Spora część
przedsiębiorców, których zapytaliśmy o zdanie, nie jest przekonana, że metryczki
administracyjne i prawo wnioskowania do ministra finansów
o interpretację ogólną prawa podatkowego ułatwią firmom działanie. Nawet
w opiniach ogólnie pozytywnych pobrzmiewa nuta wątpliwości. – Nic nie
zastąpi przejrzystego prawa, zrozumiałego dla zwykłego Kowalskiego

– mówią przedstawiciele firm. – Należy je upraszczać, aby nie było
różnic w rozumieniu przepisów –
 dodają inni. Zapytani zwracają
też uwagę, że właściciele małych i średnich przedsiębiorstw nie mają
wystarczających środków i czasu, aby sprostać formalnościom
i zabiegać o interpretację ustaw. Środowisko MSP przewiduje też, że
urzędnicy, coraz bardziej „przyciskani” przepisami, które wymagają od nich
wzięcia odpowiedzialności za podejmowanie decyzje, znajdą sposoby jej unikania.
Są jednak i tacy, którzy wierzą, że możliwość uzyskania interpretacji
ogólnej prawa podatkowego od ministra finansów rozwiąże problem czasem skrajnie
różnego stosowania prawa przez izby skarbowe. – To krok w dobrym
kierunku
– twierdzą niektórzy resellerzy.

Interpretacje dla każdego

Od 1 stycznia 2012 r. zaczną obowiązywać zmiany
w ordynacji podatkowej dotyczące interpretacji ogólnych przepisów prawa
podatkowego. Obecnie są wydawane przez ministra finansów z urzędu. Mają
zapewnić jednolite stosowanie regulacji, co da przedsiębiorcom poczucie
bezpieczeństwa prawnego. Jednak PKPP Lewiatan informuje, że od 2008 r.
minister wydał ich 28. Natomiast interpretacji indywidualnych tylko
w latach 2009 – 2010 było 59?104
(tak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”). Po zmianach w projekcie ustawy
deregulacyjnej bis, zgłoszonych przez Senat i przyjętych przez Sejm 16
września br., o interpretacje ogólne będą mogły wnioskować do ministra
finansów firmy, osoby prywatne, organizacje – generalnie każdy podmiot.
Nie uzyska zaś interpretacji organ administracji publicznej.

Interpretacje ogólne nie będą wydawane, gdy w sprawach
wskazanych we wniosku podatnika toczyć się będzie postępowanie podatkowe,
kontrolne. Minister finansów nie wyda interpretacji również wtedy, gdy nie
zostało wniesione zażalenie na decyzję albo postanowienie organu podatkowego
lub odwołanie od nich. Opłata (40 zł) za wniosek, który skutkował wydaniem
interpretacji ogólnej, będzie zwracana.

Po metryczce do kłębka

Ustawę
o metryczkach administracyjnych prezydent Rzeczypospolitej podpisał 15
lipca. Regulacja (będzie obowiązywać od początku 2012 r.) kontynuuje
zmiany wprowadzone na początku br. przez ustawę o odpowiedzialności
majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa, która
przewiduje, że urzędnik za błędne decyzje poniesie karę finansową maksymalnej
wysokości 12 przysługujących mu pensji. Identyfikacji urzędnika lub urzędników
odpowiedzialnych za decyzje w konkretnej sprawie przedłożonej przez
petenta ma służyć metryczka administracyjna – papierowa lub elektroniczna,
która będzie na bieżąco aktualizowana. Stanie się obowiązkową częścią akt
zawierającą nazwiska wszystkich urzędników, zajmujących się daną sprawą
w postępowaniu administracyjnym lub podatkowym, oraz opis czynności
pracowników organów i odsyłacze do dokumentów określających te czynności.
Celem wprowadzenia przepisów o metryczkach jest zwiększenie poczucia
odpowiedzialności wśród urzędników państwowych i ułatwienie
przedsiębiorcom prześledzenia kto, kiedy i jakie kroki administracyjne
podejmował w jego sprawie. To z kolei ma mu pomóc w ewentualnym
dochodzeniu roszczeń.

 
Internetowy serwis deregulacyjny

Forum
Obywatelskiego Rozwoju, „Dziennik Gazeta Prawna” oraz Związek Przedsiębiorców
i Pracodawców udostępniły stronę internetową www.ulepszprawo.pl. Serwis
działa od 14 września. Za jego pośrednictwem przedsiębiorcy mogą wskazywać
przykłady złych przepisów i działań urzędników, które utrudniają im
prowadzenie biznesu. Zebrane w ten sposób informacje posłużą do
opracowania raportów o barierach, z którymi borykają się polscy
przedsiębiorcy. Na stronie www.ulepszprawo.pl będą również promowane zmiany,
które obniżą koszty prowadzenia własnego biznesu w Polsce. Twórcy serwisu
zachęcają przedsiębiorców, którzy mają zastrzeżenia do regulacji lub pracy urzędów,
aby wchodzili na stronę i tą drogą zgłaszali problemy.

