Toskania kojarzy się z przepyszną lokalną kuchnią, doskonałym winem, malowniczymi krajobrazami i wspaniałą architekturą. Czas płynie tutaj leniwie i nie czuć nerwowej atmosfery charakterystycznej dla wielu miast Europy Zachodniej. Nic dziwnego, że mało kto utożsamia ten region z nowymi technologiami. Tymczasem w zabytkowej części Florencji mieści się biuro marketingu Aruba Group, zaś w oddalonym o około 70 kilometrów Arezzo znajdują się dwa centra danych. Włosi są szczególnie dumni z nowszego centrum, otwartego w 2011 r., które legitymuje się certyfikatem Tier IV. Jego powierzchnia wynosi 5000 mkw. i może pomieścić 40 tys. fizycznych serwerów, zaś całkowita moc zasilania to 4,5 MVA. Firma posiada również serwerownie we Frankfurcie, Paryżu, Londynie oraz Ktiš.

Aruba Group została założona w 1995 r. i rozpoczęła swoją działalność od świadczenia usług internetowych. Od tego czasu oferta providera ewoluowała, a obecnie opiera się na czterech filarach: usługach hostingowych i sprzedaży domen, cloud computingu, rozwiązaniach dla centrów danych oraz e-security (tylko na terenie Włoch). Ostatnio dostawca coraz mocniej stawia na rozwój usług chmurowych, oferowanych pod marką Aruba Cloud. Niemniej Stefano Cecconi, CEO Aruby, nie dąży do rewolucyjnych zmian.

– Nie zamierzamy na siłę forsować chmury publicznej ani namawiać klientów do tego, żeby zrezygnowali z dnia na dzień z kolokacji czy serwerów fizycznych – deklaruje Stefano Cecconi.

 

Teraz Polska

Grupa Aruba, poza swoją ojczyzną, zdobyła dominującą pozycję w Czechach i na Słowacji. W 2005 r. kupiła Forpsi – lidera rynku hostingu u naszych południowych sąsiadów. To był strzał w dziesiątkę. Co ciekawe, czeska marka okazała się na tyle mocna, że nowy właściciel zdecydował się pozostać przy dotychczasowej nazwie i do dziś sprzedaje usługi pod szyldem Forpsi Cloud.

Tego samego manewru nie udało się powtórzyć w Polsce. Stefano Cecconi nie ukrywa, że planował przejęcie znanego polskiego gracza, ale poszukiwania zakończyły się fiaskiem. Dlatego Włosi trzy lata temu wystartowali z biznesem w Polsce od zera.

– Satysfakcjonujące wyniki notujemy począwszy od roku 2015. W sierpniu w naszej bazie znajdowało się 5 tys. aktywnych użytkowników. Do końca bieżącego roku chcemy osiągnąć pułap 8 tys. użytkowników. Choć oczywiście dużo ważniejsza od ilości klientów jest ich jakość – mówi Marcin Zmaczyński, Country Manager CEE w Aruba Cloud.

Firma celuje w młodych przedsiębiorców, którzy planują rozwijać internetowe start-upy.

– Na początku działalności przedsiębiorstwa, które stawiają pierwsze kroki na rynku, nie posiadają środków na inwestycję w infrastrukturę teleinformatyczną. Cloud computing rozwiązuje ten problem. Start-upy rozwijają się bardzo dynamicznie i chcą być aktywne nie tylko w Polsce, ale również poza nią – dodaje Marcin Zmaczyński.

Aruba Cloud w ramach usług chmurowych oferuje trzy pakiety, w tym Cloud
VPS bazujący na technologii VMware i pamięciach SSD, który stanowi ciekawą propozycję dla mniejszych przedsiębiorstw. W portfolio providera znajduje się także chmura prywatna.

– Klienci mają indywidualne potrzeby, co często wymaga zastosowania najlepszych rozwiązań z różnych obszarów: cloudu, tradycyjnej infrastruktury czy oprogramowania. Nasza rola polega na doradzaniu, przy czym obie strony powinny mieć otwarty umysł i nie zamykać się na określone rozwiązania. Chmura publiczna nie może być religią – podsumowuje Stefano Cecconi.