Największy popyt na wersję systemu Windows7 przeznaczoną dla konsumentów był na przełomie lat 2009 i 2010 (pisaliśmy o tym w materiale pod tytułem „Każdemu według potrzeb”, zamieszczonym w CRN Polska nr 4/2010). Przedsiębiorstwa jednak również mają się powoli przestawiać na nową wersję Windowsów. Według IDC do końca 2010 r. system ten kupi co piąta firma na świecie. Zdaniem analityków wymiana systemów operacyjnych na najnowszy oferowany przez Microsoft ma przebiegać szybciej niż w przypadku XP. Co to oznacza dla resellerów? Producenci oprogramowania ochronnego uważają, że sprzedawcy oprócz najnowszych „okienek” powinni proponować klientom rozwiązania do ich zabezpieczenia przed atakami z sieci, zwłaszcza że Windows 7 – ich zdaniem – nie jest idealnie szczelny. Ponadto niektórzy dostawcy software’u promują programy do backupu danych w momencie wymiany systemu operacyjnego.

Bezpieczny, chociaż…

Część producentów programów do ochrony systemów komputerowych uważa, że Windows 7 jest bezpieczniejszy niż starsze wersje systemów Microsoftu, inni natomiast nie są o tym do końca przekonani. Dostawcy zgadzają się jednak co do tego, że Microsoft nie wprowadził w Windows 7 zbyt wielu modyfikacji dotyczących bezpieczeństwa. – Nie zaproponowano żadnych innowacyjnych metod zabezpieczeń, zmiany w Windows 7 w porównaniu z poprzednimi wersjami „okienek” miały czysto kosmetyczny charakter – uważa Ralf Benzmüller, dyrektor laboratorium G Daty w Bochum. Karel Obluk, Chief Technology Officer AVG Technologies, potwierdza: – Microsoft nie wprowadził w Windows 7 żadnych istotnych ulepszeń w systemie zabezpieczeń.

Producenci jednomyślnie twierdzą również, że najistotniejsze przeróbki, na jakie Microsoft w ogóle się zdecydował, dotyczą funkcji User Account Control wprowadzonej wraz z Vistą. UAC ostrzega użytkowników przed pochopnym uruchamianiem aplikacji, wymuszając potwierdzanie decyzji o włączeniu danego programu. W najnowszych Windowsach UAC nie wysyła ostrzeżeń i komunikatów tak często, jak w poprzedniej wersji systemu.

Czy to dobrze, czy źle? Wytwórcy oprogramowania do zabezpieczania komputerów mają na ten temat różne zdania. Część twierdzi, że Microsoft zmienił działanie UAC z korzyścią dla użytkowników. – Ze względu na powtarzanie pytania o potwierdzanie zamierzeń 

użytkownika UAC zyskało opinię zmory Windows Vista i dlatego funkcja ta była czasowo wyłączana – mówią w ArcaBicie. – Robili to nawet administratorzy, by zredukować liczbę zapytań serwisowych ze strony użytkowników systemów. Teraz, w Windows 7, UAC pracuje zdecydowanie bardziej subtelnie, agregując pytania według wymaganego poziomu uprawnień dla wybranych zadań i redukując liczbę kierowanych od użytkownika pytań.

Również w opinii przedstawicieli firmy F-Secure uproszczenie UAC było dobrym posunięciem. – Teraz powiadomienia o zmianach w działaniu programów pojawiają się znacznie rzadziej – utrzymuje Michał Iwan, dyrektor zarządzający F-Secure w Polsce. – Vista wyświetlała je na tyle często i agresywnie, że wielu użytkowników w ogóle wy-
łączało tę funkcję, aby normalnie korzystać z komputera. W naszym odczuciu lepsze jest rzadsze informowanie o zmianach niż doprowadzanie do wyłączania opcji informowania przez użytkowników.

Karel Obluk z AVG Technologies zaś dodaje: – Zmodyfikowanie działania UAC spowodowało, że funkcja ta stała się bardziej przyjazna użytkownikom.

