Centra danych czekają na integratorów
Według PMR w 2017 r. wartość krajowego rynku komercyjnych centrów danych wyniosła 1,3 mld zł, czyli 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Analitycy przewidują, że w najbliższych latach należy spodziewać się kolejnej fali inwestycji związanych z budową nowych data center. Gartner i IDC przewidują, że wraz z upływem czasu spadać będzie znaczenie lokalnych serwerowni. To duże wyzwanie zarówno dla operatorów centrów danych i integratorów, którzy coraz częściej są wręcz skazani na współpracę. Ważne, aby była ona oparta na wzajemnym zaufaniu i przynosiła obu stronom profity.
Debata CRN Polska, październik 2018 r.
CRN O ekspansji chmury mówi się od co najmniej kilku lat. W Polsce ten proces postępuje bardzo wolno. Z niechęcią na nowy model patrzą nie tylko klienci, ale również wielu integratorów. Skąd się bierze wasze przekonanie, że strach przed chmurą zniknie? Czy nie jest to myślenie życzeniowe?
Tomasz Stępski Integratorzy rzeczywiście preferują tradycyjne podejście i oferują swoim klientom głównie sprzęt. Wciąż liczą na wysokie marże ze sprzedaży urządzeń, ale one cały czas topnieją. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku użytkowników końcowych, którzy zaczynają wykazywać zainteresowanie IaaS. Jeśli zauważamy obawy klientów, najczęściej wiążą się one z utratą niezależności. Ale otwarte interfejsy sprawiają, że klienci mogą swobodnie przechodzić z chmury OVH do Sinersio czy z Sinersio do Aruba Cloud. Przedsiębiorcy często nie zdają sobie sprawy, że najbardziej ubezwłasnowolnieni są przez własną infrastrukturę i jej producenta. Jednak ich sposób myślenia zaczyna się zmieniać w znacznym stopniu dzięki dostawcom z tzw. wielkiej trójki. Oczywiście sami również prowadzimy różnego rodzaju akcje edukacyjne, które pomagają zarówno użytkownikom końcowym, jak i integratorom lepiej zrozumieć chmurę, a tym samym przełamać opór wobec tego modelu usługowego.
Marcin Zmaczyński Z jednej strony Polska jest liderem Europy Środkowo-Wschodniej, dysponując największą powierzchnią centrów danych, z drugiej zaś znajdujemy się w ogonie państw Unii Europejskiej pod względem poziomu adaptacji usług chmurowych. Raport Eurostatu pokazuje, że wyprzedzają nas Węgrzy, Słowacy i Czesi. We wspomnianym badaniu pojawia się też zestawienie dotyczące analizy wielkich zbiorów danych, gdzie też zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Wraz z upływem czasu małe i średnie przedsiębiorstwa będą musiały wejść w świat Big Data, a nie zrobią tego, bazując na własnej infrastrukturze. Jedynym rozwiązaniem w tym przypadku jest chmura obliczeniowa.
CRN Dostawcy usług chmurowych jeszcze do niedawna przekonywali przedsiębiorców, że największym atutem chmury jest cena. Ale w ostatnim czasie zdecydowanie rzadziej wspominają o kosztach, wskazując na inne pozytywne cechy cloud computingu: skalowalność oraz bezpieczeństwo. Zaczynają się też pojawiać pierwsi rozczarowani klienci, którzy twierdzą, że chmura wcale nie jest taka tania…
Tomasz Stępski Jeśli policzymy dokładnie wszystkie koszty, okazuje się, że nie ma tańszej opcji niż chmura. Przemawiają za tym liczne argumenty. Administrator będzie mógł oszczędzić co najmniej 20 proc. swojego czasu i wykorzystać go na inne, bardziej pożyteczne zadania niż wykonywanie prostych, automatycznych czynności. Ale są też inne twarde dowody, takie jak chociażby zużycie energii, które w przypadku urządzeń w lokalnej serwerowni jest dużo wyższe aniżeli w komercyjnych centrach danych. Wynika to po pierwsze z efektu skali, a po drugie to sktutek zastosowania w profesjonalnych serwerowniach chłodzenia cieczą. Klienci oraz integratorzy nie zawsze chcą to zauważyć.
Romuald Gacka Porównanie kosztów własnej infrastruktury oraz usług chmurowych to poważny problem. Niejednokrotnie spotykam się z sytuacją, że dział IT przedstawia mi wyliczenia dotyczące zakupu przełączników i serwerów, aby na zasadzie prostej kalkulacji pokazać, że jednak rozwiązanie sprzętowe jest tańsze niż abonament. Tymczasem, tak jak wspomniał mój przedmówca, analiza nie może sprowadzać się do prostego porównania cen zakupu sprzętu i usług.
Robert Paszkiewicz W miarę dojrzewania rynku przybywa przedsiębiorstw u których można podpatrzeć efekty działania rozwiązań chmurowych, dostępnych w wygodnym abonamencie. Najprościej można poznać korzyści, przeglądając konkretne studia przypadków. Przykładowo w historii klientów na naszej stronie, wyczerpująco przedstawiamy konkretną potrzebę biznesową danej firmy, uzasadnienie wyboru rozwiązania i sytuację obecną, po jego zastosowaniu. Co do samych kosztów, OVH stosuje autorskie rozwiązania, co pozwala w pełni kontrolować centra danych i wykorzystywać efekt skali. Projektujemy budynki, konstrukcje szaf, serwery, opracowaliśmy także własny system chłodzenia cieczą. Co ważne, jesteśmy istotnym odbiorcą podzespołów od takich firm jak na przykład Intel oraz Samsung, dzięki czemu zyskujemy dostęp do najnowszych technologii. To wszystko konkretne argumenty na rzecz chmury.
Podobne wywiady i felietony
Rosną w siłę centra danych
„To, co obserwujemy obecnie, można bez wątpienia uznać za ewenement w skali europejskiej. Polska jest teraz najgorętszym rynkiem dla branży data center” – mówi Tomasz Mrozowski, CEO Grupy 3S.
Coraz więcej miejsca dla partnerów
„Wszystkie firmy oferujące usługi chmurowe, także my, współpracują bezpośrednio z klientami. Niektórzy z nich stawiają taki wymóg i nie możemy się temu przeciwstawić. Ale miejsce na współpracę z partnerami jest zawsze i mam wrażenie, że ostatnio jest go coraz więcej” – Adam Ponichtera, dyrektor sprzedaży, ATM.
Ochrona danych: poprzeczka coraz wyżej
Zachowanie ciągłości systemów IT staje się tak samo ważne jak dostawy energii elektrycznej. Postępująca cyfryzacja sprawia, że tolerancja dotycząca przestojów infrastruktury zmalała niemal do zera. Nieplanowe przerwy, wywołane awariami lub cyberatakami, generują bowiem coraz większe straty finansowe. Analitycy One System szacują koszt przestoju średniej wielkości firmy w Polsce na blisko 10 tys. zł netto za godzinę. O ile usługodawcy czy dostawcy sprzętu i oprogramowania doskonale zdają sobie z tego sprawę, o tyle przedsiębiorcy nie zawsze przywiązują należytą wagę do ochrony danych. Niemniej jest nadzieja, że wspólne działania producentów, usługodawców i integratorów przyczynią się do podwyższenia standardów bezpieczeństwa w rodzimych firmach.