Rynek SSD na świecie rozwija
się w tempie kilkudziesięciu procent rocznie. W ub.r. jego wartość
sięgnęła, według danych iSuppli, 2,2 mld dol. W bieżącym ma wynieść ok. 4,4 mld dol.,
a do 2015 r. wzrosnąć do 7,5 mld dol. Również przewidywania
Gartnera są optymistyczne. Analitycy firmy uważają, że w przyszłym roku
dzięki spadkowi cen dyski SSD trafią do głównego kanału sprzedaży. Cena
w przeliczeniu na 1 GB SSD ma wynieść 1 dol., w tej chwili
sięga 2 dol. Spadek spowodują zdaniem Gartnera taniejące układy NAND – ich
ceny powinny być niższe w przyszłym roku o 36 proc. IDC ocenia,
że rok 2010 był rekordowy dla światowego rynku SSD. Dochody ze sprzedaży tych
urządzeń wzrosły o 103 proc. w stosunku do notowanych
w poprzedzających 12 miesiącach. Zgodnie z przewidywaniami IDC
w 2012 r. więcej napędów będą kupować nie tylko klienci indywidualni,
ale i duże przedsiębiorstwa.

Producenci o wiele
ostrożniej niż analitycy mówią o sprzedaży dysków półprzewodnikowych. Jej
wzrost następuje, minie jednak jeszcze kilka lat, zanim SSD staną się poważnym
konkurentem dysków tradycyjnych, szczególnie na polskim rynku. Najśmielszy
w przewidywaniach jest firma Kingston, która promuje swoje produkty
w sposób bardzo wyróżniający się na tle konkurencji.

Nabywców przybywa

W
minionym roku polscy klienci kupili ok. 40 tys. nośników SSD. Powodzeniem
cieszyły się modele o pojemności do 128 GB. Pierwszą trójkę dostawców
stanowiły firmy: Kingston, Intel i OCZ. Ważną rolę na naszym rynku
odgrywają również: Transcend, PQI i polski producent – Wilk Elektronik.
W 2011 r.
do odbiorców powinno trafić więcej dysków niż w 2010.
W II połowie bieżącego roku urządzenia półprzewodnikowe na polski rynek
zaczął dostarczać Samsung. Nie wiadomo, jakie są udziały poszczególnych
producentów. Trudno również uzyskać informacje o wynikach sprzedaży, a jeśli
już dostawcy je podają, to każdy w inny sposób. – Sprzedaż dysków
SSD rośnie liniowo
– mówi Paweł Śmigielski, dyrektor regionalny
Kingstona w Europie Środkowej i Wschodniej. – W ciągu
pierwszych sześciu miesięcy 2011 r. sprzedaliśmy dwa razy tyle napędów co
w analogicznym okresie 2010
[w całym 2010 r. producent liczył na
sprzedaż ok. 10 tys. dysków – przyp. red.]. Wolumen sprzedaży
staje się dosyć poważny – w okresie od stycznia do czerwca br.
dostarczyliśmy klientom kilka tysięcy naszych napędów.
Zbyt w III
kwartale Kingston również liczy w tysiącach. – To doskonała
prognoza wyników sprzedaży w całym roku
– zapewnia Śmigielski.
Przedstawiciel producenta wierzy, że z roku na rok Kingston będzie
podwajać zbyt nośników SSD. – W 2012 r. mamy nadzieję rozdystrybuować
100 proc. więcej dysków niż w 2011.

Z punktu widzenia
specjalisty Intela akceptacja dysków SSD przez odbiorców na polskim rynku
następuje stosunkowo wolno. – W I półroczu 2011 zaobserwowaliśmy
niemal podwoje-
nie sprzedaży
do kilku
tysięcy urządzeń, w porównaniu z osiągniętą w tym samym okresie
2010 r.
– twierdzi Artur
Długosz, Distribution Manager z Intela. – Ale nadal są to
stosunkowo niewielkie liczby jak na tak duży rynek.
W roku bieżącym nie prze-
widujemy znaczącego wzrostu sprzedaży SSD.
W I kwartale 2012 r. producent wprowadzi nową generację
urządzeń o większej pojemności, z nowym kontrolerem
i dodatkowymi funkcjami, co jego zdaniem powinno znacznie podnieść
atrakcyjność dysków SSD w oczach klientów.