Nie tylko UAC

Artur Bałuta, Channel Account Manager Trend Micro, zwraca jednak uwagę, że zmieniona funkcja UAC może osłabiać czujność użytkowników. – Z Windows 7 usunięto zabezpieczenia, w które wyposażona była Vista, by usprawnić i uprościć obsługę – twierdzi. – Zmniejszenie liczby i częstotliwości ostrzeżeń UAC sprawia, że jest mniej uciążliwe, ale jednocześnie użytkownicy zapominają o niebezpieczeństwach związanych z korzystaniem z sieci.

Z kolei przedstawiciele G Daty uważają, że uproszczenie działania UAC było wręcz błędem i może stwarzać zagrożenie dla osób korzystających z komputera.

Spostrzeżenia producentów działających na rynku „bezpieczeństwa” dotyczą nie tylko funkcji UAC. Według przedstawicieli F-Secure system Windows 7 jest bezpieczniejszy niż poprzednie wersje „okienek” m.in. dlatego, że właściciele komputerów mają szansę sami bronić się przed atakami z sieci. – Jako przykład można podać funkcję zapewniającą identyfikację sieci, z której korzystają – mówi Michał Iwan, szef F-Secure w Polsce. – Jeżeli wybiorą sieć publiczną, Windows 7 zamknie niektóre porty, zwłaszcza umożliwiające udostępnianie danych.

Ogólnie rzecz biorąc, producentom  oprogramowania ochronnego podoba się sposób zabezpieczenia Windows 7. – Skłaniamy się ku twierdzeniu, że Microsoft poszedł we właściwym kierunku zarówno pod względem technicznym, jak i – poniekąd – psychologicznym – podsumowują przedstawiciele ArcaBitu.

Producenci widzą jednak w nowej wersji Windows również niedociągnięcia, które ich zdaniem narażają użytkowników na ataki z sieci. W opinii G Daty problematyczna wydaje się kwestia niewyświetlania rozszerzeń nazw plików. – Oszuści mogą wykorzystać ten fakt, by za ikonką nieszkodliwej aplikacji ukryć złośliwe programy – twierdzą w G Dacie.

Z kolei Tomasz Pietrzyk, inżynier systemów w McAfee, uważa, że system zabezpieczeń zastosowany w Windows 7 może nie zdać egzaminu w dużych przedsiębiorstwach. – Ze względu na liczne luki, ograniczoną funkcjonalność, skomplikowane wdrażanie, a przede wszystkim – brak centralnego zarządzania – wylicza.

Zarobić na przesiadce?

Dostawcy oprogramowania zabezpieczającego systemy komputerowe nie przygotowali specjalnych ofert związanych z migracją do Windows 7. – Rozwiązania F-Secure wspierają Windows 7, a także starsze wersje systemu (XP i Vistę), dlatego zmiana systemu jest łatwa i nie wiąże się z żadnymi kosztami – mówi Michał Iwan z F-Secure. – Warto zaznaczyć, że jeżeli upgrade Windowsów wymaga reinstalacji systemu, wówczas rozwiązanie ochronne powinno być ponownie zainstalowane. Niemniej jednak do wykonania tej czynności służy jeden plik instalacyjny, ten sam, który był używany w niższej wersji „okienek”.

Podobne podejście ma AVG – nie oferuje żadnych szczególnych narzędzi umożliwiających przejście na Windows 7.
Zdaniem producenta jego oprogramowanie jest dostosowane do współpracy z najnowszym systemem Microsoftu. – Wierzymy, że istniejące narzędzia Microsoftu służące do migracji są odpowiednie, zwłaszcza dla użytkowników domowych i małych sieci – zapewnia Karel Obluk.

Niektórzy producenci oprogramowania do backupu próbują wykorzystać wymianę systemu operacyjnego na najnowszy produkt Microsoftu jako szansę na sprzedaż swoich rozwiązań. Proponują oprogramowanie do zabezpieczenia danych w momencie migracji. Według Symanteca resellerzy mogą zarobić, oferując przy okazji sprzedaży Windows 7 program Back-
up System Exec Recovery, który ma ułat-wiać, zwłaszcza małym firmom, bezpie-czne przejście na Windows 7. Program automatyzuje proces tworzenia kopii zapasowych systemu lub poszczególnych plików. – Dzięki temu użytkownicy nie muszą się obawiać utraty danych w czasie migracji do Windows 7 – twierdzą w Symantecu.

