HPE Tech Tour: macierze dla „ubogich”
Przedstawiciele HPE podczas konferencji Tech Tour zaprezentowali nowe produkty, które mają obniżyć koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, a także przyspieszyć procesy analizy, przechowywania i ochrony danych.
Koncern HPE przechodzi głęboką metamorfozę. W ostatnich miesiącach pojawiały się informacje o ważnych zmianach personalnych, sprzedaży działu oprogramowania czy fuzji działu Enterprise Services z firmą Computer Science Corporation. Jednak partnerów handlowych poza kuluarowymi rozgrywkami interesuje również to, co dzieje się w biurach badawczo-rozwojowych koncernu z Palo Alto. Dobrą okazją do zapoznania się z nowinkami technologicznymi HPE był cykl spotkań Tech Tour, które odbyły się w Gdańsku, Krakowie oraz Poznaniu. Uczestniczyli w nich resellerzy, integratorzy, a także kluczowi klienci producenta.
HPE jest jedynym dużym dostawcą macierzy dyskowych, który w ciągu ostatnich dwóch lat zwiększał swój udział w rynku. W drugim kwartale bieżącego roku przychody firmy wzrosły o 0,8 proc., podczas gdy rynkowy lider EMC musiał pogodzić się z 5,5-proc. spadkiem. HPE zawdzięcza dobre wyniki systemom 3PAR, które charakteryzują się wysoką wydajnością i funkcjonalnością. Niestety, ich wysoka cena sprawia, że są nieosiągalne dla większości właścicieli małych i średnich firm. Dlatego producent, z myślą o klientach z nieco mniej zasobnymi portfelami, opracował system StoreVirtual 3200.
– To produkt łączący dwa światy: tradycyjnych macierzy i systemów zdefiniowanych programowo. Naszym inżynierom udało się opracować rozwiązanie atrakcyjne cenowo, elastyczne, bezpieczne i proste w obsłudze – zapewnia Maciej Kalisiak, Storage Solution Architect w HPE.
Cena StoreVirtual 3200 w podstawowej konfiguracji wynosi 6 tys. dol. System bazuje na oprogramowaniu VSA przystosowanym do pracy na serwerach ProLiant. Maksymalna pojemność pojedynczej macierzy wynosi od 50 do 70 TB w zależności od zastosowanej obudowy. Dodatkowo istnieje możliwość połączenia czterech jednostek i rozbudowy systemu do 288 TB. HPE StoreVirtual 3200 realizuje takie funkcje jak: dynamiczne przydzielanie zasobów, odzyskiwanie nieużywanej pojemności, inteligentne klonowanie, obsługa ponad 2 tys. kopii migawkowych, replikacja, a także automatyczna dystrybucja danych pomiędzy różnymi rodzajami nośników.
Jedną z największych bolączek firm są nieplanowane przestoje w dostępie do aplikacji.
– Koszty związane z przerwami w pracy mogą być zróżnicowane. Z danych Gartnera wynika, że w przypadku biura maklerskiego godzina przestoju może kosztować nawet 6,5 mln dol. Natomiast średni koszt w przedsiębiorstwie wynosi 336 tys. dol. – wyjaśnia Wojciech Kozikowski, Storage Solution Architect w HPE.
Specjaliści koncernu chcą przyspieszyć i uprościć backup danych oraz jego odczyt dzięki HPE Recovery Manager Central. Rozwiązanie integruje macierz 3PAR StoreServ i system StoreOnce. Tym samym producent spełnia oczekiwania firm, które coraz częściej odchodzą od dużych centralnych systemów backupu. Recovery Manager Central przenosi bezpośrednio migawki aplikacji z macierzy do Store Once, bez wykorzystania dodatkowych aplikacji.
HPE zamierza też włączyć się do walki w segmencie rozwiązań hiperkonwergentnych. Producent oferuje dwa systemy: HCE 250 i HCE 380, bazujące na serwerze Apollo 2000. Adresuje te produkty do trzech grup odbiorców: firm korzystających z wirtualnych desktopów, przedsiębiorstw posiadających strukturę oddziałową, jak również do organizacji, w których pojawia się potrzeba dynamicznego i łatwego uruchamiania wirtualnych maszyn.
Podobne artykuły
Dane torują drogę do innowacji
W lutowej edycji konferencji Technology Live! wzięli udział czterej dostawcy: Keepit, Hammerspace, Nimbus Data oraz Own Company. Przedstawili kilka interesujących nowinek związanych z ochroną oraz przetwarzaniem danych.
Coraz mniej kompromisów
Dostawcy pamięci masowych dla klientów korporacyjnych uporali się z wieloma wyzwaniami, które pojawiły się na ich drodze. To jednak nie koniec „podróży”.
Sprzęt coraz bardziej inteligentny
Producenci sprzętu IT pokładają duże nadzieje w generatywnej sztucznej inteligencji. Bieżący rok przyniesie wstępną weryfikację ich oczekiwań.