Transcend z kolei sprzedał
w Polsce w I połowie 2011 r. około 4,5 tys. dysków SSD.
W analogicznym okresie ub.r. zbyt w przypadku tego producenta wyniósł
3,5 tys. sztuk. – Spodziewamy się, że w III kwartale 2011 r. nabywców znalazło
ok. 3 tys. naszych urządzeń
– mówi Steven Hsu, dyrektor sprzedaży
w Transcendzie. Prognoza dostawcy dotycząca zbytu do końca 2011 r.
mówi o sprzedaży 7 tys. dysków SSD. W 2012 r. natomiast do
odbiorców ma trafić 10 tys. urządzeń.

 

Samsung
Electronics oferuje dyski SSD na naszym rynku od lipca 2011 r. – Od
tego czasu niemal do końca października udało nam się zrealizować cele
zakładane na bieżący rok, co jest dla nas obecnie bardzo satysfakcjonującym
osiągnięciem
– informuje Sebastian Zięciowski, Product
Manager Samsung Electronics. – Sprzedaż w III kwartale stanowiła
50 proc. dotychczasowego wyniku. Dzięki temu możemy się spodziewać, że
zbyt na koniec br. będzie o 40 proc. wyższy od zakładanego.
Prognozujemy, że w 2012 r. sprzedaż naszych dysków wzrośnie
ok. 2,5-krotnie w stosunku do planów
.

Co z tą ceną?

Wzrost popularności dysków SSD względem dysków
tradycyjnych uzależnia się najczęściej od ceny tych pierwszych
w przeliczeniu na 1 GB. Zdaniem przedstawiciela Intela to duże
uproszczenie. – Przecież mówimy o fundamentalnej zmianie
w urządzeniach do przechowywania danych
– tłumaczy Artur Długosz.
– Zwiększa się czas pracy na baterii, szybkość, bezpieczeństwo,
bezawaryjność, odporność na wstrząsy, łatwiejsze jest monitorowanie stanu dysku
etc. Sprowadzanie tego do porównywania nośników SSD i HDD pod względem ceny 1 GB jest
nieuzasadnione
.

W opinii specjalisty Intela
zasadnicza różnica w cenie SSD i HDD utrzyma się bardzo długo.
Z czasem oczywiście się zmniejszy, ale zawsze dysk SDD będzie produktem
premium w stosunku do HDD
– twierdzi Artur Długosz. Jego zdaniem
polscy klienci indywidualni nadal nie znają wszystkich zalet rozwiązań SSD,
dlatego rzeczywiście na wysokość ich sprzedaży wpływa przede wszystkim cena.
– To jednak nadal bardzo młody produkt, więc nie dziwi brak wiedzy
o nim, szczególnie, że idąca za tym potrzeba edukacji nie jest
wystarczająco zaspokajana – 
komentuje przedstawiciel Intela.

Paweł
Śmigielski podkreśla, że choć dyski SSD cały czas tanieją, to w ciągu
najbliższych dwóch – trzech lat jeszcze nie staną się nominalnie tańsze
w przeliczeniu na 1 GB pojemności od napędów HDD. – Ale
jestem pewien, że po pięciu latach SSD będą porównywalne pod względem ceny
z dyskami tradycyjnymi, stosowanym już wówczas w wyraźnej mniejszości
systemów używanych na rynku
– mówi przedstawiciel Kingstona.

Steven
Hsu z Transcenda wtóruje analitykom Gartnera: technologia NAND Flash
dynamicznie się rozwija, więc popyt na dyski SSD znacznie wzrośnie, gdy cena
1 GB zbliży się do 1 dol., co powinno się stać mniej więcej
w połowie 2012 r. Ze względu na to, że proces produkcji SSD jest
znacznie droższy, specjalista nie spodziewa się jednak, by ich ceny stały się
szybko konkurencyjne w stosunku do cen HDD. Podobnie jak Artur Długosz,
podkreśla, że napędy SSD mają pełną przewagę nad HDD w zakresie
wydajności, wytrzymałości, odporności na temperaturę, wymiarów, poboru energii.
– Jednak cena nadal jest głównym czynnikiem wpływającym na decyzje
klientów
– podkreśla Steven Hsu. Z tego powodu Transcend skupia się
teraz na rozwiązaniach dla przemysłu.

