Ile ultrabooków
sprzedali dostawcy w Polsce do tej pory i czy takich wyników się
spodziewali? Według danych Contextu w IV kw. 2011 r. sprzedano 1,4
tys. ultrabooków, zaś łącznie w styczniu i lutym 2012 r.
– 3,6 tys. Lwią część rynku ma Asus (w IV kw. ub.r. – 69,3
proc., a w pierwszych dwóch miesiącach br. – 65,8 proc.).
Kolejne miejsca zajmują Acer (w IV kw. ub.r. – 30,7 proc.,
a w pierwszych dwóch miesiącach br. – 18,5 proc.)
i Toshiba (w pierwszych dwóch miesiącach br. – 13,8 proc.).
Stawkę zamyka HP (w pierwszych dwóch miesiącach br.
– 1,9 proc.).

Zdaniem Marka Jaszczuka, dyrektora Pionu Systemów PC
w Tech Dacie, ultrabooki to wciąż niszowy produkt na naszym rynku, którego
sprzedaż stanowi kilka punktów procentowych obrotu w kategorii notebooków.

Jacek Ruciński, Business Unit Manager w Actionie,
uważa, że biorąc pod uwagę to, jak bardzo pozytywnie produkt został odebrany
przez klientów, można prognozować dobre wyniki w 2012 r. – Według
producentów w bieżącym roku ultrabooki osiągną ok. 40-proc. udział
w rynku europejskim
– mówi Jacek Ruciński.

W opinii Macieja Piekarskiego, IT product managera
Retail and Technology w GfK Polonia, w tym roku należy oczekiwać
wzrostów w segmencie najmniejszych notebooków, szczególnie jeśli chodzi
o ultrabooki.

 

Obiecujące początki

Jakie są efekty sprzedaży ultrabooków? Asus na razie
sprzedał kilka tysięcy tych urządzeń. – Spodziewaliśmy się
2 – 3 razy słabszego wyniku, ale okazało się, że dzięki naszemu
rozwiązaniu z hybrydowym dyskiem SSD + HDD mogliśmy zaproponować niższą
cenę, utrzymując parametry ultrabooka (czyli start z hibernacji poniżej
dwóch sekund), a do tego mamy w komputerze pojemny dysk

tłumaczy Juliusz Niemotko, Country Manager w Acerze.

Andrzej Sowiński, Country General Manager w polskim oddziale
Lenovo, uważa, że rynek ultrabooków w naszym kraju jest jeszcze bardzo
młody. – Lenovo od grudnia 2011 r. ma w swojej ofercie model
IdeaPad U300 s, który zebrał dobre recenzje. W roku bieżącym
planujemy kolejne debiuty, ale jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach.
Rynek rozwija się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, a biorąc pod uwagę
ostatnie osiągnięcia Lenovo, zarówno na świecie, jak i w Polsce, mogę
powiedzieć, że klienci będą mieli wiele powodów do zadowolenia –
ocenia.

Piotr Anioła

Country Product Manager w polskim oddziale Asusa

Notebooki
nadal generują wysokie zyski. Ultrabooki to urządzenia z wyższej półki cenowej.
Konkurencja w tym segmencie nie jest jeszcze zbyt rozwinięta, a to pozwala
dobrze na nich zarabiać. Obecnie popyt na ultra-
booki kształtuje
się na poziomie ok. 2 – 3 proc. zainteresowania notebookami, jednak widzimy
duży potencjał w tym segmencie i dalej będziemy mocno wspomagać ich sprzedaż.

Jeśli chodzi o prognozę dotyczącą wielkości sprzedaży tych
urządzeń w bieżącym roku, bardzo wiele zależy od tego, jak będą kształtowały
się ich ceny. Na razie słabnący złoty nie pomaga w sprzedaży. Jednak bardzo
duże zainteresowanie klientów powoduje, że możemy patrzeć w przyszłość z
rosnącym optymizmem.

 

 

Ultrabooki dopiero zaczynają gościć w ofercie HP.
– Do tej pory wprowadziliśmy na rynek model biznesowy Folio13. Sprzedaż
dopiero się zaczyna i wyniki liczone w setkach urządzeń są zgodne
z oczekiwanymi
– zapewnia Piotr Pągowski, dyrektor generalny
działu Komputerowych Systemów Osobistych Hewlett-Packard (HP PSG)
w Polsce.

Samsung wprowadził ultrabooki na nasz rynek
z początkiem marca 2012. – Jeszcze jest za wcześnie na to, aby
podsumowywać wyniki sprzedaży –
twierdzi Sebastian Szklarz, Product Manager
w Samsungu.