W programach Panda Internet Security oraz Panda Global Protection jest  moduł do tworzenia kopii zapasowych. – Pozwala on użytkownikowi dokonać archiwizacji najważniejszych plików przed wymianą systemu – mówi Adam Żelazko, Sales and Marketing Manager Panda Security. – Klienci korzystający z naszych programów mogą także zapisać kopię zapasową na udostępnionym im zewnętrznym serwerze. W programie Panda Internet Security przygotowano 2 GB bezpłatnej przestrzeni, natomiast w Panda Global Protection – aż 5 GB.

Przyjdzie czas na firmy

Backupem w momencie migracji mogłyby być zainteresowane przede wszystkim przedsiębiorstwa. Zanim jednak zaczną kupować Windows 7 na dobre, upłynie trochę czasu. Z ankiety internetowej CRN Polska (z pierwszej połowy lutego 2010 r.) wynika, że w opinii ponad 47 proc. naszych czytelników ich klienci z sektora firm w ogóle nie biorą pod uwagę zmiany starej wersji systemu operacyjnego na najnowszą. Resellerzy liczą jednak na wzrost zainteresowania Windows 7 wśród przedsiębiorstw jeszcze w tym roku. Ponad 26 proc. biorących udział w ankiecie stwierdziło, że firmy rozważają możliwość przesiadki jeszcze w 2010 r., zdaniem 5 proc. czytelników odkładają ten ruch na 2011 r. Co piąty ankietowany przyznał, że obsługiwane przez niego przedsiębiorstwa już kupiły Windows 7.

Ponadto z naszej ankiety wynika także, że na razie klienci nie proszą resellerów o pomoc w instalacji najnowszej wersji „okienek”. Tylko co dziesiąty (11,5 proc. odpowiedzi) reseller spotyka się z taką prośbą bardzo często. Co piąty natomiast (ponad 18 proc.) często. Co czwartemu (blisko 25 proc.) zdarza się to od czasu do czasu. Natomiast blisko 46 proc. sprzedawców klienci w ogóle nie proszą o pomoc w instalacji nowych Windowsów.

Adam Żelazko

Sales & Marketing Manager Panda Security

Dzisiaj trudno porównać poziom bezpieczeństwa Windows 7 z poprzednimi systemami Microsoftu. Biorąc pod uwagę luki wykryte w Windows 7 oraz jego wcześniejszych wersjach, można stwierdzić, że najnowszy system operacyjny jest znacznie bezpieczniejszy. Sytuacja będzie się jednak zapewne zmieniać na przestrzeni kolejnych miesięcy. Pamiętajmy, że układ jest tak bezpieczny, jak jego najsłabsze ogniwo. W tym wypadku elementami tego układu są także inne aplikacje oraz sam użytkownik. Na poziom bezpieczeństwa wpływa zatem wiele czynników, nie wspominając o działalności cyberprzestępców. Wykorzystywanie luk w zabezpieczeniach popularnych aplikacji powoduje, że system operacyjny nadal nie zapewnia wystarczającego poziomu ochrony. Miejmy na uwadze również, że zaktualizowany Windows XP może się okazać bezpieczniejszy niż niezaktualizowany Windows 7, co tym bardziej utrudnia jednoznaczną odpowiedź na pytanie o bezpieczeństwo najnowszego systemu operacyjnego Microsoftu.

Artur Bałuta

Channel Account Manager Trend Micro

Pamiętajmy, że cyberprzestępcy koncentrują się na najbardziej popularnych systemach operacyjnych, ponieważ dają one szansę na największą liczbę infekcji. Windows 7 jest systemem nowym i nie stanowi jeszcze głównego celu ataków. Najlepszym sprawdzianem będzie wzrost jego popularności, a wraz z nią – zainteresowania cyberprzestępców poszukujących niedoskonałości systemu i okazji do ataków.