– Spodziewamy się, że zrównanie się cen SSD i HDD
nastąpi w 2014 r.
– informuje z kolei Sebastian Zięciowski
z Samsunga. Jego zdaniem cena na pewno stanowi barierę sprzedaży dysków
SSD w takich samych ilościach jak HDD. Zaznacza jednak, że
w przypadku technologii SSD ważna jest nie tyle pojemność, ile prędkość
i niezawodność. Tymczasem wciąż wielu klientów wybiera dysk, kierując się
jego pojemnością i ceną gigabajta.

Dziś indywidualni, jutro firmy

Segment PC – urządzenia przenośne i stacjonarne
– jest głównym odbiorcą dysków SSD. Analitycy przewidują, że do
2013 r. napędy SSD będą się znajdować w 20 – 30 proc.
komputerów klienckich – podaje na swojej stronie internetowej SanDisk.
Kingston informuje, że obecnie ok. 85 proc. sprzedanych SSD
montowanych jest w komputerach przenośnych: laptopach, notebookach, netbookach.
Pozostałe instaluje się w komputerach stacjonarnych, głównie desktopach
oraz serwerach (ok. 5 – 7 proc. jednostek SSD).
W przypadku dysków półprzewodnikowych Samsunga 70 proc. sprzedanych
urządzeń trafia do komputerów przenośnych, głównie najbardziej zaawansowanych
technicznie. Producenci i użytkownicy komputerów mobilnych są ważnym
rynkiem zbytu również dla polskiego dostawcy dysków SSD – firmy Wilk
Elektronik. – Ale produkty te zyskują popularność wśród posiadaczy
desktopów, dla których najważniejsze jest maksymalne podniesienie wydajności
komputera
– wyjaśnia Wiesław Wilk, prezes Wilk Elektronik.
– W tej chwili możemy wyróżnić dwa rodzaje potencjalnych klientów oraz
użytkowników dysków SSD. Do pierwszej grupy zaliczamy użytkowników desktopów,
dla których najistotniejsza jest prędkość pracy oraz uruchamiania systemu.
Kupując pamięci SSD, kierują się głównie wysokimi parametrami pracy tych
dysków. Drugą grupę tworzą użytkownicy laptopów, dla których kluczowymi
elementami są: stabilność systemu oraz parametrów pracy, a
także oszczędność energii przyczyniająca się do wydłużenia czasu działania
komputera na baterii. Właśnie do nich kierujemy ofertę dysków SSD GOODRAM.

 

Na zakup SSD
będzie się decydowało coraz więcej firm. – To już ma miejsce
– mówi przedstawiciel Kingstona. – Choć ciągle ponad 60 proc.
tych urządzeń trafia do klientów indywidualnych
. Sebastian Zięciowski
z Samsunga dodaje: – Choć w tym momencie głównymi odbiorcami
napędów SSD są nabywcy indywidualni (szczególnie gracze), w miarę spadku
cen na pewno coraz bardziej interesować się nimi będą firmy, zarówno większe,
jak i mniejsze. Przyczyni się do tego także niezawodność SSD
i bezpieczeństwo danych, szczególnie w modelu pracy mobilnej. Nie
spodziewamy się jednak, że te zmiany nastąpią masowo już w 2012 r.,
to raczej kwestia kolejnych lat i dalszego spadku cen.

Wiesław Wilk w przyszłym roku oczekuje zwiększonego
zainteresowania dyskami SSD ze strony pozostałych grup odbiorców. – Urządzenia
te znajdą zastosowanie w produkcji serwerów oraz maszyn przemysłowych,
gdzie już teraz powoli zajmują pozycję kart Compact Flash
– wyjaśnia.
Transcend z kolei obecnie większość swojej produkcji kieruje na rynek
dużych przedsiębiorstw i MSP. – Nasze produkty służą do budowy
serwerów, punktów POS, urządzeń do zapisu programu TV, sprzętu medycznego.
Obiecującym rynkiem zbytu jest również sektor produktów dla wojska, automatów
sprzedających, maszyn do gier.

