Trzeci kwartał 2012 roku był trudny dla producentów komputerów PC. Już drugi kwartał był słaby, ale wyniki sprzedaży komputerów na świecie w lipcu, sierpniu oraz wrześniu okazały się niestety jeszcze gorsze. Z pewnością był to rezultat pozbywania się z magazynów komputerów z zainstalowanym systemem Windows 7, ale do spadku sprzedaży przyczyniła się także presja ze strony urządzeń mobilnych, jak tablety i smartphone’y. W tej sytuacji premiera Windows 8 nabiera trochę innego znaczenia. To nie jest już tylko kolejna wersja znanego od wielu lat systemu. To być albo nie być dla Microsoftu na rynku systemów operacyjnych do urządzeń mobilnych.

Uaktualnienie do najbogatszej wersji Ultimate systemów Windows Vista lub Windows 7 wycenione zostało na ponad 1000 zł, zaś upgrade do wersji Professional niewiele taniej. Natomiast aktualizacja do Windows 8 Pro kosztuje tylko 129 albo 249 zł. W zależności, czy kupimy ją online czy nabędziemy wersję w pudełku. Czyżby Microsoft pragnął zrobić użytkownikom prezent? Przecież celem producenta jest maksymalizacja zysków dla akcjonariuszy. A jeśli Microsoft wcale nie jest taki pewien, że odniesie sukces na rynku tabletów, i dlatego forsuje nowy interfejs Windows 8
także na pecetach?

Myślę, że taka niska cena uaktualnienia bierze się stąd, że Microsoft pragnie szybko uzyskać dużą bazę komputerów z zainstalowanym Windows 8. Dzięki temu przekona developerów do tworzenia aplikacji zgodnych z nowym interfejsem, na czym skorzystają też wersje tabletowe i do smartphone’ów. Windows 8, Windows RT oraz Windows Phone 8 dzielą wspólny kod jądra systemu, więc od stworzenia aplikacji do desktopowego Windows 8 niedaleka droga do wydania programów przeznaczonych do mobilnych systemów. W końcu, jak pokazuje przykład firm takich jak Apple czy Amazon, o sukcesie tabletu w dużej mierze decyduje liczba aplikacji i różnych treści – filmów, muzyki, książek.

Z ciekawością będę się przyglądał starciu dwóch różnych koncepcji biznesowych. Podczas gdy przedstawiciele Apple’a od dawna powtarzają, że nie ma sensu unifikacja interfejsu systemu do tabletów i do komputerów, Microsoft zaprezentował zupełnie odwrotne podejście. Przy czym Windows 8 świetnie wygląda na tablecie, ale ten sam interfejs w wersji do tradycyjnych pecetów wzbudza mieszane uczucia użytkowników.

Jednak Microsoft nie ma wielkiego wyboru. Albo zdobędzie znaczący udział w rynku systemów do urządzeń mobilnych, albo zostanie liderem kurczącego się segmentu tradycyjnych komputerów PC, których miejsce coraz częściej zajmują tablety. Pytanie, czy dzięki Windows 8 Microsoftowi wreszcie uda się trafić w gusta nabywców urządzeń mobilnych, tak jak się to udaje firmom Apple i Google – pozostaje oczywiście wciąż otwarte.

 

Autor pełni funkcję Senior Analyst w firmie analitycznej IDC Polska (mkujda@idc.com).