Jak podkreślali przedstawiciele wszystkich trzech producentów, dla partnerów i klientów transakcja nie powinna mieć większego znaczenia. Carl Eschenbach, dyrektor i Chief Operating Officer VMware’a (na zdjęciu), mówił, że w najbliższym czasie z pewnością utrzymane zostaną wszystkie umowy partnerskie zawarte przez VMware, a sama spółka nie zostanie wycofana z amerykańskiej giełdy.

Producent kontynuuje działania, które mają na celu integrację własnych rozwiązań z produktami EMC. Obaj dostawcy stworzyli pakiet, na który składają się systemy pamięci masowych EMC, oprogramowanie VMware (głównie z rodziny Horizon), a także różnego typu usługi wdrożenia, utrzymania i wsparcia, które mogą być realizowane zarówno przez EMC, jak też współpracujących partnerów. Działania te są związane z tym, że – jak oceniają specjaliści obu producentów – wiele firm, które rozpoczęły testy związane z infrastrukturą wirtualnych desktopów, utknęło w martwym punkcie.

Nowości zaprezentowane podczas VMworld

• vRealize Automation 7 oraz vRealize Business Standard 7 – oprogramowanie do zarządzania środowiskiem chmurowym oraz inicjatywami DevOps.

• vCloud NFV (Network Function Virtualization) – platforma ułatwiająca zarządzanie zwirtualizowanym środowiskiem sieciowym dostawców usług.

• Nowe narzędzia dla usług vCloud Air oraz vCloud Air Network – nowa wersja oprogramowania zarządzającego vCloud Director 8, rozszerzone wsparcie dla kontenerów vSphere Integrated Containers, narzędzia do zarządzania (Monitoring Insight) oraz kontroli dostępu (Enhanced Identity Access Management), wsparcie dla projektu Google Cloud DNS.

 

– Najczęściej tego typu przedsiębiorstwa nie wychodzą poza fazę proof-of-concept. Widzą zalety zwirtualizowanego środowiska pracy, ale jednocześnie nie są pewni, czy po jego wdrożeniu w pełnej skali, będzie można liczyć na odpowiednią wydajność – mówi Jay Chitnis, Senior Director of Product Marketing and Product Management w EMC.

Motywem przewodnim tegorocznej konferencji było hasło „Ready for any”. VMware deklaruje, że nie ustaje w dążeniach do stworzenia środowiska, w którym dowolną aplikację można uruchomić na dowolnym urządzeniu z wykorzystaniem zasobów znajdujących się w dowolnego rodzaju chmurze obliczeniowej (prywatnej, hybrydowej lub publicznej).

Przedstawiciele VMware podkreślają, że w tym obszarze widzą coraz większą rolę do odegrania przez partnerów. Jeszcze rok temu integratorzy zarzucali producentowi, że wraz z rozpoczęciem przez VMware świadczenia usług dostępu do zasobów w chmurze (i bezpośredniej ich sprzedaży klientom końcowym), rola partnerów została zdegradowana. Te uwagi zostały wysłuchane, dzięki czemu powstał program partnerski vCloud Air MSP, w ramach którego integratorzy mogą sami kupować zasoby chmury obliczeniowej VMware i odsprzedawać je klientom, jak też łączyć z własnymi usługami i oferować np. zasoby centrum danych VMware jako zapasową lokalizację do przechowywania wirtualnych maszyn.

Piotr Fąderski

Partner Business Manager, VMware

Klasyczna odsprzedaż licencji już dawno odeszła do lamusa. Z samej sprzedaży podstawowego oprogramowania do wirtualizacji, jakim jest vSphere, dziś trudno będzie przeżyć partnerom. Obecnie największą szansę na zarobek mają ci, którzy potrafią mówić klientom o korzyściach biznesowych. I udowodnić, że można udostępnić pracownikom aplikację w ciągu kilku minut, a nie tygodni, jak też wyeliminować przestoje związane z niewłaściwym funkcjonowaniem infrastruktury IT.