Zanim Meg Whitman wzięła sprawy w swoje ręce HP było w zasadzie skazane na zatonięcie przez idiotyczne akwizycje, brak inwestycji w R&D i utratę wizji w zakresie sensownego rozwoju portfolio produktów.

Kiedy nowa szefowa objęła rządy, HP było dinozaurem o wartości 127 mld dol. z długami na poziomie 12,5 mld dol. i partnerami w każdej chwili gotowymi na odejście do konkurencji. W zasadzie trudno wyobrazić sobie gorszy scenariusz, w jaki nowy CEO może „wdepnąć” w tak konkurencyjnej branży jak nasza.

Whitman to nie przerosło. Po prostu zastosowała metody zarządzania, które skutecznie wykorzystywała w trakcie całej swojej kariery. Poniżej kilka prostych lekcji, których mogłaby nam udzielić szefowa HPE.

1. Opracuj plan i realizuj go zgodnie z… planem. Pierwszą decyzją Whitman było opracowanie 5-letniego planu, który zakładał w pierwszym roku postawienie właściwej diagnozy stanu faktycznego, w drugim naprawę i odbudowę biznesu, odzyskanie pełni sił i ekspansję w trzecim, przyspieszenie rozwoju w czwartym i wyjście na pozycję lidera w swoim segmencie rynku w ostatnim roku tak pomyślanej biznesowej „pięciolatki”. Według partnerów producenta, Whitman udało się osiągnąć zakładane cele na każdym etapie realizacji planu.

2. Komunikacja. Komunikacja. Komunikacja. Inaczej niż wielu liderów, którzy stają się mniej widoczni w trudnych czasach, Whitman wychodziła przed kamery w każdym kluczowym dla HP momencie i jasno komunikowała przyjętą strategię, a także swoje oczekiwania wobec pracowników i partnerów. Trudno tego nie doceniać, jeśli weźmiemy pod uwagę, jak wiele ważnych decyzji i ruchów musiała wykonać szefowa dwóch (obecnie) firm wraz ze swoim managementem.

3. Pełne zaangażowanie we współpracę z kanałem partnerskim. Kluczem do sukcesu w przypadku Whitman było postawienie na relację z partnerami, co przysłużyło się zarówno HPE, jak i HP Inc. Od razu zrozumiała, że sprzedaż pośrednia ma krytyczne znaczenie dla udanych działań w biznesie IT, i postarała się, żeby jej zespół był tego świadomy i działał zgodnie z tym założeniem. W tym celu zadbano o stały kontakt z partnerami, wsparcie dla nich, jak również bonusy umożliwiające im uzyskiwanie godziwych marż.

4. Dobry plan sukcesji. Żaden z działających w branży IT CEO nie stworzył lepszego planu sukcesji niż Whitman. Antonio Neri, który w lutym br. został nowym szefem HPE, ma klarowną wizję rozwoju spółki i jest zaangażowany we współpracę z partnerami na poziomie, który gwarantuje jej dalszy rozwój. Z kolei dotychczasowe wyniki Diona Weislera, który stanął na czele HP Inc. w listopadzie 2015 r., mówią same za siebie.

Jest takie stare branżowe powiedzenie: „jeśli Hewlett-Packard jest zdrowe, to cały rynek IT jest zdrowy”. Dzięki Meg Whitman HPE i HP Inc. są zdrowe i kwitną – tak samo jak ich partnerzy.

 

Autor jest redaktorem amerykańskiej edycji CRN z 30-letnim doświadczeniem w branży IT.