Światowe wydatki na sprzęt, oprogramowanie i usługi związane z bezpieczeństwem cyfrowym osiągną wartość 133,7 mld dol. w 2022 r. To o 45 proc. więcej niż w 2018 r. (92,1 mld dol.). Średnio co roku wzrost ma wynieść 9,9 proc., z tym że dynamika będzie słabnąć z roku na rok.

"Bezpieczeństwo pozostaje priorytetem inwestycyjnym w każdej branży, ponieważ firmy starają się chronić przed atakami i sprostać rosnącym wymaganiom prawnym" – komentuje analityk.

Usługi będą zarówno największym (40,2 mld dol. w 2018 r.), jak i najszybciej rosnącym (11,9 proc. co roku) rynkiem cyberochrony.

Wśród nich prawie połowa obrotów przypadnie na usługi zarządzane bezpieczeństwa, reszta to głównie integracja i konsulting.

Oprogramowanie jest drugą co do wielkości kategorią (34,4 mld dol. w 2018 r.). Największą częścią tego rynku pozostanie ochrona punktów końcowych. Spore wpływy wygeneruje także zarządzanie tożsamością i dostępem oraz aplikacje do zarządzania zabezpieczeniami i lukami w ochronie. Ten ostatni segment będzie rozwijał się najszybciej (+10,7 proc. co roku).

Wydatki na sprzęt (17,5 mld dol.) będą generowane głównie przez UTM-y, a także sprzętowe firewalle i zarządzanie treścią.

Spośród branż najwięcej będą wydawać na zabezpieczenia banki, a w dalszej kolejności firmy z sektora produkcji dóbr przetworzonych oraz administracja.

Branżami, które odnotują najszybszy wzrost wydatków na bezpieczeństwo, będą telekomunikacja, administracja i przemysł surowcowy.

Bardzo duże firmy (ponad 500 pracowników) mają odpowiadać za prawie dwie trzecie wydatków na cyfrową ochronę w 2018 r. Duże firmy (500-999 osób) i średnie (100-499) odnotują natomiast największy wzrost w ciągu najbliższych 4 lat. Jednak korporacje (ponad 1000 pracowników) będą zwiększać inwestycje w bezpieczeństwo niemal tak samo szybko (+10 proc. co roku). Małe przedsiębiorstwa (10-99 pracowników) również odnotują solidny wzrost (8,9 proc. co roku). Wydatki ich przypadku powinny wynieść ponad 8 mld dol. w 2018 r. (niecałe 9 proc. globalnych nakładów na cyberochronę).