W opinii resellerów specjalizujących się w sprzedaży poleasingowych notebooków systematycznie przybywa chętnych do zakupu tego sprzętu. Nic dziwnego, że coraz więcej sprzedawców decyduje się zaistnieć we wspomnianym segmencie rynku, często łącząc przy tym ofertę rozwiązań nowych i używanych. Notebooki poleasingowe zyskują na popularności, odkąd ogólna wydajność laptopów jako takich nie zwiększa się skokowo, jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Na rynek biznesowego sprzętu używanego wchodzą obecnie maszyny z procesorami klasy Intel Core i3 oraz i5 drugiej i trzeciej generacji. Trzy-, czteroletnie konstrukcje wyprodukowane z myślą o wymagającym kliencie korporacyjnym po starannym odnowieniu i odpowiedniej wycenie posłużą z powodzeniem kolejnym użytkownikom.

Sprzedaż notebooków poleasingowych może stanowić antidotum na niskie marże i wojnę cenową związaną z nowymi maszynami, jaką obserwuje się szczególnie na rynku konsumenckim. Chociażby dlatego, że ich modele i konfiguracje są mało powtarzalne. To często pojedyncze sztuki, przygotowane do dalszej odsprzedaży. Klient poszukujący komputera z rynku wtórnego nie sprawdzi więc w pierwszym kroku, kto jest najtańszym dostawcą w porównywarce cen. Będzie za to szukał kontaktu ze sprzedawcą, i to najlepiej takim, który działa w jego okolicy i któremu będzie można zaufać. Dlatego sukces na tym rynku nie zależy przede wszystkim od cyferek widniejących na paragonie. Nagrodą za know-how będą marże doliczane do odświeżonych maszyn, które mogą wynosić od 20 do nawet 50 proc. To właśnie one powodują, że nawet najbardziej sceptyczni sprzedawcy po pierwszych udanych transakcjach zmieniają zdanie na temat handlu poleasingowym sprzętem PC. 

 

Zdaniem specjalisty

Piotr Kała, dystrybutor Hardware Storm i właściciel marki uzywki.Expert

Sprzęt poleasingowy to sprzęt klasy biznes, kupowany przez duże korporacje w ilościach sięgających setek czy tysięcy sztuk w skali roku. Charakteryzuje się zdecydowanie lepszą jakością wykonania i zastosowanych komponentów od rozwiązań konsumenckich dostępnych na marketowej półce. Niejednokrotnie komputery tej klasy kosztują grubo ponad 5–6 tys. zł brutto. W poleasingowej ofercie zdarzają się rarytasy, które w momencie swojej premiery mogły kosztować nawet 8–10 tys. zł. Już samo to pokazuje, z jak nietuzinkowym produktem mamy do czynienia. Magnezowe lub aluminiowe obudowy, solidne zawiasy ze stopów specjalnych metali, wysokiej klasy matryce, jak również doskonale dobrane i najwydajniejsze – w momencie wprowadzania tych maszyn na rynek – komponenty, które nawet dziś pokonają pod względem wydajności niejeden nowy notebook oferowany za większe pieniądze. Warto pamiętać, że sprzęt taki był zazwyczaj objęty trzyletnią gwarancją producenta w trybie on-site, a nierzadko gwarancją rozszerzoną, na przykład do pełnych pięciu lat. Co za tym idzie producent musiał starać się o wprowadzenie na rynek produktu wręcz bezawaryjnego.

 

 

 

Zaufana hurtownia i regularne dostawy

Reseller, który decyduje się wprowadzić do oferty poleasingowe notebooki, powinien położyć nacisk na regularność dostaw i zdobycie zaufanych źródeł zaopatrzenia. Ci, którzy chcą samodzielnie pozyskiwać używany sprzęt z rynku, muszą początkowo liczyć się z problemami. Żeby nie „wtopić”, trzeba zdobyć doświadczenie i kontakty, jak również mocno zainwestować w działalność serwisową, aby zapewnić sobie i swoim klientom (szczególnie odbiorcom biznesowym) regularne dostawy dobrze odrestaurowanego sprzętu. Z odkupywaniem go od działających u nas dużych firm czy jednostek administracji może być chociażby ten kłopot, że wymiana wykorzystywanych przez nie komputerów, np. co trzy, cztery lata, wcale nie jest regułą. Często podejmowane są tam decyzje o używaniu urządzeń możliwie najdłużej, wymieniane są więc pojedyncze urządzenia, w zależności od potrzeb.
W rodzimych jednostkach administracji, w odróżnieniu od zachodnich, dużo większy nacisk kładzie się na cenę kupowanych komputerów, która bezpośrednio przekłada się na jakość zastosowanych do ich budowy komponentów. A w handlu sprzętem poleasingowym sprawdzają się wyłącznie rozwiązania, które na rynku pierwotnym kupowane były jako te z najwyższej półki. Z odbiorem używanego sprzętu od klientów w Polsce najlepiej będą sobie więc radzić większe firmy IT, z reguły o profilu integratorskim, które je kompleksowo obsługują. Ze względuna swój duży potencjał są w stanie odkupić komputery po okresie użytkowania i skutecznie je zagospodarować. 

