Integratorzy oferują przede wszystkim kable miedziane. Do rzadkości należą tacy, którzy sprzedają okablowanie optyczne. Wynika to przede wszystkim z wysokiej ceny: mediów, sprzętu diagnostycznego i instalacyjnego oraz urządzeń aktywnych współpracujących ze światłowodami. W segmencie okablowania miedzianego dominuje sprzedaż kabli kategorii 5 i 5e. W nowych instalacjach coraz częściej wdraża się nieco droższe okablowanie kategorii 6 – jego udział wciąż jednak stanowi najwyżej 25 proc. całkowitej sprzedaży. Producenci i dystrybutorzy są jednak dobrej myśli i liczą, że już wkrótce spadnie zainteresowanie kablami starszej generacji i będą kupowali je tylko mniej zamożni odbiorcy, np. z segmentu edukacyjnego.

Kierunek: miedź

W segmencie okablowania strukturalnego od lat trudno zauważyć jakieś gwałtowne zmiany w udziałach rynkowych czy rewolucję technologiczną. W starych instalacjach dominują kable miedziane, przede wszystkim zgodne z kategorią 5 lub 5e. W nowych – z roku na rok coraz częściej wykorzystywane są media nowsze – kategorii 6. Producenci okablowania pracują obecnie nad kategorią 6a (służącą do transmisji danych z prędkością 10 Gb/s). Wciąż nikłym zainteresowaniem – przede wszystkim ze względu na cenę i parametry transmisyjne – cieszą się kable kategorii 7 (wciąż niezaakceptowane przez komitety standaryzacyjne).

Jeszcze rok temu instalowałem niemal wyłącznie kable 5e, teraz ok. 40 proc. stanowi okablowanie typu 6 – mówi mówi właściciel gdańskiej firmy integratorskiej. – Sądzę, że już za dwa lata kable 5 i 5e odejdą do lamusa.

Zdaniem wszystkich dystrybutorów oraz integratorów rośnie tempo, w jakim skrętka kategorii 6 zastępuje okablowanie starsze – kategorii 5 lub 5e. Rok temu zbyt 'szóstek’ stanowił 10 proc. sprzedaży całkowitej, teraz jest – zależnie od szacunków – blisko trzykrotnie wyższy. Według Bartłomieja Bilskiego, Inside Sales Representative w Anixterze, systemy kategorii 5 i 5e już za dwa lata będą stosowane w marginalnym stopniu.

Kable kategorii 6 są nieco droższe, ale mają bez porównania lepsze parametry transmisyjne – mówi Bartłomiej Bilski. – Liczę na to, że już w przyszłym roku okablowanie starsze będą kupowali przede wszystkim ci użytkownicy, którym bardzo zależy na niskich kosztach instalacji.

Zdaniem producentów okablowania strukturalnego jeszcze sporo nam brakuje do sytuacji znanej z Niemiec czy z Austrii, gdzie kategoria 6 stanowi około 70 proc. sprzedawanych kabli. Jej udział w sprzedaży rośnie, ale z niewiadomych przyczyn nie tak szybko, jak chcieliby tego vendorzy.

Właściwie nie wiadomo, czemu niektóre zachodnie firmy, otwierając swoje polskie biura, kupują kable starszych generacji – mówi Dariusz Pisarek, dyrektor zarządzający z Assmann Distribution. – Szczególnie, że w krajach macierzystych mają nowszą kategorię. Może to wynika z mentalności, ale przecież instalacja okablowania to inwestycja długoterminowa, obliczana na kilkanaście lat.

Producenci są zgodni, co do tego, że kable kategorii 6 wcześniej czy później zastąpią starsze rozwiązania. Twierdzą też, że trudno ocenić, jak będzie wyglądała przyszłość kabli kategorii 7. Są one bardzo sztywne i ciężkie. Problemem jest również brak zatwierdzonego standardu 'siódemek’.

Integratorzy potwierdzają, że nowym okablowaniem zainteresowanych jest bardzo niewielu klientów. Rzadko która firma potrzebuje okablowania bardziej zaawansowanego niż kategorii 6.

Nawet studia graficzne, które przetwarzają duże pliki, nie potrzebują do pracy takich kabli – można usłyszeć od instalatorów. – Trudno jest mi wyobrazić sobie przedsiębiorstwo, które będzie w stanie wykorzystać 'siódemki’. A przecież są one bardzo drogie.

