Gospodarstwa domowe oraz małe firmy coraz częściej zaopatrują się w systemy NAS. QNAP, lider na polskim rynku tych rozwiązań, zwiększył w 2017 r. sprzedaż urządzeń przeznaczonych dla SOHO w Polsce o 70 proc w ujęciu rocznym.

Przy okazji warto nadmienić, że największą popularnością w zeszłym roku cieszyły się w naszym kraju rozwiązania dwudyskowe w konfiguracji RAID 1 z nośnikami o pojemności 4 TB. Czym tłumaczyć nagły wzrost zainteresowania tą grupą produktów? W dużym stopniu jest ono pokłosiem lawinowego przyrostu danych nieustrukturyzowanych. Użytkownicy domowi i właściciele przedsiębiorstw często sięgają po NAS-y, żeby zapanować nad rosnącym bałaganem w plikach. Z kolei właściciele posesji nierzadko wykorzystują te urządzenia do przechowywania danych pochodzących z monitoringu.

Jednakże o popycie na NAS-y decydują również inne czynniki. W ostatnim czasie istotny wpływ na poziom sprzedaży takich serwerów mają cyberprzestępcy, którzy używają do przeprowadzania ataków oprogramowania ransomware. Dzieje się tak dlatego, że NAS-y są bardzo wygodnym narzędziem do wykonywania backupów, a posiadanie kopii danych z gwarancją ich odzyskania jest zbawienne w przypadku ich zaszyfrowania.

Według raportu opublikowanego przez Symanteca średni okup za zaszyfrowane dane wynosi ok. 2 tys. zł. Ponieważ to równowartość czterodyskowego NAS-a z dwurdzeniowym procesorem Intela, lepiej zapłacić tę kwotę producentowi niż cyberprzestępcy. Zwłaszcza że użytkownik, poza świętym spokojem, zyskuje dostęp do szerokiej gamy przydatnych funkcji.

Nie bez przyczyny tacy producenci jak QNAP czy Synology przeprowadzili kampanie informacyjne, przedstawiając serwery NAS jako skuteczne rozwiązania do ochrony danych. Działania dostawców z Dalekiego Wschodu przyniosły nadspodziewane efekty.

Zdaniem producentów

• Grzegorz Bielawski, Country Manager polskiego oddziału QNAP

Chęć zapewnienia odpowiednio wysokiego poziomu bezpieczeństwa firmowych bądź domowych danych stanowi główny powód, dla którego polski klient kupuje serwer NAS. Ludzie rozumieją, że stworzenie sprawnie i niezawodnie funkcjonującego systemu back-
upu nie może polegać na zakupie dysku USB i incydentalnym tworzeniu kopii zapasowej. W tym przypadku potrzebne jest wyspecjalizowane rozwiązanie, które nie tylko automatycznie będzie tworzyć kopie wskazanych zasobów, ale również bezpiecznie je przechowa i zapewni dostęp z dowolnego miejsca i urządzenia.

• Magdalena O’Dwyer, Product Manager, Poland, Baltic and Balkan countries, Synology

Zainteresowanie rozwiązaniami NAS w małym biznesie jest coraz większe, co wynika przede wszystkim z przystępnych cen i łatwej obsługi. W końcu NAS służy nie tylko do składowania danych, ale umożliwia też uruchomienie innych usług niezbędnych w firmie. Rok 2017 zaskoczył nas wynikami i przeszedł nasze oczekiwania. Spodziewaliśmy się wzrostu w segmencie MŚP, ale w tym przypadku sprzedaż utrzymała się na poziomie podobnym do roku 2016. Zaskakującym faktem był natomiast ogromny wzrost w sektorze enterprise. Firmy często decydowały się na zakup „większych” modeli, biorąc przy tym pod uwagę skalowalność urządzeń, a także przyszły wzrost potrzeb w zakresie zabezpieczania oraz rosnącej ilości danych.

 

– Nie ukrywam, że ataki ransomware mają duży wpływ na sprzedaż naszych urządzeń. Przychodzą do nas klienci, którzy w innych okolicznościach prawdopodobnie nigdy nie zdecydowaliby się na zakup NAS-a. Jednak rosnące ryzyko utraty dostępu do danych i związane z tym koszty zaczynają działać na ich wyobraźnię – mówi Dale Chen, wiceprezes ds. marketingu i sprzedaży w QNAP.

