To świat bez barier językowych (Skype Translator),
z dbającą o nasze sprawy inteligentną elektroniczną asystentką
(Cortana) oraz oprogramowaniem, które przewiduje przyszłość (Azure Machine
Learning). W jego wizji integratorzy nie są po prostu sprzedawcami
technologii. Oni mają za ich pomocą sprawiać, że świat będzie lepszym miejscem
do życia, pracy i rozwoju. Prezentacja Satyi Nadelli dla partnerów podczas
WPC 2014 skłania do refleksji, że nowy lider Microsoftu to bardziej filozof
i społecznik niż sprzedawca. Emanuje „miękką” siłą Steve’a Jobsa, nic więc
dziwnego, że po sieci krąży żart, iż Nadella do celów prywatnych
z pewnością używa iPhone’a. Tego nie wiemy, ale na pewno nie dostaje
alergii na widok produktów Apple, skoro Office 365 już od jakiegoś czasu działa
na iPadzie.

To jest nowy lider na nowe czasy. Mamy szefa, który
buduje konkretną, bardzo przyszłościową wizję produktową. Już teraz widać spory
wysyp nowości
– komentował na gorąco Piotr Chrobot, dyrektor działu Small
& Medium Business Solutions and Partners, jeden z uczestników WPC
2014, które gościło również ponad 100 polskich partnerów Microsoftu (na str. 42
rozmowa z jednym z nich, Arturem Kozłowskim, prezesem eOpen).

 

Microsoft zmienia myślenie

Podczas wystąpienia przed integratorami Satya Nadella
przypomniał, że w tej chwili już około 3 mld ludzi korzysta
z urządzeń podłączonych do Internetu. Powołał się na analityków IDC,
którzy przewidują, że do 2020 r. będzie się ze sobą komunikować ponad
200 mld różnych czujników i urządzeń na całym świecie.

Odchudzanie koncernu

Nowy szef Microsoftu, choć z pozoru bardziej wizjoner
niż sprzedawca, raczej twardo stąpa po ziemi. Świadczy o tym zapowiedź
największej w historii firmy redukcji zatrudnienia. W sumie pracę
w Microsofcie ma stracić 18 tys. osób, podczas gdy dotychczasowy „HR-owy
armageddon” z 2009 r. pochłonął „zaledwie” 5,8 tys. stanowisk. Ponad
połowa obecnie planowanych zwolnień (12,5 tys.) obejmie pracowników przejętej
w kwietniu br. Nokii.

W liście do całej załogi Nadella wyjaśnił, że akcja ma
na celu uproszczenie działania firmy poprzez „spłaszczenie” organizacji, co ma
pozwolić na szybsze i bardziej elastyczne podejmowanie decyzji. Kolejny
powód tak dużej reorganizacji to optymalizacja zatrudnienia po przejęciu Nokii
(efekt synergii). Fuzja spowodowała, że zatrudnienie w całym koncernie
wzrosło o 25 tysięcy osób i sięgnęło w sumie ponad 127 tys. Przy
okazji restrukturyzacji zatrudnienia zamknięty zostanie projekt androidowej
wersji Nokii X. Producent skoncentruje się na rozwoju telefonów Lumia
wykorzystujących system Windows Phone.

 

 

To dla nas możliwość stworzenia ekosystemu, który
pozwoli nowej generacji użytkowników na
zwiększenie wydajności  w świecie
mobile-first, cloud-first
– mówił CEO Microsoftu.

Wymienił przy tym cztery sposoby działania, które mają
charakteryzować dalszy rozwój koncernu: użytkownik ma być w centrum uwagi,
produkty mają płynnie działać w środowisku prywatnym i służbowym, ich
celem ma być zwiększenie wydajności użytkownika, a dodatkowo muszą
funkcjonować na różnych platformach systemowych (Windows ma być tylko jedną z nich).

Zdaniem Nadelli takie podejście wymaga zmiany kultury
organizacyjnej i sposobu myślenia w samym Microsofcie.

To będzie najtrudniejsze – przyznał Nadella
w swojej przemowie do kilkunastu tysięcy integratorów z całego
świata.

Jego zdaniem opracowanie nowych, przełomowych rozwiązań
będzie znacznie łatwiejsze. Przy czym Microsoft nie będzie koncentrować się na
poszczególnych rozwiązaniach, jak Office czy Dynamics. Celem jest stworzenie
jednolitego, w pełni kompatybilnego ekosystemu wielu różnych narzędzi,
które umożliwią użytkownikom bezproblemowe działanie w domu i pracy
na wszystkich typach urządzeń elektronicznych oraz różnych systemach
operacyjnych (także iOS, Androidzie oraz Linuksie). Satya Nadella chciał
jednak, by na kilka produktów partnerzy zwrócili szczególną uwagę.

 

Delve, czyli Google inaczej

Jedną
z najważniejszych nowych technologii, która wybiega w przyszłość,
jest Delve – CEO Microsoftu nie ukrywał, że wiąże z nią duże
nadzieje. To odpowiednik wyszukiwarki Google’a, który jednak nie zajmuje się
przeczesywaniem całego Internetu. Zamiast tego szuka odpowiedzi na pytania
wśród danych gromadzonych przez określonego użytkownika oraz jego
współpracowników korzystających z Office’a 365. W rezultacie można
szybko dotrzeć do potrzebnych danych przechowywanych jako maile, wpisy
w portalach społecznościowych, firmowe dokumenty, różnego rodzaju pliki na
dyskach lokalnych i sieciowych, a także w chmurze.

Szczególnie
żywą reakcję publiczności wywołała prezentacja możliwości Skype Translatora.
Tłumaczona na żywo rozmowa menedżera Microsoftu ze znajomą Niemką została
nagrodzona rzęsistymi brawami. Wprawdzie nie obyło się bez kilku zabawnych
pomyłek, ale jeśli inżynierom Microsoftu uda się dopracować pierwszą wersję
aplikacji (ma ukazać się przed końcem tego roku), świat stanie się jeszcze
mniejszy.

Wrażenie na uczestnikach
WPC zrobiła także Cortana – elektroniczna asystentka – która
w przeciwieństwie do Skype Translatora nie miała żadnych problemów
z wykonywaniem komend i rozmową z użytkownikiem. Kolejna
technologia, o której mówił Nadella, to system Azure Machine Learning.
Rozwiązanie analizuje dane, aby na ich podstawie przewidywać przyszłe
zdarzenia, na przykład dotyczące możliwych awarii, wyników finansowych, zużycia
energii i wielu innych – zależnie od potrzeb użytkownika.