SSD na rynku korporacyjnym

Napędy
SSD montuje się coraz częściej w macierzach. Co prawda na razie, m.in. ze
względu na cenę, producenci oferują rozwiązania hybrydowe – instalują
dyski SSD razem z Fibre Channel, SAS, SATA (rozwiązania takie weszły na
rynek dwa lata temu). Według Gartnera dostawcy SSD dla klientów z segmentu
enterprise w 2012 r. sprzedadzą urządzenia o łącznej wartości 2 mld dol.

W macierzach dyskowych i
serwerach wykorzystywane są pamięci flash Single-Level (SLC) NAND. – Dziś
cena pamięci SLC jest prawie trzykrotnie wyższa niż pamięci MLC
– mówi
Marcin Kaczor, Sales Representative East Europe firmy
Seagate. – Wynika to z dwóch powodów. Po pierwsze: technologie MLC
NAND wykorzystują 2 bity danych na komórkę i zapewniają dwukrotnie
większą pojemność na milimetr kwadratowy powierzchni płytki krzemowej (główny
koszt pamięci). Po drugie: pamięci MLC stanowią ok. 90 proc.
wszystkich flash NAND Flash, a ich cena będzie stale maleć, ze względu na
zwiększającą się produkcję. Obecnie fabryki wytwarzają głównie pamięci MLC.
Potrzebne są duże środki finansowe na zmianę produkcji w tych zakładach
lub wybudowanie nowych, spełniających wymagania w zakresie jakości,
zgodności i obsługi. Nowa fabryka to drogie i złożone
przedsięwzięcie. Szacuje się, że w roku 2010 koszt budowy takiego zakładu
wynosił kilka miliardów dolarów. Dlatego bardzo trudno oszacować, kiedy za SSD
będziemy płacić tyle, ile za standardowy dysk twardy.

Producenci opracowują pamięci
SSD wykonane w technologii MLC dla rynku korporacyjnego, przykładem EMC,
Stec, Pliant. Za wcześnie jednak, by wyrokować, czy próba obniżenia kosztów
w ten właśnie sposób się powiedzie, a odbiorcy przekonają się do SSD.

Intel stawia na
wydajność, niezawodność i TCO

Artur Długosz,
Distribution Manager, Intel

W dziedzinie SSD nieustannie coś się zmienia. Widać analogię
do biznesu procesorowego – nowy proces technologiczny, nowe funkcje
zaszyte w dysku, nowy kontroler etc. Firmy, które są specjalistami
w tym segmencie, będą intensywnie poszukiwać optymalnych rozwiązań. Na
pierwszy rzut oka widać przede wszystkim wzrost pojemności i parametrów
zapis/odczyt. Warto jednak zwracać uwagę na średni czas między awariami
i technologie, które wydłużają żywotność dysku. Warto też przyjrzeć się
technologiom, w których produkowane są dyski, kontrolerom
i dodatkowym funkcjom. Intel stawia na trzy elementy – wydajność,
niezawodność i koszty użytkowania (mają znaczenie głównie w dużych
instalacjach).

W przyszłym roku,
w I kwartale, wprowadzamy nową generację produktów o większej
pojemności, z nowym kontrolerem i dodatkowymi funkcjami, co powinno
znacznie podnieść atrakcyjność dysków SSD. Należy przy tym pamiętać, że Intel
przede wszystkim kładzie nacisk na jakość dysku – dlatego nasze produkty
niestety nie są najtańsze, za to charakteryzują się pięciokrotnie niższą
awaryjnością niż średnia na rynku. Napędy SSD wyszły już z serwerowni
i pracowni graficznych, gdzie ich zastosowanie początkowo wydawało się być
najwłaściwsze. Dziś służą do rozruchu komputera i przechowywania plików,
montowane są w notebookach (które stają się dzięki temu mniej awaryjne
i dłużej pracują na baterii), w serwerowniach (by przyspieszyć
operacje). SSD sprawdza się również jako duży, pojemny dysk przenośny. Myślę,
że nowe produkty, zwłaszcza z rodziny dysków serwerowych, znacząco zmienią
sytuację w dużych firmach, które będą szukały oszczędności mierzonych TCO.