Co ważne, producenci nie ograniczyli swoich poczynań wyłącznie do akcji marketingowych i wprowadzili innowacje, które zapewniają lepsze zabezpieczanie plików. Serwery NAS oferują nie tylko funkcje tworzenia kopii zapasowych, ale również migawek (snaphot). Te ostatnie rejestrują metadane plików, umożliwiając zachowywanie oraz przywracanie różnych wersji tego samego pliku, folderu bądź całego woluminu. Technika od dawna jest dostępna w rozwiązaniach przeznaczonych dla średnich oraz dużych przedsiębiorstw, a od pewnego czasu zaczyna się pojawiać także w prostszych urządzeniach. QNAP wraz z najnowszą wersją systemu QTS rozszerzył dostępność migawek, z których będą mogli korzystać użytkownicy niemal wszystkich modeli. Z kolei Synology wyposażyło czterodyskowy model DS418play w system plików BTRFS, umożliwiający tworzenie snapshotów. W bieżącym roku firma planuje wprowadzenie tej funkcji w mniejszych modelach.

– Snapshoty stają się popularną funkcją ze względu na możliwość bardzo szybkiego przywracania danych. Najwięksi producenci zaczynają udostępniać migawki w modelach budżetowych, począwszy od tych wyposażonych w dwie zatoki. To dobry kierunek – podkreśla Przemysław Biel, Product Manager w AB.

 

Ataki na serwery NAS

Wielu klientów kupuje serwery NAS w celu zabezpieczenia danych. Jednak użytkownicy nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że wspomniane urządzenia znajdują się na celowniku cyberprzestępców. Na początku 2018 r. media obiegła informacja o lukach w oprogramowaniu WD My Cloud. Na cyberataki narażeni byli użytkownicy, którzy nie zmienili domyślnej nazwy ani hasła dostępu. Western Digital wkrótce po ujawnieniu informacji o błędach udostępnił nową wersję software’u.

Niestety, nie jest to odosobniony przypadek. Rok temu F-Secure opublikował raport obnażający słabości w oprogramowaniu serwerów QNAP. Cyberprzestępcy odnaleźli luki pozwalające na zainstalowanie malware’u, przejęcie haseł oraz zdalne wydawanie poleceń.

Co ciekawe, systemy NAS, choć bronią przed atakami typu ransomware, mogą być ich ofiarą. Pierwszy taki przypadek miał miejsce niemal cztery lata temu, kiedy Cryptolocker uderzył w system DSM firmy Synology. Natomiast w ostatnich miesiącach odnotowano aktywność StorageCrypt – szkodliwego oprogramowania atakującego serwery NAS przy użyciu luki Sambra Cry. Napastnicy żądali za odszyfrowanie kopii zapasowych opłaty w wysokości od 0,4 do 2 bitcoinów.

Zdaniem integratora

• Marek Korzus, właściciel iCOD.pl

Dwa główne czynniki wpływające na zakupy NAS-ów przez klientów SOHO, to backup danych oraz szerokie możliwości w zakresie przechowywania i wymiany plików. Jednocześnie coraz większe grono użytkowników dostrzega potrzebę zabezpieczenia danych przed rozmaitymi atakami, nie jest to jednak najważniejszy powód decydujący o zakupie urządzeń. Niemniej należy podkreślić, że świadomość użytkowników w tym zakresie nieustannie wzrasta. Największą popularnością cieszą się rozwiązania 2- oraz 4-dyskowe. Często ich dodatkowym atutem jest możliwość dalszej rozbudowy, dzięki czemu stają się jeszcze bardziej atrakcyjne dla klientów.

 

Przytoczone przykłady pokazują, że pliki przechowywane na systemach NAS nie są do końca bezpieczne. Niemniej gwoli sprawiedliwości należy dodać, że producenci starają się szybko wyeliminować błędy, wprowadzając poprawki zamykające luki. Kwestie związane z bezpieczeństwem urządzeń mają kluczowe znaczenie, gdyż cyberprzestępcy mogą bezkarnie uzyskać dostęp do informacji lub przejąć kontrolę nad serwerem, wykorzystując go do przeprowadzania ataków. Swoją rolę do odegrania mają w tym przypadku resellerzy, którzy powinni przypominać klientom o potrzebie regularnej aktualizacji oprogramowania, a także udzielać porad w zakresie odpowiedniej konfiguracji systemów.

 

Chmura czy urządzenie

O ile duże firmy nieufnie podchodzą do usług chmury publicznej, o tyle małe przedsiębiorstwa i odbiorcy indywidualni zdecydowanie szybciej chłoną rynkowe nowości. Niewykluczone, że w nieodległej przyszłości producenci NAS-ów będą musieli rywalizować z dostawcami usług chmurowych i popularnymi serwisami, takimi jak Dropbox, Box czy Google Drive. Ale nie wszyscy postrzegają producentów i usługodawców jako realnych konkurentów.