Tomasz Pietrzyk

inżynier systemów z McAfee Polska

Mimo braku spektakularnych zmian, z każdą kolejną edycją systemu Windows poziom jego bezpieczeństwa nieco się poprawia. Podobnie jest w przypadku Windows 7. Opublikowanie pięciu poprawek dotyczących bezpieczeństwa nowego systemu na tydzień przed premierą okazało się jednak kubłem zimnej wody na głowy oczekujących radykalnej zmiany na lepsze. Windows 7 zawiera szereg mechanizmów i funkcji, które podnoszą poziom zabezpieczeń. Jednak ze względu na liczne luki, ograniczone możliwości, skomplikowane wdrażanie, a przede wszystkim brak centralnego zarządzania nie nadają się one do zastosowania na szerszą skalę w dużych przedsiębiorstwach. Również w sektorze SMB czy SOHO wdrożenie oprogramowania firm specjalizujących się w bezpieczeństwie informatycznym może się okazać znacząco tańsze i bardziej skuteczne od wykorzystywania mechanizmów systemowych. Znamienna jest tu zresztą opinia samego producenta, który zaleca instalację i stosowanie dodatkowego oprogramowania do ochrony przed zagrożeniami.

Pomoc w migracji

CRN Polska rozmawia z Izabelą Sokołowską-Nowak, Distribution Account Managerem z Symanteca.

CRN Polska Symantec namawia resellerów, by oferowali nabywcom Windows 7 oprogramowanie, które pomoże w bezpiecznej instalacji najnowszej wersji „okienek”. Chodzi o Backup Exec System Recovery 2010. Do czego to oprogramowanie się przydaje?

Izabela Sokołowska-Nowak Symantec Backup Exec System Recovery 2010 umożliwia tworzenie obrazu stanu całego systemu, z uwzględnieniem wszystkich plików, folderów, programów i ustawień. Pozwala na tworzenie kopii zapasowych na wszelkiego rodzaju nośnikach, takich jak urządzenia USB, dyski wymienne typu flash lub DVD. Przydaje się zwłaszcza możliwość odtworzenia całego systemu operacyjnego, np. Windows 7, w ciągu kilku minut, nawet w przypadku użycia odmiennej platformy sprzętowej czy sterowników. Poza tym tylko nasze rozwiązanie zapewnia proste przywrócenie pojedynczych plików, folderów, wiadomości e-mail w serwerach Exchange lub dokumentów programu SharePoint w ciągu zaledwie kilku sekund. Ta opcja umożliwia komfortowe przywrócenie danych na komputerze po instalacji systemu Windows 7.

CRN Polska Jaki może być popyt na tego rodzaju oprogramowanie? W tej chwili nowy system Windows kupowany jest najchętniej na rynku detalicznym…

Izabela Sokołowska-Nowak Po pierwsze, firmy będą chętniej migrować do Windows 7 niż do poprzedniej wersji systemu. W przypadku Visty negatywny wpływ na decyzje zakupowe firm miały jej wysokie wymagania sprzętowe – praktycznie wszystkie komputery użytkowników wymagały większej lub mniejszej modernizacji. Według firm analitycznych 

obecnie połowa komputerów i laptopów na świecie jest już gotowa na instalację Windows 7. Dane IDC z lipca 2009 r. wskazują, że do końca 2010 r. 19 proc. maszyn zostanie wyposażonych w nowy system operacyjny.

Po drugie, firmy, które zdecydują się na instalację Windows 7, zechcą przejść przez ten proces szybko, czyli bez dużych przestojów w pracy, oraz bezpiecznie – bez utraty ważnych danych czy ustawień systemowych. Te dwa czynniki skłaniają nas do wniosku, że w celu efektywnego przeprowadzenia migracji firmy będą potrzebowały sprawdzonych dodatkowych rozwiązań. W tym właśnie upatrujemy dużej szansy dla resellerów.

Nasza oferta dotyczy w rzeczywistości szerokiego spektrum przedsiębiorstw – od małych czy nawet mikrofirm do dużych korporacji z tysiącami stanowisk.

CRN Polska Symantec promuje Backup Exec System Recovery 2010. Co resellerzy zyskają, kupując go w promocji?

Izabela Sokołowska-Nowak Promocja powiązana jest ze sprzedażą wersji OEM oraz wersji pudełkowej systemu Windows 7 i umożliwia skorzystanie przez producentów komputerów ze znacznej obniżki ceny naszego rozwiązania. Dla resellerów kupujących Backup Exec System Recovery przygotowaliśmy też pakiet „Essential Maintenance”, zapewniający klientom wsparcie techniczne oraz umożliwiający proste odnowienie subskrypcji i uaktualnienie oprogramowania. Promocja potrwa do 2 kwietnia 2010 r.