CRN Odpowiada Pan za informatykę w katowickim szpitalu GeoMedical, ale nie jest jego pracownikiem…
Paweł Gabriel
Właściciel szpitala zdecydował się na outsourcing usług IT. Odpowiadam w całości za koordynację działań w obszarze szpitalnej informatyki, ale formalnie jestem pracownikiem firmy Maxbit,
zajmującej się m.in. outsourcingiem IT. Do moich zadań należy planowanie i wdrażanie rozwiązań informatycznych oraz zarządzanie środowiskiem informatycznym. Można powiedzieć, że pełnię jednoosobowo funkcję szpitalnego działu IT.

CRN Co przesądziło o wyborze modelu outsourcingu?
Paweł Gabriel Szpitalne systemy informatyczne są dzisiaj bardzo złożone. Nie można mieć na miejscu specjalistów od wszystkiego. Na dodatek dobry informatyk szpitalny musi być nie tylko fachowcem od IT, ale też znać specyfikę pracy szpitala, wiedzieć, na czym polega funkcjonowanie takiej placówki medycznej. Trzeba by szukać pracowników, którzy znają jednocześnie dobrze i program, i szpital. O takich jest trudno. Rozwiązaniem staje się outsourcing.

CRN Czy nie powoduje to trudności w egzekwowaniu wykonywania zadań od ludzi, którzy nie są formalnie zatrudnieni przez szpital?
Paweł Gabriel Sposób działania informatyków zależy od modelu outsourcingu. Może to być serwis na telefon, bez informatyka na miejscu. Gdy coś się psuje, to użytkownicy dzwonią i specjalista zajmuje się sprawą, gdy ma na to czas. Może być też jednak tak, że pracownik firmy outsourcingowej jest na miejscu, angażuje się w działania klienta, chodzi na zebrania, orientuje się w codziennych sprawach i zna jego plany na przyszłość. Wie wtedy, jak najlepiej zorganizować pracę ludzi od IT, żeby była ona skuteczna. Wie też, jakie dobrać rozwiązania, żeby najlepiej odpowiadały potrzebom użytkowników. Po pewnym czasie trudno go odróżnić od stałego personelu szpitala. W takim właśnie modelu pracujemy. Jako koordynator projektu informatycznego jestem częścią szpitalnej społeczności.

CRN GeoMedical działa od niedawna. Pana praca polegała do tej pory głównie na wdrożeniu i uruchomieniu systemów informatycznych. Czy w przyszłości planowane jest powołanie stałego szpitalnego działu IT?
Paweł Gabriel
Trudno sobie wyobrazić, aby duży, wielospecjalistyczny szpital, który działa non stop, nie miał swojego zespołu IT. Nie może być tak, że informatyk jest niedostępny, gdy jest akurat szybko potrzebny w trakcie operacji czy zabiegu. Jakie konkretnie rozwiązania zostaną przyjęte, jeszcze jednak nie wiadomo. Zostanie wybrany model najbardziej opłacalny biznesowo. Na razie wszystkie scenariusze są jednakowo możliwe. Może to być zarówno powołanie przez szpital własnego działu IT, jak i powierzenie jego zadań do wykonywania w ramach outsourcingu.

 

CRN Cała infrastruktura IT szpitala jest w chmurze. Dlaczego?
Paweł Gabriel
Decyzja o skorzystaniu z usług w chmurze wynika z analizy biznesowej. Trudno kupić odpowiedni sprzęt do nowego, dopiero powstającego biznesu, bo trudno wyskalować na starcie wszystkie potrzebne funkcje. Niełatwo ocenić, jakie inwestycje mogą być racjonalne, jak duże serwery będą potrzebne, bo nie wiadomo, ilu dokładnie będzie pacjentów, jak duże będzie obłożenie łóżek czy sal operacyjnych w poszczególnych okresach. Trudno w ślad za tym policzyć, jakie mogą być faktyczne obciążenia i zapotrzebowanie na moce obliczeniowe dzisiaj, za rok, za dwa lata. Może się okazać, że za rok zmieni się model biznesowy albo zostanie otwarty nowy oddział, i zakupiony sprzęt nie będzie adekwatny do potrzeb albo nie uda się go wykorzystać i zostanie poniesiony zbędny wydatek.