 

 

200 GB w 2012 r.

Paweł Śmigielski,
dyrektor regionalny Kingstona w
Europie Środkowej i Wschodniej

Widać bardzo
wyraźny trend odejścia od zwykłych jednostek na rzecz SSD. To nie tylko kwestia
tak prozaicznych zalet jak waga czy praktycznie bezgłośna praca. W naszej
opinii aspekt bezpieczeństwa danych ma największy wpływ na tak dobre wyniki
sprzedaży. Postęp w technologii SSD polega głównie na zastosowaniu
lepszych, tzn. bardziej efektywnych, kontrolerów oraz układów NAND
o wyższej gęstości, a więc takich, z których można budować dyski
o większej pojemności. Przewidujemy, że pojemność SSD będzie stale
wzrastać i już pod koniec 2012 r. najczęściej sprzedawane mogą być
dyski o pojemności przekraczającej 200 GB. Warto też dodać, że obecnie
SSD wyposażone są w funkcje TRIM i Garbate Collection usprawniające
proces zarządzania danymi przechowywanymi na chipach NAND, z których
zbudowany jest każdy SSD. Systemy te bardzo podnoszą efektywność pracy napędów,
gdyż zwiększają szybkość ich działania i poziom bezpieczeństwa przez
wydłużenie żywotności urządzeń.

Cały czas dbamy o sprzedaż w kanale
i staramy się, aby nasza oferta była atrakcyjna dla resellerów.
W zamian oczekujemy od nich inicjatywy w zakresie edukacji klientów
i ukazywania im bezpośredniej przewagi dysków SSD nad tradycyjnymi HDD. Ze
względu na regularny spadek cen SSD coraz większa liczba klientów
indywidualnych decyduje się na ich zakup, jest to więc szybko rosnący segment
rynku. Warto jednak skupić się także na działaniach skierowanych do firm, gdyż
menedżerowie IT coraz częściej są gotowi na upgrade starszych komputerów
(głównie przenośnych), które ciągle wykorzystywane są w ich
przedsiębiorstwach. W ten sposób mogą przedłużyć cykl życia i czas
użytkowania komputerów w swojej firmie, a to oznacza racjonalizację
kosztów.

Nie tylko maksymalne osiągi

Sebastian Zięciowski,
Product Manager Samsung Electronics

Sprzedaż
w Polsce rozpoczęliśmy od serii 470 w standardzie
SATA II. Obecnie wprowadzamy na rynek modele serii 830 w standardzie SATA
III. Staramy się skierować uwagę klientów nie tylko na maksymalne osiągi
technologii SSD w zakresie prędkości zapisu i odczytu, ale na ogólnie
szybszy dostęp losowy, najbardziej odczuwalny w codziennej pracy na
komputerze, oraz nasz własny firmware, który zapewnia stałą wysoką jakość pracy
nowych modeli przez wiele lat. Co więcej, klienci kupujący nasze dyski SSD
dostają w pakiecie cały zestaw instalacyjny, pozwalający na samodzielną
wymianę podzespołu.

Ważne zmiany technologiczne

Wiesław Wilk, prezes Wilk Elektronik

Aktualnie dyski SSD produkowane są w standardzie SATA 6 Gb/s.
Najważniejszą zmianą w stosunku do standardu wcześniejszej generacji
– SATA II, jest zwiększenie maksymalnej przepustowości interfejsu
(z 3 Gb/s do 6 Gb/s), pozwalającej na osiągnięcie dwukrotnie
wyższych transferów. Co więcej, interfejs SATA 6 Gb/s jest w pełni
kompatybilny wstecz z SATA I i SATA II. Dzięki temu starsze
dyski mogą zostać podłączone do najnowszych kontrolerów, a nowe będą pracować
z kontrolerami starszej generacji. Ponadto standard SATA 6 Gb/s
wzbogacony został o technologię NCQ oraz funkcję NCQ Management
zapobiegającą spadkowi transferu danych podczas strumieniowego odtwarzania, np.
plików audio-wideo. Jeśli dodamy to tego lepsze niż w przypadku starszych
standardów zarządzanie energią, to możemy śmiało mówić o rewolucji na
rynku tego typu urządzeń.