Dostawy używanych komputerów poleasingowych, które trafiają do sklepów resellerskich, pochodzą więc najczęściej z rynków zachodnich. Pozyskują je wyspecjalizowane firmy, które po latach doświadczeń mogą polegać na wypracowanych kontaktach i kanałach informacyjnych. Dzięki nim są w stanie zakupić hurtowo używany sprzęt, niekiedy zresztą ryzykując, że zapłacona cena może być za wysoka w stosunku do tego, co do nich ostatecznie trafi. Mają też wystarczająco dużo zasobów finansowych, ludzkich, logistycznych i serwisowych do tego, aby maszyny poleasingowe gromadzić i przygotowywać do dalszej odsprzedaży, m.in. resellerom. 

Dlatego właścicielowi sklepu komputerowego, który chce rozwijać sprzedaż poleasingowego sprzętu, najbezpieczniej będzie nawiązać współpracę z takim hurtowym dostawcą. W rezultacie komputery będzie mieć w ofercie stale, a nie jedynie od czasu do czasu – tylko dzięki nieregularnie pojawiającym się okazjom do ich zdobycia. Może wtedy stać się wiarygodnym partnerem dla klientów końcowych, których do sprzętu leasingowego zdołał przekonać. Szczególnie klientów z sektora MŚP, którzy mogą potrzebować go w większych ilościach, a także chcieć dokupywać pojedyncze jednostki, w zależności od potrzeb. 

 

Zdaniem resellera

Andrzej Grochowski, właściciel SL Computer, Olsztyn

Ogromną rolę w popularyzacji komputerów poleasingowych odgrywa ich wysoka wydajność i atrakcyjna cena. Dlatego nasi klienci często decydują się na takie rozwiązania. Mamy w ofercie również nowe komputery. Udział każdej z grup, pod względem ilościowym, wynosi w naszej sprzedaży mniej więcej 50 proc. Wartościowo oczywiście udział rozwiązań poleasingowych jest mniejszy, ale trzeba pamiętać, że marże do nich doliczane są zdecydowanie wyższe niż te związane z nowymi komputerami. 
Większość naszych klientów poszukuje notebooków do pracy biurowej, odtwarzania multimediów, grania. Komputery poleasingowe są przeznaczone do typowo biurowych zastosowań, były wprowadzane na rynek z takim właśnie przeznaczeniem. W sprzedaży pojawiają się maszyny, które mają od dwóch do maksymalnie pięciu lat i których moc jest jak najbardziej wystarczająca do tego, aby przeciętny użytkownik mógł je wykorzystywać do codziennych zadań. Również do grania, może nie w najnowsze, ale ciągle atrakcyjne gry wideo. Komputery poleasingowe dają sobie doskonale radę z zadaniami, jakie stawia przed nimi dzisiejszy rynek i dzisiejsze oprogramowanie. Współpracuję z dostawcami, którzy już za nas przygotowują maszyny poleasingowe do odsprzedaży. Interesują nas rozwiązania klasy A. Komputery są gruntownie czyszczone, mają wymieniane pasty chłodzące na radiatorach, reinstalowany system operacyjny, kasowana jest zawartość dysków twardych. Ostatecznie klient końcowy dostaje urządzenie z gwarancją, w takim stanie jak od producenta.

 

 

Licencje: zabezpieczyć siebie i klienta

Na co zwracać uwagę, poszukując zaufanej hurtowni poleasingowych komputerów? Eksperci doświadczeni w tego typu dostawach wskazują na kwestię klasy sprzętu, serwisu, gwarancji. Brak dbałości o którykolwiek z tych elementów będzie skutkować zniechęceniem klientów końcowych do oferty. Ci ostatni, szczególnie gdy zaczynają swoją przygodę ze sprzętem poleasingowym, podchodzą do niego z dużą nieufnością i traktują jak towar wysokiego ryzyka. Tylko stała współpraca i skuteczna pomoc w sytuacjach kryzysowych sprawią, że początkowy dyskomfort zniknie. 
Niezwykle ważną sprawą jest także licencjonowanie oprogramowania, zwłaszcza w przypadku obsługi przedsiębiorstw. Jeśli reseller zlekceważy ten skądinąd złożony temat, może wpaść w kłopoty sam i przysporzyć ich klientom, których zaufanie tak cierpliwie zdobywał. W legalizacji systemu operacyjnego w komputerach poleasingowych pomaga Microsoft, który za ułamek ceny licencji pozwala zakupić oprogramowanie dla tzw. komputerów zregenerowanych. Jest to licencja typu MAR (Microsoft Authorised Refurbisher) – w formie dodatkowego stickera z nowym, tak zwanym legalizacyjnym numerem seryjnym. Jej koszt wynosi ok. 100 zł za wersję Home i 150 zł za wersję PRO. Obecnie są jeszcze dostępne na rynku licencje MAR na Windows 7, ale niedługo już pozostaną tylko te związane z systemem Windows 10.