CRN Co daje chmura?
Paweł Gabriel
Chmura daje możliwość skalowania zasobów – dostajemy tyle, ile potrzebujemy. Jest to bardzo efektywne rozwiązanie. Jeśli od razu nie wiemy, ilu będzie dokładnie pacjentów do obsłużenia, to nie musimy też od razu inwestować milionów w serwery czy inny sprzęt. Nie musimy też od razu płacić wszystkim specjalistom, skoro nie wiadomo, ilu ich naprawdę będzie potrzeba. Lepiej płacić za rzeczywiście potrzebne usługi w modelu cloud computing. Oczywiście chmura wymaga też uzupełnienia o szereg rozwiązań własnych. Wiele rzeczy trzeba robić na miejscu – backup, zabezpieczenia itp.

CRN Czy decyzja o wejściu w chmurę jest nieodwołalna, czy też bierzecie pod uwagę również wariant uruchomienia w przyszłości własnej szpitalnej infrastruktury informatycznej?
Paweł Gabriel
Nie wiadomo, jak długo będziemy działać w chmurze. Może 20 lat, a może za dwa lata uznamy, że lepiej uruchomić własną serwerownię. W budynku szpitala jest zresztą zaprojektowane na nią miejsce. Przeniesiemy się do niej jednak tylko wtedy, gdy będziemy dokładnie wiedzieli, do czego konkretnie będziemy jej potrzebować i jakie rozwiązania i systemy trzeba będzie uruchomić. To musi być policzone, uwarunkowane biznesowo.

CRN Z jakimi wyzwaniami wiąże się tworzenie od początku systemu informatycznego w firmie, która dopiero powstaje? Brak ograniczeń wyjściowych w postaci zastanych rozwiązań daje chyba większą swobodę wyboru niż w przypadku przedsiębiorstwa działających już od dłuższego czasu?
Paweł Gabriel
W branży medycznej nie ma dużego wyboru. Na rynku rozwiązań informatycznych dla szpitali jest tylko kilku pewnych, sprawdzonych graczy. Dla zapewnienia sprawnego funkcjonowania placówki potrzebny jest solidny system. Nie można eksperymentować z oprogramowaniem, które dopiero wchodzi na rynek. System musi mieć zapewnioną przez producenta stałą opiekę specjalistów, chociażby po to, aby na czas były wprowadzane zmiany wynikające z nowych regulacji prawnych. Gdy pojawią się nowe przepisy, nie można dopiero tworzyć nowego modułu. Możliwość dostosowywania ma być integralną częścią oprogramowania.

CRN Co przesądziło ostatecznie o wyborze wykorzystywanego systemu?
Paweł Gabriel
Zrobiliśmy konkurs ofert, ale wyboru na rynku specjalnie nie było. Jak mówiłem, w dziedzinie oprogramowania dla medycyny nie ma dużego pola manewru. A system w szpitalu musi być stabilny. To podstawowy wyznacznik wyboru. Duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji ma też oczywiście cena.

CRN A jakie funkcje miały kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o potrzeby tworzonej placówki?
Paweł Gabriel
Braliśmy pod uwagę przede wszystkim możliwości, jakie system daje w zakresie obsługi pacjentów. W tym m.in. upatrywaliśmy naszej przewagi konkurencyjnej. Zdecydowaliśmy się wprowadzić system, który jest przystosowany do prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, zwiększające efektywność pracy poszczególnych jednostek organizacyjnych szpitala. To bardzo ważne w sytuacji, gdy planowany jest ciągły rozwój placówki. Wdrożone rozwiązania przynoszą też wiele udogodnień pacjentom oraz zapewniają płynność procesów w ramach współpracy z NFZ-em.

