznawany przez organy podatkowe we wszystkich krajach WE. Sprawdzenie statusu podatnika certyfikowanego od 1 stycznia 2019 r. będzie następowało poprzez obecnie obowiązujący system wymiany informacji o VAT – VIES.

Krótko i na temat

Planowane zmiany są na razie na wstępnym etapie. Najpierw mają być wprowadzone (na poziomie ustawodawstw krajowych) i zatwierdzone przez państwa członkowskie od 1 stycznia 2019 r. Wówczas zaczną obowiązywać: certyfikowanie podatników VAT, nowe zasady rozliczania składu konsygnacyjnego, nowa przesłanka wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów i rozliczenia transakcji łańcuchowych. Docelowy system VAT, wprowadzający m.in. wewnątrzunijną dostawę, ma się pojawić w Europie dopiero około roku 2022.

 

Transakcje z udziałem podatnika certyfikowanego

Oprócz przepisów Dyrektywy VAT planuje się też zmienić rozporządzenie wykonawcze, które ma wprowadzać jednolitość w zakresie dokumentowania przez podatników zakończonych dostaw wewnątrzwspólnotowych (od tego zależy zastosowanie do takich dostaw zwolnienia lub stawki 0 proc.). Taką dostawę wewnątrzwspólnotową będzie uważało się za udowodnioną, jeżeli sprzedawcą będzie podatnik certyfikowany, towary zostaną przez niego (lub w jego imieniu) wysłane i będzie on dysponować co najmniej dwoma z poniższych dowodów potwierdzających transport lub wysyłkę:

– dokument podpisany przez nabywcę lub przez osobę upoważnioną w jego imieniu, potwierdzający odbiór towarów w państwie członkowskim przeznaczenia,

– dokumenty odnoszące się do transportu lub wysyłki towarów, takie jak podpisany dokument lub list przewozowy CMR, konosament, faktura za towarowy przewóz lotniczy, faktura od przewoźnika towarów, polisa ubezpieczeniowa w odniesieniu do transportu lub wysyłki towarów albo dokumenty bankowe potwierdzające zapłatę za transport lub wysyłkę towarów,

– dokumenty urzędowe wydane przez organ publiczny, na przykład notariusza, potwierdzające przybycie towarów do państwa członkowskiego przeznaczenia,

– poświadczenie odbioru wystawione w państwie członkowskim przeznaczenia, potwierdzające składowanie towarów w tym państwie członkowskim,

– zaświadczenie wydane w państwie członkowskim przeznaczenia przez organizację zawodową w tym państwie członkowskim, taką jak izba handlowa lub przemysłowa, potwierdzające miejsce przeznaczenia towarów,

– umowa między sprzedawcą a nabywcą towarów lub zamówienie ze wskazaniem miejsca przeznaczenia towarów,

– korespondencja między stronami transakcji ze wskazaniem miejsca przeznaczenia towarów,

– deklaracja VAT nabywcy towarów potwierdzająca wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów.

Jednocześnie domniemanie to może zostać obalone, jeżeli istnieją przesłanki o nadużyciu lub nieprawidłowościach, których mogli dopuścić się sprzedawca lub nabywca towaru.

W sytuacji zaś, gdy nabywcą towarów jest podatnik certyfikowany, sprzedawca musi dysponować:

– pisemnym oświadczeniem nabywcy towarów (przedstawionym do 10 dnia miesiąca następującego po miesiącu dostawy) potwierdzającym, że towary zostały wysłane lub przetransportowane przez niego albo przez osobę trzecią w jego imieniu, i odnoszącym się do państwa członkowskiego przeznaczenia towarów,

– dwoma z niebędących ze sobą w sprzeczności dowodów wymienionych na liście powyżej, potwierdzających transport lub wysyłkę.

 

Magazyn konsygnacyjny

Magazyn konsygnacyjny to model, w którym przedsiębiorca (dostawca) trzyma towar w magazynach innego podatnika VAT (nabywcy), ale nie przenosi własności towaru (tzn. nie następuje dostawa) do czasu, aż nabywca nie pobierze ich z magazynu. Dopiero wówczas przenoszona jest własność towarów i ma miejsce dostawa opodatkowana VAT. To świetne rozwiązanie w ramach upraszczania dostaw, np. surowców producentom. Magazyn konsygnacyjny robi się problematyczny, gdy dostawca i nabywca znajdują się w dwóch różnych państwach unijnych.

Wówczas ma miejsce najpierw transport własnych towarów nabywcy z jednego państwa członkowskiego do drugiego. W tym drugim kraju dostawca musi się zarejestrować jako podatnik VAT i rozliczyć tam wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów. Następnie w chwili pobrania towarów z magazynu przez nabywcę dochodzi do kolejnej (już krajowej) dostawy pomiędzy dostawcą a nabywcą.

