Wielkie dla małych
Już niemal wszyscy producenci LCD mają w swoich ofertach wyświetlacze o bardzo dużych przekątnych – od 32 do ponad 100 cali. Stanowią one element systemów Digital Signage, które mogą być atrakcyjną propozycją w ofercie resellerów.
Gdy po schyłku CRT nadeszła era LCD, resellerzy powitali
nowe produkty z otwartymi ramionami. Wyświetlacz ciekłokrystaliczny
w pudełku był mniej więcej trzy razy mniejszy, lżejszy i tyleż
droższy od „bańki”, co dawało gwarancję uzyskania godziwego zarobku i nie
wiązało się z niewygodami magazynowania oraz transportowania sporych
gabarytów. Monitory są obecnie coraz mniejsze, ale i bardzo tanie,
a marże stały się symboliczne, w związku z czym znajdują się w ofercie
resellerów bardziej z konieczności niż chęci. Istnieje jednak bardzo
atrakcyjny segment rynku – Digital Signage.
Digital Signage to nisza wciąż uznawana za nową
i dopiero się rozwijającą. Nic bardziej mylnego. Rozwiązania tego typu są
stosowane już od kilkunastu lat.
– W zakresie monitorów wielkoformatowych NEC rozwija
ofertę już od 13 lat – mówi Robert Buława, Manager Channel Sales &
Marketing Central South East Europe NEC Display Solutions. – W
2002 r. wprowadził na rynek pierwszy profesjonalny monitor
wielkoformatowy, a dzisiaj oferuje aż 10 serii tych produktów.
Trudno o dokładne dane określające wielkość
i dynamikę rynku. Jedną z instytucji, która ocenia skalę rozwoju
Digital Signage, jest Izba Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Według danych
IGRZ, w 2012 r. w Polsce działało ponad 64 tys.
wielkopowierzchniowych ekranów, przy czym źródłem informacji jest kilku
największych graczy w segmencie Digital Signage, sprawiają więc one
wrażenie całkiem wiarygodnych. Inna agencja – Futuresource Consulting
– podaje, że w 2013 r. sprzedano w Polsce ponad 26 tys.
ekranów o przekątnych powyżej 25 cali, mogących pełnić funkcję Digital
Signage. Oznaczałoby to wzrost o ponad 40 proc. w stosunku do
2012 r. Pisaliśmy już o tym w obszernym artykule pt. „Digital
Signage: zarabianie na reklamie” (patrz CRN Polska nr 11/2014).
Z kolei z informacji podanych podczas tegorocznej edycji targów ISE,
które odbyły się w połowie lutego w Amsterdamie, wynika, że
w 2014 r. krajowy rynek wchłonął ponad 30 tys. wyświetlaczy wielkoformatowych,
zaś w bieżącym roku według prognoz sprzedaż może wzrosnąć aż
o 35 proc. i w kolejnych latach należy oczekiwać progresji
w podobnej skali.
Digital Signage dla resellerów?
Czy jest to rynek, na którym mogą działać resellerzy?
Producenci nie mają wątpliwości. Intensywne działania na tym polu podjął
Samsung we współpracy z Actionem.
– Z wszystkich analiz
wynika, że w Polsce istnieje duży potencjał sprzedażowy rozwiązań Smart
Signage – mówi Paweł Zaworski, Business Development Manager
w Samsung Electronics. – W związku z tym Samsung nawiązał
w tej kwestii strategiczną współpracę z Actionem, który jako lider na
rynku dystrybucji efektywnie dociera do najszerszej grupy resellerów IT oraz
posiada wyjątkowe doświadczenie w działaniach szkoleniowych na tym rynku.
Pozostaje jeszcze
znalezienie klientów, którzy potrzebują takich rozwiązań. W tym przypadku
trzeba wykazać się inicjatywą.
– Można wyszukiwać klientów samodzielnie, sprawdzając
ogłoszenia o przetargach, można też skorzystać z usług firm
specjalizujących się w tworzeniu baz ofertowych – mówi Maciej
Dziadowiec, sekretarz generalny stowarzyszenia Polish Digital Signage
Association i właściciel MD-Solutions. – Takie firmy publikują
cyklicznie informacje o aktualnej sytuacji na rynku, dysponują bankami
danych. Zwykle co miesiąc ukazuje się kilkadziesiąt nowych ogłoszeń od klientów
poszukujących dostawcy sprzętu i usług z zakresu Digital Signage.
Lista potencjalnych odbiorców rozwiązań wykorzystujących
ekrany wielkopowierzchniowe jest bardzo długa. Klienci rekrutują się
z branży reklamowej, edukacyjnej, biznesowej. Systemy Digital Signage są
coraz chętniej wykorzystywane w instytucjach administracji państwowej,
przychodniach, sklepach, na dworcach, a także w pojazdach komunikacji
miejskiej.
Na co jest popyt?
Producenci ekranów
wielkopowierzchniowych podkreślają, że sam wyświetlacz jest tylko jednym
z komponentów kompletnego rozwiązania. Elementami zaawansowanych rozwiązań
są serwery z oprogramowaniem przygotowanym z uwzględnieniem
indywidualnych potrzeb klienta. Zasoby informacyjne z serwera przekazywane
są do tzw. playerów, czyli małych komputerów, które wyświetlają obraz na jednym
lub wielu ekranach w jednej lub w kilku lokalizacjach. Jakie
wyświetlacze stosuje się najczęściej?
– Największy wzrost obserwujemy w przypadku
monitorów o dużych przekątnych (65–70 cali), widać również odchodzenie od
najmniejszych, 42-calowych modeli na rzecz 48 czy 50-calowych, także
w podstawowych instalacjach – mówi Maciej Morawski, Sales and
Marketing Manager w Panasonicu. – Coraz powszechniej
wykorzystywane są także rozwiązania interaktywne – zarówno w ścianach
wideo, których sprzedaż dynamicznie rośnie, jak i w przypadku innych
zastosowań, np. w stołach dotykowych czy monitorach o najwyższych
przekątnych: 70–98 cali.
Bardzo istotnym kryterium przy wyborze odpowiedniego
monitora jest przewidywany czas jego pracy, który może wynosić od 8 do 24
godzin na dobę. Lista parametrów, które powinny spełniać wyświetlacze, aby
sprawdziły się w określonych zastosowaniach jest bardzo długa: obudowa
odpowiednia do warunków pracy, szerokość ramki (bardzo istotna przy łączeniu
w systemy wielomonitorowe), funkcja replikowania sygnału wideo
i wiele innych.
Wzbogacenie oferty o rozwiązania Digital Signage
oznacza konieczność zdobycia odpowiednich kwalifikacji przez resellera, ale
z pewnością może przyczynić się do wzrostu dochodów, a zdobycie
nowych doświadczeń może się okazać nieocenioną inwestycją na przyszłość.
Podobne artykuły
Digital Signage: mała stabilizacja
W pierwszej połowie roku popyt na rozwiązania Digital Signage nieznacznie zwolnił. To oznaka, że rynek ten się nasyca i trudno oczekiwać wyraźnych wzrostów, jak to bywało w poprzednich latach.
Digital Signage: koniec pandemicznego marazmu
Rynek Digital Signage wyraźnie odbił po niemal dwuletnim zastoju. Tym bardziej szkoda, że nieprzewidywalność dostaw komplikuje integratorom realizację projektów.
Digital Signage: na rynku zaczyna się dziać
Branża Digital Signage wychodzi z lockdownów mocno poobijana, ale nie bez szans na mocne odbicie.