 

CRN Budowa systemu IT trwała wraz z budową budynku szpitalnego…
Paweł Gabriel
Właściwie trwa nadal, bo system jest cały czas rozwijany wraz z rozwojem działalności szpitala. Generalnie to bardzo duże przedsięwzięcie. W związku z tym, że sam budynek powstawał od podstaw, istniała potrzeba zaprojektowania wszystkich, nawet najdrobniejszych elementów – począwszy od struktury sieci teleinformatycznej, przez wybór dostawcy usług internetowych, systemów branżowych (HIS/RIS/LIS/HR) po sprzęt IT typu stacje robocze, drukarki oraz urządzenia sieciowe. Na etapie wdrożenia wyzwaniem była możliwość zapewnienia integracji specjalistycznego sprzętu medycznego z instalowanym oprogramowaniem.

CRN Jakie są najważniejsze kierunki rozwoju informatyki w GeoMedical w najbliższym czasie?
Paweł Gabriel
Chcemy jak najdalej pójść w kierunku e-dokumentacji. Ewentualne korekty systemu będą związane z wchodzeniem szpitala w kolejne obszary medycyny oraz wprowadzaniem nowych usług dla pacjentów. Nieustającym wyzwaniem jest też ciągła integracja środowiska informatycznego. Chcemy mieć zintegrowanych jak najwięcej systemów i urządzeń, zarówno w części wewnętrznej, jak i z partnerami zewnętrznymi, na przykład z systemem laboratorium diagnostycznego, które świadczy szpitalowi usługi badania próbek medycznych.

CRN Czego oczekujecie obecnie od rynku IT? Jakimi ofertami ze strony integratorów czy resellerów bylibyście najbardziej zainteresowani?
Paweł Gabriel
W naszej sytuacji możliwości współpracy z nowymi firmami informatycznymi są ograniczone. Jeśli mamy zintegrowany system szpitalny, to czy jest sens, żeby dodawać do niego moduł finansowo-księgowy innego producenta lub moduł kadrowy jeszcze innego dostawcy? Lepiej rozliczać od razu, w jednym systemie, fakturę za leki, bo to daje chociażby możliwość analizy. Czy jest sens, aby dokonywać integracji czegoś, co jest już zintegrowane przez producenta systemu głównego? Postawiliśmy na wybór programu wiodącego producenta, który zapewnia kompleksowe objęcie jednym systemem wszystkich interesujących nas zagadnień. I tego będziemy się trzymać. Również wykorzystywana przez szpital aparatura medyczna ma już swoje funkcje i nie będziemy tego zmieniać. Będziemy na razie korzystać z tego, co już mamy.

CRN A jak się zapatrujecie na nowe trendy technologiczne? Jaki widzi Pan potencjał wykorzystania w praktyce szpitalnej rozwiązań typu Internet rzeczy czy sztuczna inteligencja?
Paweł Gabriel
Jesteśmy otwarci na nowe rozwiązania. Śledzimy to, co się dzieje na gruncie nowych technologii. Każda jest przez nas analizowana pod kątem jej przydatności, zarówno z uwagi na możliwość poprawy jakości świadczenia usług dla pacjentów, jak i wsparcia personelu medycznego w wykonywaniu codziennych zadań. Patrzymy także na kwestie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa. Musimy brać pod uwagę ograniczenia wynikające z obowiązujących przepisów – RODO, praw pacjenta, ustawy o działalności leczniczej itp.

CRN Jakie rozwiązania mają w szpitalu największe szanse na wdrożenie?
Paweł Gabriel
W kręgu naszych zainteresowań są m.in. systemy do zdalnego monitorowania stanu pacjentów oraz rozwiązania z zakresu telemedycyny. O zastosowaniu konkretnego rozwiązania decyduje jednak możliwość skorelowania wdrożenia z planami rozwojowymi firmy. Jako IT reagujemy na sygnały i potrzeby biznesu. Każde wykorzystane rozwiązanie musi mieć biznesowe uzasadnienie.