Komisja Europejska proponuje, żeby w sytuacji, w której mamy do czynienia z transakcją w składzie konsygnacyjnym pomiędzy dwoma podatnikami certyfikowanymi, przyjmować, iż ma miejsce jedna dostawa w państwie członkowskim wyjścia oraz wewnątrzwspólnotowe nabycie w państwie członkowskim, w którym znajduje się magazyn (w chwili pobrania towaru ze składu przez nabywcę). Aby to było możliwe, dostawca i nabywca będą musieli prowadzić rejestr towarów w magazynie konsygnacyjnym.

 

Dostawa wewnątrzwspólnotowa: nowa przesłanka

Zastosowanie zwolnienia przez dostawcę (w Polsce zastosowanie stawki 0 proc. VAT) dla dostawy unijnej towarów nie było do tej pory uzależnione od posiadania ważnego numeru VAT przez nabywcę. Jedną ze zmian jest wprowadzenie materialnej przesłanki, że nabywca musi być zidentyfikowany dla celów VAT w państwie członkowskim innym niż państwo członkowskie rozpoczęcia wysyłki lub transportu towarów.

 

Transakcje łańcuchowe

Transakcje łańcuchowe to kolejne dostawy tego samego towaru, którego transport odbywa się tylko między dwoma stronami, np. między dwoma podatnikami z różnych państw członkowskich. Przykładowo polski podatnik A sprzedaje towar polskiemu podatnikowi B, który następnie ten sam towar sprzedaje niemieckiemu podatnikowi C. Towar jest natomiast transportowany między podatnikiem A i podatnikiem C z Polski do Niemiec.

 

W podatku VAT istotne jest przypisanie transportu do jednej z dostaw, dzięki czemu można ustalić, do której transakcji da się zastosować rozliczenie dla dostawy unijnej. Nowe zasady dotyczą sytuacji, w której dostawca pośredniczący i podatnik dostarczający mu towary są podatnikami certyfikowanymi. Na ich podstawie transport przeprowadzony przez jednego z dostawców pośredniczących w łańcuchu (lub w jego imieniu) zostanie przypisany dostawie na rzecz tego pośredniczącego (po spełnieniu określonych warunków). W przypadku, gdyby któryś z tych warunków nie został spełniony, transport przypisuje się dostawie przeprowadzonej przez dostawcę pośredniczącego na rzecz kolejnego podmiotu w łańcuchu.

 

Dostawa wewnątrzunijna

Docelowo przepisy VAT-owskie w całej Wspólnocie (a także w Polsce, tak długo, jak będziemy do WE należeli) będą przewidywały zastąpienie obecnego systemu dostaw wewnątrzwspólnotowych (zwolnione/opodatkowane 0 proc. VAT) i opodatkowania wewnątrzwspólnotowych nabyć w państwie docelowym. Według nowego pomysłu zastąpi je dostawa wewnątrzunijna, w przypadku której miejscem dostawy (tam, gdzie jest opodatkowana) będzie państwo przybycia towarów. W niniejszym modelu to dostawca – tak jak w transakcjach krajowych, nieopartych na zasadzie odwrotnego obciążenia – będzie musiał opodatkować dostawę wewnątrzunijną. Chyba że nabywca jest certyfikowanym podatnikiem. Wówczas to certyfikowany nabywca będzie rozliczał nabycie w swojej deklaracji VAT. W przypadku gdy obowiązek rozliczenia takiej wewnątrzunijnej dostawy spoczywać będzie na dostawcy, nie będzie on musiał dla celów rozliczenia rejestrować się jako VAT-owiec w państwie członkowskim, do którego dokonuje dostawy. Deklaracja, zapłata i odliczenie podatku będą następowały poprzez tzw. punkty kompleksowej obsługi (pojedynczej rejestracji, tzw. MOSS – Mini One Stop Shop, dotyczącej obecnie usług elektronicznych, nadawczych, telekomunikacyjnych).

Jak to będzie działało w praktyce? Sprzedając towar z Polski do Niemiec (jeżeli niemiecki kontrahent nie będzie certyfikowanym podatnikiem), polski sprzedawca będzie zobowiązany rozliczyć niemiecki VAT od tej dostawy – według niemieckich stawek podatku. Analogicznie, jeżeli np. włoski kontrahent będzie sprzedawał polskiemu podatnikowi (który również nie będzie certyfikowanym podatnikiem), to będzie zobowiązany rozliczyć polski VAT od tej dostawy. Natomiast w przypadku, gdy czeski podatnik będzie dokonywał dostawy na rzecz duńskiego podatnika (który będzie jednocześnie certyfikowanym podatnikiem), nie będzie musiał rozliczyć duńskiego VAT – zrobi to duński nabywca towarów.

Autor jest prawnikiem i licencjonowanym doradcą podatkowym.

Od kilkunastu lat świadczy usługi doradztwa podatkowego, prawnego i celnego różnym podmiotom,
od najmniejszych jednoosobowych działalności gospodarczych po globalne korporacje.

Prowadzi serwis internetowy podatki.blog.