Zdaniem Jacka Rucińskiego rynek ultrabooków dopiero
startuje. – Za wcześnie jest więc, by wyciągać wnioski
z dotychczasowych wyników sprzedaży
– mówi. 

 

Resellerzy górą

Jaka część ultrabooków sprzedawana jest za pośrednictwem
kanału resellerskiego, a jaki udział mają hale? Według Juliusza Niemotki
w Acerze zdecydowanie wygrywają resellerzy – z ponad 80-proc.
udziałem. Piotr Anioła, Country Product Manager w polskim oddziale Asusa,
oczekuje, że sprzedaż ultrabooków za pomocą kanału resellerskiego ukształtuje się
na poziomie 55 – 60 proc. W opinii Sebastiana Szklarza
z Samsunga produkt jest krótko obecny na rynku, więc trudno oszacować
realne proporcje.

Tomasz Rabiczko, Head of
Sales Reseller/Channel Baltics, Poland, Eastern Europe w Toshibie,
podkreśla, że ultrabooki są stosunkowo nową kategorią. – Wielu nabywców
jeszcze do końca nie rozumie, czym one są, jakie korzyści może przynieść ich
użytkowanie, ale też, jakie są ich ograniczenia. Ponieważ ta kategoria została
zaprezentowana w zeszłym roku, konsumenci dopiero zdobywają wiedzę na jej
temat. Z tego powodu główny ciężar sprzedaży spoczywa na resellerach
i sprzedawcach detalicznych. Oni, mając bezpośredni kontakt
z klientami, mogą przekazywać wiedzę na temat ultrabooków, rozwiewać
wątpliwości, odpowiadać na pytania. W halach klient ma mniejsze szanse na
uzyskanie dokładnych danych oraz na otrzymanie rzetelnej rekomendacji
odpowiadającej jego wymaganiom
– dodaje Tomasz Rabiczko.

Zdaniem resellera

Piotr Niewiadomski, Perfect Komputery, Łódź

Mamy ultrabooki w ofercie, ale sprzedajemy je sporadycznie.
Nie spodziewam się jakiegoś szczególnego boomu na te urządzenia, jeżeli nie
spadną ich ceny. Kosztują na tyle dużo, że jeśli klient może sobie pozwolić na
sprzęt w takiej cenie, to sądzę, że częściej zdecyduje się na iPada czy Maka.

 

Jarosław Utracki, PC.net, Sosnowiec

O ultrabooki klienci na razie tylko pytają, ale kiedy
słyszą, ile kosztują, decydują się na kupno innego urządzenia mobilnego. Ale
utrabooki mają przyszłość – głównie z powodu ich niewielkiej wagi oraz bardzo
wytrzymałej baterii, przy czym na razie cena tych urządzeń (jak każdej nowości)
nie jest szczególnie atrakcyjna.

 

W ocenie Jacka Rucińskiego sprzedaż ultrabooków za
pośrednictwem hal i resellerów rozkłada się mniej więcej po równo. – W
Actionie obserwujemy duże zaangażowanie producentów wprowadzających produkt
w działania promocyjne we współpracy z sieciami handlowymi
– twierdzi.

Z kolei Marek Jaszczuk podaje, że 2/3 ultrabooków
z Tech Daty trafia do hal, co oznacza, że proporcja jest podobna jak
w przypadku notebooków.

 

Spore nadzieje

Jakie są prognozy
sprzedaży ultrabooków w 2012 roku? Zdaniem Andrzeja Sowińskiego urządzenia
te będą stopniowo umacniać swoją pozycję. – Ze względu na cenę początkowo na
pewno nie będzie to powszechny produkt. Z czasem, gdy producenci wprowadzą
więcej modeli do sprzedaży, ceny prawdopodobnie spadną i wzrośnie popyt na
tego rodzaju komputery. Pod względem premier rok 2102 będzie na polskim rynku
niezwykle interesujący, a Lenovo podejmie odpowiednie działania, by zająć
silną pozycję w każdym z kluczowych segmentów –
zapewnia Andrzej
Sowiński.

Również Acer planuje
wprowadzenie kilku nowych produktów (w II kw.). – Jesteśmy
optymistami. Myślę, że jeśli sytuacja ułoży się dobrze, jest szansa, aby
ultrabooki zdobyły więcej niż 10 proc. rynku przed końcem roku, choć na
20 proc. bym nie liczył –
 mówi Juliusz Niemotko.

