Grupa technologii i produkcji Intela straci szefa, a cała jednostka zostanie podzielona na trzy części – poinformowała korporacja. Rezygnację złożył wiceprezes i oraz od 2016 r. dyrektor generalny grupy, Sohail Ahmed. Powstaną z niej trzy osobne struktury: rozwoju technicznego, produkcji i operacji oraz światowego łańcucha dostaw.

Zmiany są związane z potężnym opóźnieniem produkcji 10-nanometrowych procesorów nowej generacji. Miały być gotowe w 2015 r., a wejdą do masowej produkcji w 2019 r. Wskutek poślizgu i niedostatecznej podaży nowych CPU branża PC obawia się zmniejszenia dostaw komputerów. Spadki w najlepszym kwartale roku mogą wynieść nawet 7 proc. Problem może dotyczyć głównie laptopów high-end i biznesowych. Nie jest wykluczone, że opóźnienia były główną przyczyną, dla której w czerwcu br. musiał odejść CEO Intela, Brian Krzanich.

Główny inżynier Intela Murthy Renduchintala, który poinformował o zmianach w grupie technologii i produkcji, zapewnia, że firma zrobiła "duży postęp" w zakresie CPU 10 nm i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wdroży masową produkcję nowych czipów przed okresem świątecznych zakupów w 2019 r.