Sprzedaż stacjonarna: to się sprawdza

Sukces w handlu sprzętem poleasingowym w dużej mierze zależy od opinii klientów końcowych. Raz zniechęcony odbiorca może nieodwołalnie odwrócić się od sprzedawcy i zrezygnować z podjęcia kolejnej próby nabycia zregenerowanego notebooka. Dlatego, jak twierdzą niektórzy praktycy, przy oferowaniu odświeżanego sprzętu bardziej sprawdza się sprzedaż tradycyjna niż internetowa. Czasami nawet tzw. real foto w sieci mogą nie wystarczyć do tego, aby nabywca, który wcześniej sądził, że wie, na co się decydował, nie czuł się rozczarowany po otrzymaniu przesyłki ze sprzętem. Ostateczna ocena śladów użytkowania (nawet drobnych), które są cechą tych maszyn, jest naprawdę względna. 
Nie sprawdzi się też ukrywanie przed klientem jakichkolwiek wad komputera – lub tego co może być uznane za wadę. Warto rzetelnie poinformować o wszystkich rysach, pęknięciach obudowy czy zaplamieniach. Należy także wskazać wypalone piksele w matrycy, jeśli takie występują. Dopuszczalne wady mogą być związane wyłącznie z wyglądem estetycznym, w żadnym wypadku z działaniem maszyny.

Są resellerzy, którzy w handlu stawiają wyłącznie na maszyny klasy A+ i A. Istnieją jednak odbiorcy końcowi, którzy zaakceptują gorszy wygląd zewnętrzny urządzenia, kładąc nacisk na jego wydajność, niezawodność działania, no i oczywiście cenę. Pomocne przy sprzedaży będzie uświadomienie klientowi, jak konkretny model był pozycjonowany w chwili, kiedy wprowadzano go na rynek, do jakich prac i dla jakiego odbiorcy był przeznaczony, i jak w związku z tym poradzi sobie z aplikacjami, które użytkownicy stosują obecnie. Dlatego rozmowa z klientem, zbadanie, do czego chce przeznaczyć komputer, i przedstawienie mu adekwatnej do potrzeb oferty – nabierają na tym rynku większego znaczenia niż w przypadku handlu nowymi maszynami.

 

 

Kto kupuje takie rozwiązania

Doskonałymi odbiorcami poleasingowych komputerów są coraz częściej konsumenci i przedstawiciele small businessu. Również większe firmy zaczynają stawiać na te urządzenia. Komputer poleasingowy warto zaproponować Kowalskiemu, który właśnie zastanawia się, czy inwestować w naprawę swojej konsumenckiej maszyny. Możliwe, że za dopłatą będzie chciał pozyskać wydajne urządzenie biznesowe. Dobrych odbiorców należy też szukać na rynku edukacyjnym. Szkołom bardzo zależy na cenie, a jednocześnie w czasach, gdy wykorzystanie nowych technologii staje się jednym z kluczowych aspektów w edukacji, nie mogą sobie pozwolić na nabycie zbyt słabych urządzeń.
Ponadto „używkami” mogą być zainteresowani tzw. niedzielni gracze, którzy nie kupią specjalistycznej nowej maszyny, ale za to rozważą możliwość zastosowania mocnego poleasingowego sprzętu wraz z dodatkową kartą graficzną. Klientem na lata zostanie każdy, kogo w pierwszym kroku przekona się do tej kategorii sprzętu, a następnie nie zawiedzie się jego zaufania.
 

Klasyfikacja stanu wizualnego poleasingowego sprzętu komputerowego

A+ Sprzęt w pełni działający, z bateriami o dużej pojemności, posiadający minimalne ślady użytkowania (prawie jak nowy za cenę sprzętu używanego).

A Sprzęt w pełni działający, zadbany, posiadający normalne ślady użytkowania, ryski i zadrapania po znacznikach firmowych (znaczniki antykradzieżowe), górna klapa matrycy może mieć okleinę odnawiającą.

A- Sprzęt w pełni działający, posiadający drobne zadrapania, wgniecenia lub białe/ciemne plamki albo pojedyncze wypalone piksele. Obniżona cena adekwatna do stanu, kompromis między nieperfekcyjnym stanem wizualnym a doskonałą jakością sprzętu.

B Sprzęt w pełni działający, posiadający niewielkie pęknięcia widoczne na obudowie lub widoczne rysy albo plamy, możliwe wady matrycy powyżej 5 pikseli. Solidny, markowy sprzęt w znacznie obniżonej cenie. Jeżeli idealny stan wizualny nie odgrywa pierwszorzędnej roli, tylko cena – to wart jest rozważenia.

Refurbished Sprzęt odnowiony fabrycznie – przeważnie w oryginalnym pudełku – z gwarancją sprzedawcy lub producenta (Refurbished). Czasem może to być tzw. repack, czyli zwroty handlowe przepakowane do nowych pudelek z nową gwarancją producenta, zazwyczaj ograniczoną europejską do 12 miesięcy.

Źródło: uzywki.Expert