– Chmura publiczna nigdy nie będzie zagrożeniem dla lokalnych kopii, natomiast stanowi dla nich idealne uzupełnienie. QNAP oraz Synology oferują aplikacje, które integrują się z chmurą publiczną i umożliwiają wykonywanie backupu, a także synchronizację plików – wyjaśnia Przemysław Biel.

Producenci serwerów NAS wchodzą w rozmaite alianse z dostawcami usług chmurowych. Prawdopodobnie najbliższa przyszłość branży IT należeć będzie do chmury hybrydowej, co oznacza, że jedni i drudzy są skazani na długotrwałą współpracę. Systemy QNAP oraz Synology umożliwiają tworzenie kopii zapasowych w chmurach publicznych Microsoft Azure, Amazon S3, Amazon Glacier, Google Cloud Storage, a także synchronizację plików pomiędzy własnymi urządzeniami oraz serwisami Google Drive czy Dropbox.

Tomasz Kaczorowski, Territory Channel Manager w polskim oddziale Microsoft, podczas ubiegłorocznej warszawskiej konferencji QNAP-a zachęcał resellerów do sprzedaży usług chmurowych.

– Około 30 proc. danych przechowywanych w chmurze stanowią kopie bezpieczeństwa, natomiast 64 proc. przedsiębiorstw kupuje usługi związane z backupem oraz odzyskiwaniem danych od partnerów. To biznes, którym warto się zainteresować – przekonywał Tomasz Kaczorowski.

Alternatywą dla modeli hybrydowych może być chmura prywatna. W październiku na rynku europejskim zadebiutowała płatna usługa Synology C2, przeznaczona do tworzenia kopii zapasowych w chmurze należącej do producenta. To propozycja dla użytkowników, którzy chcą mieć większą kontrolę nad swoimi danymi, a jednocześnie szansa dla resellerów dzierżawiących przestrzeń chmurową dla klientów z segmentu SOHO.

 

FreeNas jako alternatywa

W Polsce karty w segmencie produktów NAS rozdają dwaj gracze: QNAP oraz Synology. Obaj producenci z Dalekiego Wschodu kontrolują ponad 90 proc. polskiego rynku i jedynie jakiś kataklizm mógłby zmienić obecny układ sił. Co nie znaczy, że zmian nie będzie. Eksperci zwracają uwagę, że w dobie popularności rozwiązań open source wzrośnie zainteresowanie systemami bazującymi na FreeNAS – darmowym serwerze plików. Oprogramowanie to może być instalowane na używanych serwerach, certyfikowanych urządzeniach bądź dostarczane razem ze skonfigurowanym sprzętem.

 

Społeczność skupiona wokół tego rozwiązania liczy ok. 200 tysięcy aktywnych członków, oprogramowanie zaś zostało pobrane już 10 milionów razy. Tak liczna grupa osób zaangażowanych w projekt sprawia, że serwery bazujące na FreeNAS są cały czas rozwijane. Użytkownicy to najlepsi i najsurowsi recenzenci – mówi Brett Davis, wiceprezes iXsystems.

Ta amerykańska firma z siedzibą w San Jose opracowuje serwery NAS już od 2009 r., a od niedawna włączyła do swojego portfolio również systemy konwergentne. iXsystems oferuje m.in. urządzenia FreeNAS Mini czy FreeNAS Certified przeznaczone dla małych przedsiębiorstw.

– Na lokalnym rynku SOHO konkurujemy z produktami QNAP oraz Synology. Na pewno zaletą tych ostatnich jest przyjazny interfejs oprogramowania. Natomiast nasze rozwiązania wyróżnia stabilność i wydajność – mówi Brett Davis.

Nie wszyscy są zwolennikami tego rodzaju systemów. Polscy dystrybutorzy nie postrzegają FreeNAS jako poważnej alternatywy dla najpopularniejszych produktów sprzedawanych na naszym rynku. Tym bardziej że producenci z Dalekiego Wschodu w ostatnich latach obniżyli ceny sprzętu, wprowadzili wiele nowych funkcji i poprawili jakość swoich urządzeń.

Zdaniem dystrybutorów

• Kornelia Szlósarczyk, Product Manager Działu Pamięci Masowych i Serwerów, Veracomp

Chmura nie stanowi raczej zagrożenia dla NAS-ów, gdyż kupując urządzenie, otrzymujemy do dyspozycji swój prywatny cloud, gdzie za niewielkie pieniądze możemy przechowywać dane i udostępniać pliki. Takie rozwiązanie daje użytkownikowi pewność, że zgromadzone dokumenty są bezpieczne. Zapewnia to zdecydowane ograniczenie ryzyka wypłynięcia danych, a także uniezależnienie klienta od dostawcy rozwiązania. Na rynku są już dostępne systemy hybrydowe popularnych NAS-ów kompatybilne z rozwiązaniami chmurowymi najbardziej znanych dostawców.