Zdaniem resellerów

 

Janusz Podkościelny, właściciel Infodaty

Metryczki administracyjne i prawo wnioskowania do ministra finansów
o interpretację ogólną prawa podatkowego nie ułatwią życia firmom. Należy
upraszczać prawo i przepisy, by nie istniała możliwość różnej ich
interpretacji.

 

Adrian Król, właściciel IntenSYS – Systemy Informatyczne

Metryczki są w założeniu bardzo dobrym pomysłem. Podoba mi się idea,
że urzędnik personalnie odpowiada za załatwienie sprawy i może się
spodziewać kary, jeśli popełni błędy. Ale jak znam polskie realia, urzędnicy
zaczną szukać metod uniknięcia odpowiedzialności lub zrzucenia jej na kogoś
innego. To może skutkować przedłużaniem w nieskończoność załatwiania najprostszych
spraw. Innymi słowy, typowa spychologia. Natomiast prawo wnioskowania do
ministra finansów o interpretację prawa podatkowego jest moim zdaniem
rozwiązaniem świetnym. Skończą się problemy z różnymi interpretacjami
wydawanymi w podobnych przypadkach przez różne izby skarbowe.

 

Krzysztof Pichur, współwłaściciel Master Bit

Przepisy powinny być tak skonstruowane, żeby przeciętny Kowalski sam
wiedział, o czym one mówią.

 

Mariusz Stasiński, współwłaściciel SOCO Szyma i Wspólnicy

Metryczki będą dobrym, dodatkowym batem na złych urzędników. Choć tak
naprawdę k.p.a. już teraz umożliwia zadanie pytania: kto, z imienia
i nazwiska, zajmował się daną sprawą, a osoba podpisana pod decyzją
ma obowiązek to ujawnić. Ale urzędnik potrafi się postawić albo zwlekać,
a tak – będzie miał dodatkową motywację. Jedna centralna
interpretacja na pewno ułatwi funkcjonowanie firmom. Trafiały się bowiem
w identycznych sprawach dwie krańcowo różne interpretacje. Może będzie to
kolejny bodziec do poprawiania aktów prawnych.

 

Grzegorz Olejniczak, właściciel IT Supporting

Nie, to ciągle
ten sam kierunek podatkowego prawa uznaniowego. To nie prawo, lecz bezprawie.
Sędzia Sądu Administracyjnego, komentując swój wyrok, powiedziała: „(…)
wprawdzie przepis jest niekonstytucyjny, ale się go stosuje”. Taka opinia
sędziego wyraźnie wskazuje, że swobodna interpretacja prawa podatkowego przez
każdy urząd czy ministra to bezprawie.

 
Przemysław Kwiatkowski, właściciel P.U.I. Infobit

Wnioskowaniu do ministra finansów o interpretację ogólną trzeba
poświęcić dużo czasu. Małe i średnie firmy go nie mają. Muszą dbać przede
wszystkim o swoje bezpieczeństwo finansowe.

 

Adam Niklewicz, właściciel Corporation. Adam Niklewicz Systemy
Komputerowe i Consulting

Wprowadzane regulacje zdecydowanie ułatwią życie MSP. Nie jest normalne,
że – jak dotychczas – urzędnik w każdym urzędzie ma prawo
interpretować zapisy, wróżąc z fusów. Niby jedno prawo, a jego
wykładnia może różnić się znacznie, w zależności od humorów przedstawicieli
państwa i regionu.

 

Bogusław Adam Makowski, prezes firmy Systemy Informatyczne BAM

Nowe przepisy może nie tyle ułatwią życie firmom, ile sprawią, że
postępowania skarbowe będą bardziej przejrzyste.

 

Roman Kaczmarek, prezes Silpolu

Uzupełnianie metryczek będzie stanowiło niewątpliwie dodatkową pracę dla
urzędników, ale powinno wpłynąć na zwiększenie poziomu odpowiedzialności za
podejmowane decyzje. Podobnie prawo wnioskowania do ministra o ogólną
interpretację prawa podatkowego ułatwi przestrzeganie tego prawa
i zabezpieczy przed popełnianiem błędów interpretacyjnych.

 

Kazimierz Lal, prezes PUH Softel

Konieczność interpretacji prawa podatkowego, prawa, które bazuje na
liczbach i wzorach, jest, delikatnie mówiąc, mało poważne. Mocny pieniądz
i jasne prawo podatkowe powinno być bazą RP. Może po prostu Ministerstwo
Finansów powinno, zamiast wydawać interpretacje, opracować proste, jasne,
stabilne w czasie i zrozumiałe dla podatników przepisy.

 

Stefan Ocetkiewicz, właściciel Sopteno

W praktyce i tak często decyzja będzie należała do urzędnika, który
zinterpretuje przepisy po swojemu. Nie byłoby to może takie kłopotliwe, gdyby
odpowiedzialność urzędnika za błędne decyzje była realnie egzekwowana.