Światłowody dla nielicznych

Instalatorzy w zasadzie nie zajmują się jeszcze montowaniem sieci światłowodowych. Wynika to z ich wysokiej ceny (średnio o 50 proc. wyższej od cen kabli miedzianych kategorii 6), ale także z tego, że rozwiązania optyczne są zdecydowanie trudniejsze w instalacji i wymagają bardziej skomplikowanego, a więc i drogiego oprzyrządowania.

Na razie nie instalujemy światłowodów – mówi Andrzej Michalczewski właściciel Lanserwisu. – Ponieważ jednak klienci coraz częściej o nich wspominają, wysłaliśmy pracownika na szkolenie.

Okazuje się, że nawet jeśli dla firm integracyjnych przeszkolenie pracowników nie jest problemem, barierą nie do pokonania może być wysoka cena sprzętu niezbędnego przy montażu okablowania. Spawarka do łączenia kabli może kosztować nawet 14 tys. dol. Do tego dochodzą urządzenia diagnostyczne.

Sprzęt do montażu okablowania miedzianego kosztuje kilkakrotnie mniej – mówi Dariusz Pisarek.

Kable miedziane wciąż są o 40 proc. tańsze od światłowodowych (w przypadku starszych kategorii ta różnica jest jeszcze większa). Kolejną zaletą przemawiającą na korzyść rozwiązań miedzianych jest niska cena urządzeń aktywnych z portami miedzianymi (przełączników, routerów).

Niewiele jest takich przedsiębiorstw, które używają urządzeń brzegowych wyposażonych w porty optyczne – mówi Sebastian Zamora, Product Manager z Veracompu. – Rynek jeszcze nie dojrzał do powszechnego zastosowania światłowodów, zresztą nie jest to potrzebne.

Światłowody – konkurencja dla miedzi – na razie sporadycznie znajdują zastosowanie w biurach. Kupują je tylko nieliczne korporacje, w których są standardem, oraz firmy, którym zależy na bezpieczeństwie przesyłanych informacji (sygnał świetlny bardzo trudno jest zakłócić). Światłowody są jednak idealnym rozwiązaniem dla operatorów telekomunikacyjnych, przede wszystkim wówczas, gdy instaluje się je na długich dystansach. Ich zaletami są: łatwość w podłączaniu nowych stanowisk komputerowych, zdecydowanie lepsze parametry transmisyjne niż kabli miedzianych (szczególnie na kilkukilometrowych dystansach), brak niedogodności wynikających z zakłóceń.

Kiedy światłowód stanie się standardem na osiedlu mieszkaniowym? Nieprędko. Co prawda pierwsze takie wdrożenia już powstały, ale obecnie tego typu infrastruktura jest zbyt droga dla niewielkich operatorów osiedlowych. Oczywiście dystrybutorzy nakłaniają ich do instalacji okablowania optycznego, na razie jednak naciski te są bezskuteczne. Brakuje łatwego dostępu do studzienek kanalizacyjnych (należących do TP) oraz pieniędzy na inwestycje.

Łącza światłowodowe kupują też ci klienci, którzy muszą połączyć centralę z ośrodkami zapasowymi – mówi Andrzej Michalczewski. – Dotyczy to przede wszystkim instytucji finansowych.

Optyka w hali

Zdaniem niektórych producentów szansą na wzrost sprzedaży okablowania optycznego – przede wszystkim w segmencie przemysłowym – jest pojawienie się kabli z włóknem plastikowych. Mają nieco gorsze parametry transmisyjne od szklanych, ale są zdecydowanie bardziej odporne na wibracje i uszkodzenia mechaniczne.

Obecnie kable optyczne kupują przede wszystkim zakłady przemysłowe – głównie ze względu na ich odporność na zakłócenia elektromagnetyczne. Znajdują także zastowanie np. w biurowcach. Można jednak być pewnym, że długo jeszcze nie wyprą z rynku okablowania miedzianego – zresztą według dystrybutorów nie ma na razie takiej potrzeby – kable miedziane i światłowodowe doskonale się uzupełniają. Pierwsze są wykorzystywane przede wszystkim w instalacjach poziomych wewnątrz budynków, drugie , gdy trzeba połączyć kilka budynków lub punkty dystrybucyjne, np. w biurowcu.