• Robert Kot, Product Manager, ABC Data

W przypadku rozwiązań NAS polski rynek jest daleki od nasycenia. Wciąż istnieje liczna grupa klientów, do których trzeba dotrzeć nie tylko z produktem, lecz przede wszystkim z odpowiednią porcją informacji. Z tego powodu urządzenia NAS stanowią doskonały sprzęt dla resellerów. Dysponują oni obszerną wiedzą o rozwiązaniach, które oferują, dzięki czemu są w stanie zapewnić potrzebne wsparcie merytoryczne podczas zakupu, a także wsparcie posprzedażowe. Co więcej, klienci z sektora MŚP cenią sobie możliwość wypożyczenia sprzętu demo i przeprowadzenia własnych testów wydajności. Umożliwienie im tego przez resellera znacznie ułatwia przekonanie klienta do danego rozwiązania.

 

– Systemy FreeNAS nie są zbyt popularne w segmencie SOHO, ponieważ ustępują pod względem funkcji produktom Synology czy QNAP. Nie są to kompletne rozwiązania, a takich właśnie poszukują odbiorcy indywidualni i małe firmy – tłumaczy Piotr Kotas, Monitoring IP Product Manager w EPA Systemy.

Nieco inaczej wygląda sytuacja za oceanem, gdzie – jak twierdzi przedstawiciel iXsystems – wśród klientów producenta znajdują się zarówno wielkie korporacje, jak i małe firmy rodzinne. Warto przy tym dodać, że wbrew obiegowym opiniom system FreeNAS ma bardzo szerokie możliwości. Najnowsza, 11. wersja oprogramowania zapewnia m.in. unifikację SAN, NAS, pamięci obiektowej i obsługuje protokoły NFS, SMB, AFP, iSCSI oraz S3.

 

Dobre prognozy dla integratorów

Serwery NAS naszpikowane są licznymi nowościami, które najpierw pojawiają się w produktach przeznaczonych dla większych odbiorców. Wiele z nich trafia potem do urządzeń przewidzianych do obsługi małych firm oraz gospodarstw domowych. Klasyczny przykład stanowią kopie migawkowe. Bardzo szybko rośnie popularność różnego rodzaju aplikacji wspomagających pracę NAS-ów. Przykładowo do Synology wpływa rocznie ok. 20 tys. pomysłów zgłaszanych przez klientów. Najczęściej użytkownicy z segmentu SOHO sięgają po oprogramowanie do monitoringu, streamingu czy wspomagające pracę małego biura.

– Ciekawe perspektywy rysują się przed procesem integracji serwerów NAS z Internetem rzeczy. Umożliwi to połączenie urządzeń nie tylko z automatyką przemysłową, ale również rozwiązaniami tworzącymi tzw. inteligentny dom. Zresztą producenci sprzętu już wprowadzają aplikację oraz urządzenia do integracji, np. QNAP QBoat Sunny – podkreśla Piotr Kotas.

Rozwój serwerów NAS zmierza w kierunku korzystnym dla resellerów oraz integratorów, którzy będą mogli śmiało konkurować ze sklepami wielkopowierzchniowymi. Mnogość funkcji oraz aplikacji, jak też ogromne możliwości w zakresie współpracy NAS-ów z systemami zewnętrznymi zapewniają duże pole manewru, jeśli chodzi o oferowanie usług posprzedażnych.

NAS-y do domu i MŚP na fali wznoszącej

Analitycy z Technavio prognozują, że w latach 2017–2021 globalny rynek urządzeń NAS dla klientów indywidualnych oraz małych i średnich firm będzie rósł w tempie 6 proc. rocznie. Gospodarstwa domowe oraz niewielkie przedsiębiorstwa zgłaszają zapotrzebowanie na ekonomiczne oraz skalowalne urządzenia do przechowywania danych. Liczne innowacje wprowadzane przez producentów zachęcają wymienione grupy klientów do inwestycji w systemy NAS. Profesjonalne serwery plików stanowią coraz lepszą alternatywę dla zewnętrznych dysków twardych, cieszących się dużą popularnością wśród użytkowników domowych. Według Technavio głównym czynnikiem hamującym sprzedaż serwerów NAS przeznaczonych dla odbiorców indywidualnych w państwach rozwijających się jest brak świadomości na temat szerokich możliwości ich zastosowań.