Według
Piotra Pągowskiego ultrabooki na pewno mają szansę stać się znaczącą częścią
rynku, natomiast wielkość ich udziału będzie zależała oczywiście od cen,
w jakich będą oferowane. – Myślę, że 15 – 20 proc. rynku jest
wielkością realną. Na pewno pozostanie popyt na platformy zarówno tańsze, jak
i droższe, ale górujące grafiką, dźwiękiem lub innymi parametrami – 
uważa.

Marek Jaszczuk twierdzi, że pomimo wahań nastrojów oraz
spodziewanej zmienności popytu polscy konsumenci to nadal główni odbiorcy
notebooków, netbooków i ultrabooków, a w br. nadal będzie na nim
bardzo duży popyt. – Wzrost sprzedaży będzie zdecydowanie dwucyfrowy.
Jednocześnie nie spodziewamy się, by w 2012 r. liczba sztuk
ultrabooków przekroczyła 5 proc. wszystkich notebooków –
twierdzi.

Tomasz Rabiczko

Head of Sales
Reseller/Channel Baltics, Poland, Eastern Europe w Toshibie

Ultrabooki szybko stały się popularnymi urządzeniami. Jednak
obecna oferta to nadal stosunkowo drogie modele, tymczasem użytkownicy
oczekują, że będą one bardziej przystępne cenowo. Przewidujemy,
że dopiero w 2013 r. ultrabooki staną się najbardziej popularną
kategorią w sektorze komputerów przenośnych. Rok bieżący rok daje
nam dopiero szansę na rozbudowanie portfolio.

Obecnie w ofercie mamy jeden model ultrabooka w kilku konfiguracjach– Toshiba Portégé Z830. Jest to urządzenie przeznaczone
dla biznesu, chociaż wzbudza zainteresowanie również innych konsumentów. Do tej
pory sprzedaliśmy kilka tysięcy sztuk tego modelu. Biorąc pod uwagę, że
większość konkurencyjnych produktów z tej kategorii jest modelami
konsumenckimi, a nasz ultrabook – jako jeden z nielicznych
– jest modelem biznesowym, to osiągnięty przez nas wynik jest
satysfakcjonujący.

 

W opinii Tadeusza Wrazidło, product managera
w Incomie, z wprowadzeniem ultrabooków, które w 2015 r.
mają stanowić nawet 40 proc. sprzedaży wszystkich notebooków, wiąże się
spore nadzieje.

Drogie, bo luksusowe

Jakie czynniki wspomagają sprzedaż ultrabooków na polskim
rynku? Andrzej Sowiński podkreśla, że te urządzenia to zupełna nowość. – Zaletą
tego typu komputerów jest połączenie stylowego i cienkiego wyglądu oraz
zaawansowanych i nowoczesnych rozwiązań. Ze względu na mocne konfiguracje
ultrabooki to doskonałe narzędzia zarówno do pracy, jak i do rozrywki. Ich
przyszłość, podobnie jak tabletów i AIO, zapowiada się niezwykle ciekawie

– ocenia.

Podobnie uważa Jacek Ruciński: – Te urządzenia wciąż
uchodzą za nowość, która nie jest jeszcze powszechnie dostępna. Wzmaga to
zainteresowanie klientów lubiących luksusowe nowinki techniczne. Jeśli chodzi
o ultrabooki, portfolio produktowe jest jeszcze dość małe, w związku
z czym klienci mają znacznie bardziej ograniczony wybór niż
w przypadku notebooków czy netbooków
– mówi.

Tomasz Rabiczko zauważa, że rynek ultrabooków dopiero
zaczyna się rozwijać. – Sama kategoria, silnie promowana przez Intela,
jej wynalazcę, wzbudziła spore zainteresowanie. Zdecydowanie również ten sektor
powinien zyskać na wprowadzeniu systemu Windows 8
– sądzi.

W opinii Marka Jaszczuka do najistotniejszych czynników
napędzających popyt na ultrabooki należą choćby ciągła miniaturyzacja
i postęp techniki, aspekty estetyczne i ergonomiczne oraz dostępność
tanich sieci szerokopasmowych na coraz większych obszarach. – Ta ostatnia
kwestia bardzo interesuje dostawców Internetu – w końcu praktycznie
wszystkie dane wrzucamy do urządzenia przez sieć
– mówi.

Dostawcy są zgodni, że
czynnikiem hamującym sprzedaż może być wysoka cena. – Powoduje ona, że na
razie to nie będą urządzenia masowe
– uważa Andrzej Sowiński.

Według Jacka Rucińskiego w dużej mierze decyduje ona
o luksusowym charakterze produktu.

Z kolei zdaniem Marka Jaszczuka oprócz chęci do jak
najdłuższego wyprzedawania starszych urządzeń hamulców rozwoju rynku tych
urządzeń specjalnie nie widać.

Sebastian Szklarz

Product Manager Samsung Electronics

Ultrabooki są nową
kategorią komputerów, która nie funkcjonuje jeszcze w pełni
w świadomości konsumentów. Dokładamy zatem wszelkich starań, aby
wyedukować potencjalną grupę docelową i wytłumaczyć jej, na czym polega
wyjątkowość tych urządzeń. Czynnikiem sprzyjającym
optymistycznym prognozom sprzedaży jest wzrost liczby użytkowników
podróżujących, dla których istotny
jest czas pracy na baterii i stosunkowo małe gabaryty urządzenia, mimo to
nieograniczające jego funkcjonalności (jak było w przypadku netbooków). Są
to główne cechy, dzięki którym ultrabooki pozytywnie wyróżniają się na tle
tradycyjnych notebooków. Sądzimy, że w 2012 roku ultrabooki mają szansę
zaistnieć na rynku komputerów przenośnych i w świadomości konsumenta.
Spodziewamy się, że będą stanowiły ok. 10 proc. wartości sprzedaży
całego rynku notebooków.

 
Liczyć na dostawców

Co powinni zrobić resellerzy, żeby dobrze zarabiać na
ultrabookach? Według Andrzeja Sowińskiego kluczem do sukcesu jak zawsze jest
rozsądna polityka sprzedażowa i cenowa. – Poza tym Lenovo dysponuje
ciekawą ofertą oraz atrakcyjnymi programami partnerskimi. To wszystko stwarza
niepowtarzalną okazję do prowadzenia skutecznego biznesu
– przekonuje
Andrzej Sowiński.

Sebastian Szklarz zauważa, że w przypadku ultrabooków
resellerzy stanowią istotne ogniwo w edukacji klienta. – Dlatego
powinni zadbać, aby sięgający po nie klienci robili to świadomie, wiedząc,
jakie są możliwości tego rodzaju komputerów. W przeciwnym wypadku
ryzykują, że rozczarowany klient, szukający innych funkcji, więcej do nich nie
wróci
– tłumaczy.

Piotr Pągowski podkreśla,
że nie da się sprzedawać ultrabooków w oderwaniu od całości oferty. Według
Tomasza Rabiczko sektor ultrabooków pod tym względem nie różni się od sektora
note-
booków. – Oferta sprzedaży produktów z wartością dodaną
w postaci usług posprzedażowych lub dodatkowych opcji gwarancyjnych
powinna więc zwiększyć zainteresowanie konsumentów
– sądzi.

Marek Jaszczuk twierdzi,
że obecnie zarówno w Polsce, jak i na świecie producenci mobilnych
pecetów coraz ściślej współpracują z resellerami, ponieważ polaryzacja,
z ogromną przewagą bardzo dużych odbiorców (sieci), przestała być
optymalnym układem biznesowym. – Aby ten układ działał nadal, w obecnej
sytuacji gospodarczo-ekonomicznej oraz warunkach konkurencyjnych musi nastąpić
zrównoważenie kanałów sprzedaży poprzez zwiększenie udziału detalistów. Trzeba
po prostu być blisko działań producentów i dystrybucji, którzy na ten rok
i kolejne lata szykują wiele ciekawych propozycji rozwoju właśnie dla
resellerów z tego obszaru –
dodaje.

Ultrabooki według Intela

Wizja ultrabooków została przedstawiona przez Intela 31
maja 2011 r. podczas targów Computex. Urządzenia te mają zapewniać
kompletne i w pełni satysfakcjonujące odczucia podczas obsługi
komputera mobilnego, a także oferować użytkownikowi wyższy poziom
bezpieczeństwa danych.

– Na 2012 rok zaplanowano premiery ponad 75 różnych modeli
ultrabooków z ekranami o różnych przekątnych (w tym 14 i 15 cali).

– Druga fala ultrabooków
będzie napędzana nową, trzecią generacją procesorów z rodziny Intel Core. Pojawią się one już tej wiosny,
a ich dostępność będzie się zwiększać w dalszej części roku.

– Branża musi pracować nad dalszymi innowacjami, które są
niezbędne, aby wprowadzać do oferty ultrabooki o grubości nieprzekraczającej
18 mm. Trzeba przeprojektować wyświetlacze, technologię baterii, pamięci
masowe, płyty główne i chłodzenie, aby zmieścić je w płaskich
obudowach. Intel ogłosił w zeszłym roku utworzenie funduszu
z kapitałem 300 mln dol., którego celem jest wspomaganie prac nad
podobnymi innowacjami i wprowadzanie ich na rynek w dużych ilościach,
w cenach akceptowalnych przez masowego odbiorcę.